Czy któraś z was miała podobnie? Jestem w 33/34 t.c. i od 1.5 tygodnia czuję kłucie w podbrzuszu, tak jakby w cewce moczowej, jakby ktoś igiełkę tam wbijał.. Czasami tak mnie zakłuje, ze aż się zegnę w pół
to kłucie występuje tylko podczas stania, chodzenia. Jeszcze się nie zdarzyło żeby wystąpiło w czasie leżenia. Ostatnio miałam bakterie i leukocyty w moczu, brałam furagin ale muszę znowu iść na badanie sprawdzić czy coś pomogło. Nie mam żadnych objawów ze strony pęcherza moczowego, w czasie oddawania moczu nic nie boli, nie piecze. Nie wiem czy to może jakiś ucisk czy co? Dzisiaj dość często mi to dokucza