Brak erekcji
-
Staramy się od jakiegoś czasu o dziecko. Problem polega na tym, że mój mąż często ma słabsze dni w których nie jest w stanie osiągnąć pełnej erekcji. Być może wynika to z tego że zbyt często to robimy, a może też z jego wieku (jest po 40 r.ż.). Będę wdzięczna za wszelkie porady.
Limosa lubi tę wiadomość
-
U nas podobnie, tyle że mój M. jest trochę młodszy - 33 lata i ma problem z niskim testosteronem i podwyższoną prolaktyną - gdy brał leki, to było lepiej, a jak przestał i testosteron spadł poniżej normy, to znowu jest kiepsko 🙈teraz jest na etapie diagnozy u nowego androloga , tyle że nie wiem czy przyznał mu się do tego problemu 🙈
czasami to ja już nie chce nawet nic inicjować żeby znowu nie było rozczarowania, ale 👶🏻 samo się nie zrobi a też chcielibyśmy mieć 😞
Dziewczyny polecały np. Silcontrol bez recepty, ale myślę że warto najpierw zrobić badania żeby zobaczyć czy problem nie tkwi w jakichś nieprawidłowościach, a jeżeli nie to może kwestia psychiki?
U nas jeżeli nic się nie poprawi po leczeniu, to zamierzam pogadać z M. o seksuologu bo to jest trudna sytuacja dla obu stron, a nie chce żebyśmy oboje stresowali się pójściem do łóżka 😒 -
U nas też ten sam problem. Jeszcze jakiś rok, dwa lata temu był problem ze zbyt szybkim (i nieświadomym?) wytryskiem, ostatni rok ok, a teraz pojawił się zanik erekcji podczas seksu. Jest to frustrujące, bo ja już nie mam czasu (mam 37 lat i niezbyt wysokie AMH). Na początku denerwowało mnie to, że mąż z góry wiedział, że znów się nie uda (i jakże inaczej, nie udawało, się), jeśli wałkowałam, że nie można tak myśleć i się uda to było ok, erekcja nie zanikała. Teraz jednak mam już tego dość, bo nie mam sił na wieczne terapeutyzowanie męża (erekcja to nie jedyny problem) i wałkowanie w kółko tego samego, zwłaszcza że ja też mam problem z libido i rozkręceniem podniecenia (oraz suchością, a wszelkie żele mnie podrażniają...).
Nie mam sił na to wszystko... Sama zraziłam się do seksu, bo mi to też na psychikę działa, że opada we mnie i nie da się z tym nic zrobić, a co najgorsze, dzieje się tak zwykle koło owulacji ☹️ Wydaje mi się, że mąż w głębi serca nie chce dziecka i jego organizm ucieka w ten sposób od zapłodnienia.
Strasznie bolesne jest dla mnie to, że tyle lat wysłuchiwałam od rodziny, że nie mamy dziecka, a najpierw mąż miał zerowe libido, potem brał antydepresanty i ginekolog stanowczo zabroniła zachodzenia w ciążę przy uszkodzonym DNA plemników, bo jeśli doszłoby do zapłodnienia to płód miałby wady, teraz znów to... Mam wrażenie, że to może znak od losu, że nie powinniśmy mieć dziecka (bo np. miałoby wady itp.). -
Limosa wrote:U nas też ten sam problem. Jeszcze jakiś rok, dwa lata temu był problem ze zbyt szybkim (i nieświadomym?) wytryskiem, ostatni rok ok, a teraz pojawił się zanik erekcji podczas seksu. Jest to frustrujące, bo ja już nie mam czasu (mam 37 lat i niezbyt wysokie AMH). Na początku denerwowało mnie to, że mąż z góry wiedział, że znów się nie uda (i jakże inaczej, nie udawało, się), jeśli wałkowałam, że nie można tak myśleć i się uda to było ok, erekcja nie zanikała. Teraz jednak mam już tego dość, bo nie mam sił na wieczne terapeutyzowanie męża (erekcja to nie jedyny problem) i wałkowanie w kółko tego samego, zwłaszcza że ja też mam problem z libido i rozkręceniem podniecenia (oraz suchością, a wszelkie żele mnie podrażniają...).
Nie mam sił na to wszystko... Sama zraziłam się do seksu, bo mi to też na psychikę działa, że opada we mnie i nie da się z tym nic zrobić, a co najgorsze, dzieje się tak zwykle koło owulacji ☹️ Wydaje mi się, że mąż w głębi serca nie chce dziecka i jego organizm ucieka w ten sposób od zapłodnienia.
Strasznie bolesne jest dla mnie to, że tyle lat wysłuchiwałam od rodziny, że nie mamy dziecka, a najpierw mąż miał zerowe libido, potem brał antydepresanty i ginekolog stanowczo zabroniła zachodzenia w ciążę przy uszkodzonym DNA plemników, bo jeśli doszłoby do zapłodnienia to płód miałby wady, teraz znów to... Mam wrażenie, że to może znak od losu, że nie powinniśmy mieć dziecka (bo np. miałoby wady itp.).
