Ból bioder 36tc
-
Dziewczyny, może któraś z was miała lub ma silne bóle bioder, szczególnie w nocy? Ja muszę co chwilę zmieniać ułożenie bo ból promieniuje aż do stóp. Nie mam już pomyslu jak sobie z tym radzić. Już od dawna śpię na poduszce ciążowej ale to nie pomaga. Już mi się dodatkowo ciężko chodzi i mam wrażenie że brzuch się obniża. Doradzcie cos jeśli możecie
-
nick nieaktualny
-
Też miałam takie bóle przez ostatnie ok. 1,5 miesiąca ciąży, lekarz powiedział że to rwa kulszowa i że to "normalne" w ciąży... Mi pomagały trochę masaże nóg przed snem (mąż mi masował) i lekkie ćwiczenia na piłce, szczególnie takie, przy których nogi są uniesione do góry. Ale całkowicie wyeliminować się tego bólu raczej nie da. Mogę was jedynie pocieszyć, że po porodzie minęło "jak ręką odjął"
-
Widzę, że nie ja jedna mam ten sam problem. ;/ Od mniej więcej 35 dokładnie to samo - po kilku godzinach snu, najczęściej nad ranem budzę się z bolącą miednicą i takim jakby drętwieniem nóg. Myślałam, że to coś z magnezem, ale raczej chyba kwestia obciążenia miednicy przez ciągłe leżenie na boku - mi pomaga zrolowanie lekkie kołdry (trochę kradnę mężowi, ale miesiąc przeżyje , wsadzenie sobie między uda i trochę otulenie brzucha - nie mam poduszki ciążowej, ale może one dają podobny efekt.
Nie jestem do końca pewna,ale wydaje mi się, że ruch też pomaga - jak w ciągu dnia zaliczę 1h spacerów, to potem mi tak to nie dokucza. Albo sen jest mocniejszy. Nie wiem. Liczy się efekt.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 17:12
-
Dziewczyny u mnie to samo ale od 2 tygodni, czyli od 32 tc. Pytałam swojej ginki, powiedziała ze teraz jest dosyć wysokie stężenie relaksyny w organizmie, bo miednica się rozszerza i ze to „normalne”. Ból jest niestety tak uporczywy w nocy.. do tego dochodzą moje srednio cogodzinne wędrówki na siusiu i po nocce..nad ranem ból trochę mija i zasypiam na 2 godziny. Najważniejsze, ze to norma
-
Haan wrote:Dziewczyny u mnie to samo ale od 2 tygodni, czyli od 32 tc. Pytałam swojej ginki, powiedziała ze teraz jest dosyć wysokie stężenie relaksyny w organizmie, bo miednica się rozszerza i ze to „normalne”. Ból jest niestety tak uporczywy w nocy.. do tego dochodzą moje srednio cogodzinne wędrówki na siusiu i po nocce..nad ranem ból trochę mija i zasypiam na 2 godziny. Najważniejsze, ze to norma
Dokładnie - ważne ze nie ma się czym martwić, sytuacja wroci do normy, trzeba tylko przeczekać. Ból bioder plus ogromniasty brzuch - cieszę się, ze śpię obok szafy, której mogę się złapać i podciągnąć, bo tak samo jak Haan chodzę co chwila do łazienki. Gdyby nie to, chyba musiałabym męża budzić żeby mnie podholował. w dodatku wstając muszę uważać żeby nogi mieć złożone, bo inaczej aż mi coś tam strzela.
Tęsknie za spaniem na brzuszkuHaan lubi tę wiadomość
-
O to to to! Kurde ja się łapie za łóżeczko żeby się fajnie „wybić” z łóżka, ale nie zawsze to wychodzi a wtedy mój mąż się budzi i podciąga mnie
Dziewczyny a swędzi was skóra? Mnie, jak się posmaruje czymkolwiek na wieczór: mustella, bio oil lub zwykła oliwka - nie ma znaczenia, ale czuje na nogach, brzuchu, boczkach i plecach takie pieczenie na skórze..cholestaze wykluczyłam, bo w tej chorobie swędzenie zaczyna się ponoć na dłoniach i stopach, a te miejsca mnie w ogóle nie swędzą. Nie jest to jakieś nie do wytrzymania, ale kilka razy podrapać się muszę -
Haan - mogę Ci z czystym sumieniem polecić mediderm - balsam do ciała. Mnie generalnie często swedziala skóra łydek, ze drapałam się do krwi. Okazało się, ze mam łagodna formę AZS. Używałam go już przed ciąża. W ciąży tez, bo tak samo miałam napady swędzenia aż podejrzewałam cholestaze (kilka razy nawet stopy mnie swedzialy). Jest bardzo tani. Mediderm nie jest dedykowany dla ciężarówek, ale jak kilka dni się nie posmaruje to od razu sobie przypominam, ze ta ulga w swędzeniu to jego zasługa. spróbuj malutkie opakowanie, może u Ciebie tez się sprawdzi. Dodam, ze rozstępów mimo ogromnego brzucha tez się nie nabawiłam, chociaż nie wiem czy to akurat zasługa kremu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2019, 21:31
Haan lubi tę wiadomość
-
Ulciak dziękuje Ci! Przekopałam już cały Internet, ale gdzie tylko wpisałam „swędzenie skóry w ciąży” to od razu kierowało mnie na cholestazę właśnie..a, ze nie chcę się nakręcać to takowej myśli nie przyjęłam! Lecę dzisiaj po Mediderm o wypróbuje wieczorkiem! U mnie rozstępów póki co tez brak, a brzusio z dnia na dzień coraz większy ale to chyba jednak powolny i stopniowy przyrost wagi oraz bio oil i mustella zrobiło swoje. Ale mnie ucieszyła wiadomość od Ciebie!
