Cześć
Mój mąż od jakiegoś czasu ma krew w nasieniu. To już trzeci raz w ciągu 3 lat, przeważnie mija samo z siebie, ale teraz już się ciągnie prawie m-c. Był u urologa i androloga, są zwapnienia w jądrach, ale to raczej nie jest przyczyną krwawień. Kazali zrobić rezonans magnetyczny miednicy mniejszej, ale strasznie długo się czeka, a prywatnie to jakieś 600 zł, ale chyba nie ma wyjścia, trzeba zrobić.
Od paru dni mąż bierze diosminę na wzmocnienie naczyń krwionośnych. Czy partner którejś z Was miał podobny problem??
Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki