Siara

Hej Mamusie,
kiedy i czy już u Was zaczęła się wydzielać siara ? Czasami zdrapuje takie białawe, zaschnięte "coś" z wnętrza stanika, na poziomie sutków i zastanawiam się czy to już to.
Jak to wyglądało u Was ?

To chyba różnie bywa. U mnie przed porodem nie pojawiła się ani kropla, z kolei u koleżanki już w 5 miesiącu mleko zalewało bluzki

U mnie juz za 4 tygodnie leci, a jestem w 35 tc. Przy pierwszym dziecku pod koniec ciazy troszeczke bylo. To sprawa indywidualna, kazda ciaza jest inna.

Wiem, że to sprawa indywidualna każdej z nas. Pytam z czystej ciekawości

Pod koniec pierwszej ciąży miałam uczucie wilgotnych brodawek. Ale przy naciśnięciu nie widziałam wyraźnej kropli. Teraz znów wilgotnieją i robią się bardzo wrażliwe.

W ciąży z córką pojedyncze kropelki pod koniec ciąży były, ale i tak miałam problem z pokarmem wielki, choć koniec końców udało się rozkręcić.

Teraz już z 2 tygodnie przy lekkim ściśnięciu otoczki sutka pokazują się krople, co jakiś czas czuje mrowienie w piersiach jak w czasie karmienia. a to dopiero II trymestr.
No i sutki przeważnie bolą przy dotyku.

Mam nadzieję, że tym razem pójdzie łatwiej z karmieniem

pojawienie sie siary przed porodem nie ma zadnego zwiazku z tym czy pozniej bedzie sie latwiej karmic. czytalam o tym sporo ale serio dziewxzyny nie ma co sie stresowac ja podchodze na luzie siary poki co nie mam

Ja dostałam siary w 6 miesiącu, ale ciężko mi określić w którym tygodniu..na pewno w 26 już była

W obu ciążach siara pojawiała się bardzo szybko od ok. 20 tyg- momentami nawet spore ilości i mocno zalany biustonosz:P
Ale tak jak pisała czekajacnacud nie ma to związku z późniejszą ilośią Po porodzenie miałam bardzo mało mleka i mocno się umęczyłam z rozkręcaniem laktacji - mam nadzieje, ze tym razem będzie łatwiej

Od 25 tyg wieczorem po prysznicu dosłownie kapie, w dzień na szczęście sucho

U mnie jak na razie cisza mam nadzieję, że będzie pokarm.

U mnie w pierwszej ciąży siara pojawiała się tylko przy delikatnym ucisku na brodawkę ale dosyć wcześnie ok 7 miesiąca.
W tej ciąży dopiero teraz udało się wycisnąć kilka kropli siary.
Dodam jeszcze, że synka karmiłam 16 miesięcy Żadnych problemów z laktacją nie miałam, choć piersi dosyć małe, przed ciążą praktycznie ich brak do tego jeszcze miałam cesarkę
Teraz już jest trochę lepiej z tym rozmiarem Dzieci obdarzyły mnie hojnie
Teraz też liczę na długie karmienie

To super, że pomimo CC nie było problemu z pokarmem. Ja mam nadzieję, że u mnie też tak będzie. Bardzo chcę karmić. Piersi dosyć sporo urosły i siara też jest w zmiennych ilościach chyba już od 6 czy 5 miesiąca. Fajnie by było, jakby nowy rozmiarek piersi został U przybranej siostry wróciły do rozmiaru sprzed ciąży.

Megiiii, problemów z laktacja nie było, choć nie powiem, musiałam się troche pomęczyć na samym początku...

Synek miał trudności z prawidłowym złapaniem brodawki, albo może to ja miałam trudności, żeby go dobrze przystawić.
Skutek tego był taki, że pocharatał mi całe brodawki, aż się rany porobiły ... bolało strasznie ...

Ale ja się zawzięłam i przystawiałam go dalej, i wreszcie się nauczył, chyba w końcu drugiej doby życia o ile dobrze pamiętam. A nawał pokarmu miałam dopiero w domu, po 3 dobie ... hahaha jak małemu zaczęło mleko do buzi tryskać to nie nadążał łykać! ;)Wiele razy zdarzyło mi się, że niezauważenie synek wypluł cycka a mleko jak leciało tak leci! Stół zachlapałam kilka razy

Najważniejsze to pomimo bólu ciągle przystawiać maluszka. Tak często jak tego potrzebuje. Nawet co godzinę, raz do jednej, raz do drugiej piersi. W pierwszych dobach życia maleństwo nie potrzebuje jeszcze się naszym mlekiem najadać do syta! Jak ktoś nalega, żeby dokarmiać bo jeszcze nie ma mleka, to znaczy, że nie wie o czym mówi ... Na początku siara wystarcza.

I oczywiście nie dokarmiać maleństwa butelką. Szybko zrozumie, że nie musi się tyle starać, żeby jedzonko płynęło i nie będzie chciało ssać piersi.

Ja dodatkowo przez pierwsze dwa tygodnie miałam wypożyczoną wagę dla dziecka, więc na bieżąco sprawdzałam ile synek zjada. Dzięki temu byłam spokojna i nic nie zakłóciło mi laktacji. Niestety, im więcej nerwów, tym gorsza laktacja.

Życzę powodzenia i wytrwałości ! To tylko pierwsze dni są trudne, ale potem jaka satysfakcja z karmienia! I ogromna bliskość z maluszkiem

No ja już mam,zwłaszcza że nie ma długiej przerwy pomiędzy córką a synem.Myślę że gdybym zaczeła używać laktatora byłoby tego sporo,ale chcę zostawić siarę dla synka bo wiem że to ważne . 35 tc