Ps. W którym tygodniu jesteś?
Pozdrawiam, miłego dnia :*Ulciak lubi tę wiadomość
-
Na takie nasze ciążowe straszki (m.in. cholestazę ) dobrze działa mamaginekolog.pl i jej wpisy
Mam nadzieję, że krem Ci pomoże, i nie będzie konieczności szukania dalej. Jeszcze tylko dodam, że jakbyś robiła jeszcze USG przed porodem, to nie smaruj się w dniu badania przed nim, bo czasem wpływa to na widoczność maleństwa.
My już na mecie niemalże - 40TC, termin z USG jest dziś, a z OM - w piątek. Czekamy, ale ponieważ ciągle się nie przeprowadziliśmy (może uda się za tydzień...), to jakoś bardzo mi się nie śpieszy, mimo tych wszystkich nieszczęśliwych dolegliwości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 12:19
-
Mamę ginekolog czytam namiętnie, potrafi podejść po ludzku do każdego tematu, bez siania niepotrzebnej paniki !
Muszę Ci bardzo podziękować za polecenie kremu! Kupiłam małą tubkę i posmarowalam łydki i łokcie - zadziałało! Swędzenia nie było, a skóra normalnie „wpiła” w siebie ten balsam, ale pozostała gładka i nawilżona. Normalnie szok! Dziękuje naprawdę! uratowałaś mnie na jakieś 5 tygodni!
Myśle, ze jak zastosuje go co kilka dni to wystarczy?
Brzuszek smaruje dalej bio oil i uda tak samo
40 TC to juuuuuz! Trzymam zatem kciuki za spokojne i sprawne rozwiązanie Ulciak! Koniecznie daj znać jak dzidzia przyjdzie już na świat! ja dopiero 35TC i powiem Ci, ze z każdym mijającym dniem myśle sobie, ze mimo wszystko, mógłby ten czas troszke wolniej lecieć..
Życzę duuuuzo siły i powodzenia! -
Dzięki Kochana cieszę się, ze zadziałało! A stosuj jak Ci wygodnie! Ja używam codziennie ze względu na AZS, chyba ze już naprawdę padam na twarz, ale jak u Ciebie wystarczy raz na kilka dni i nie będzie swędzieć to tym lepiej. to właśnie w nim ciekawe, ze z jednej strony wydaje się tłusty i treściwy, ale jak się energicznie wsmaruje to bez problemu się wchłania. Latem tylko jak za dużo nałożę i potem się spoce, wychodzi taki tłusty film na dekolcie, wiec tam staram się oszczędniej mazać.
Muszę przetestować w końcu ten biooil bo wszystkie kobietki tak polecają.
No w 40 tc to już tylko dwa zmartwienia mam - nie przenosić chłopaka (chcemy rodzic w domu narodzin) i wstawać w nocy tak, żeby się nie połamać od 38 TC, jak brzuszek się obniży, przygotuj się na wstawanie jak do maleństwa czyli co dwie trzy godziny
-
Naprawdę super! Muszę zakupić większe opakowanie
Ciekawa jestem bardzo wrażeń po porodzie w domu narodzin - dasz znać?
Ja zdecydowałam się na cesarkę.
Jeśli chodzi o wstawanie do wc w nocy..to chodze siusiu kilkanaście razy może być jeszcze gorzej?
Ściskam i trzymam kciuki za wszystko :*
-
Dzięki ! Kciuki się przydały, 21 marca urodziłam po 6 godzinach porodu ślicznego zdrowego synka. niestety z uwagi na 120 tętno maluszka przy przyjęciu dom narodzin nie chciał ryzykować. ostatecznie urodziłam na żelaznej w szpitalu, ale jak na szpital było naprawdę w porządku. Następne dziecko jednak w domu! Jozek był duży, ja zmęczona silnymi skurczamii, ale okazuje się, ze z dobra położna nie ma rzeczy niemożliwych. a Ty już pewnie 36-37!tydzien ? Trzymam kciuki za Ciebie!
-
Gratulacje! najważniejsze, ze Jozek i Ty jesteście już RAZEM!
A biodra Ci przeszły po porodzie? bo mi tak dają teraz w dupe, ze nie mogę już spać
Ja już 36t3d, termin cc mam dokładnie za 22 dni..oby u nas tez wszystko dobrze się skończyło!
Wszystkiego dobrego dla Ciebie i maluszka! Dużo siły i pięknych chwil -