Dziewczyny piszę tutaj, bo zmartwiła mnie jedna rzecz. Otóż staramy się z mężem już długo o pierwsze dziecko. Długo też walczyliśmy o poprawę nasienia. W tym roku w styczniu wyniki wreszcie były w normie.
Dodatkowo już 1,5 miesiąca zażywa Profertil...
Ale okazało się, że musi iść do dentysty usunąć ósemkę... i tutaj moje zmartwienie, bo pewnie dostanie antybiotyk (podejrzewam, że Clindamycin, bo ja ostatnio też taki dostałam u tego dentysty). Jak myślicie, zaszkodzi to na nasienie? Znów będziemy zaczynać od zera? Czy powinniśmy później odpuścić starania na jakiś czas? Będę wdzięczna za odpowiedź.