A może to kwestia stresu? Że tak się martwi, ze musi stanąć na wysokości zadania, że dlatego nie wychodzi? A Twój mąż robił jakieś badania hormonalne?
Limosa, doskonale Cię rozumiem, że masz dosyć robienia dobrej miny do złej gry - mam tak samo 😒 Ale nie możemy się poddawać 💪🏻 trzeba szukac przyczyny i jakoś poradzić sobie z problemem, w ostateczności można spróbować inseminacji
U nas na razie jest etap błędnego koła - problem z erekcją -> coraz rzadszy seks -> coraz większy stres, że skoro zbliżenia są rzadziej, to trzeba stanąć na wysokości zadania -> tym bardziej się nie udaje.
Ja w tym miesiącu totalnie odpuściłam jakąkolwiek inicjatywę w temacie bo nie chce kolejny raz czuć się nieatrakcyjna i mało pociągająca 😞 liczę, że leczenie jakoś pomoże 🙏🏻
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia, 15:05
-
A czy ja tutaj wylewam gorzkie żale ??!! Gdzie i w którym miejscu ?
Mąż nie chce iść do seksuologa i nie pójdzie. Nic na to nie poradzę , zaparł się i tyle. NIe jestem taka głupia jak tutaj myślicie,że jemu tego nie proponowałam. Proponowałam ale nic z tego. -
Annite wrote:A czy ja tutaj wylewam gorzkie żale ??!! Gdzie i w którym miejscu ?
Mąż nie chce iść do seksuologa i nie pójdzie. Nic na to nie poradzę , zaparł się i tyle. NIe jestem taka głupia jak tutaj myślicie,że jemu tego nie proponowałam. Proponowałam ale nic z tego.
Myśle że Jagnam pisząc o wylewaniu żali miała na myśli wylewanie żali w związku na siebie a nie że Ty tutaj, po to jesteśmy tu, lepiej tu się żalić niż mężowi
Może spróbuj pokombinować coś z dietą lub suplementami na libido, tak bez jego wiedzy, przygotowując mu posiłki. Może jakieś badania hormonalne? Mój mąż skończy 37 lat w tym roku i tez wiedzę ze ta częstotliwość już nie jest taka jak kiedyś. Poprawę i chęć starania się z jego strony zauważyłam w momencie zrobienia badań nasienia gdzie wyszło ze morfologia jest zaniżona.Starania od 08.2019
👩🏼 Euthyrox 25 na przemiennie z 50. Guzki na tarczycy
Tsh: 1,3
Progesteron w 8dp: 10,5
Prolaktyna: 17
Suple: pregnastart, wit. D 2000, magnez, maca, olej lniany, siemie lniane, czarnuszka
Od 04.01.21 - akupunktura
Luty 1 cykl z Miovelia NAC 🙏
👨🏻 20.11.2020 morfologia 1% reszta parametrów ok
Suple: Fertilman, Q10, wit. C, wit. D, tran, maca, dużooo soku pomidorowego
Akupunktura
Plan na marzec:
- powtórzyć badania nasienia
- 01.03.2021 - badanie drożności USG
👰🏼♀️🤵🏽♂️ -
Jeżeli chodzi o środki, to w pierwszej kolejności sprawdź penis complete albo cum on Spotkałam się z opiniami, że ten drugi jest lepszy. Poza tym został dopuszczony do obrotu przez Państwową Inspekcję Sanitarną oraz Farmaceutyczną.
Czytałam na internetach skład, to raczej nie ma się tam czego obawiać, naturalne składniki - poczytaj w sieci, jest tam dużo informacji na ten temat. -
Jagnam wrote:Jeżeli chodzi o środki, to w pierwszej kolejności sprawdź penis complete albo cum on Spotkałam się z opiniami, że ten drugi jest lepszy. Poza tym został dopuszczony do obrotu przez Państwową Inspekcję Sanitarną oraz Farmaceutyczną.
Czytałam na internetach skład, to raczej nie ma się tam czego obawiać, naturalne składniki - poczytaj w sieci, jest tam dużo informacji na ten temat.
Też się zainteresowałam tym suplementem Cum on bo ma same naturalne składniki, więc nie powinno być skutków ubocznych - zamówiłam dzisiaj, zobaczymy czy pomoże 🙈 -
Annite wrote:Czy te środki są na receptę ? Bo tak jak pisałam o żadnym lekarzu jak na razie nie ma mowy. A sama nie pójdę bo przecież mi akurat lekarz nie przypisze leków na potencję...
Bez recepty - to suplementy diety, można kupić przez internet 🙂 ja poza cum on zamówiłam jeszcze l-argininę, podobno też może pomóc 🙈 -