X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Jest nadzieja
Odpowiedz

Jest nadzieja

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Agat Debiutantka
    Postów: 9 4

    Wysłany: 17 lipca 2020, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny 🙂 Jako, że sama uwielbiam tu na forum czytać historie niosące nadzieje, postanowiłam sama się podzielić swoją. Mam obecnie 29 lat, mój mąż również. W styczniu 2019 rozpoczęliśmy starania o dziecko. Przed staraniami zrobiłam sobie badania hormonów, cytologię, USG, ginekolog kazał działać, bo wszystko było ok. Po pół roku nieudanych prób, postanowiłam wysłać męża na badanie nasienia (sierpień 2019). Niestety oligoteratozoospermia. Urolog zalecił suplementację, przewiewną bieliznę, basen, i mniej stresu. Ponadto wykrył żylaki powrózka nasiennego. Kolejne badanie wyszło ciut lepiej, ale nadal poniżej normy, a dodatkowo spadł nam ruch ciut poniżej normy. Zbadaliśmy również hormony u męża- tu było ok, chromatyna plemnikowa też ok, hba też, alfa glukozydaza, kwas cytrynowy i fruktoza- ok, test mar- ok. Więc mąż suplementował się dalej i stosował do zaleceń lekarza. Kolejne badanie wyszło trochę lepiej, ilość była powyżej normy, ale nadal to nie były setki milionów. W połowie maja mąż zrobił kolejne badanie nasienia i tu zonk, wyszła bardzo mała ilość plemników i nie dało się praktycznie nic zbadać 😞 Trochę to przybiło męża, mimo że lekarz powiedział, żeby nie brać tego wyniku pod uwagę i doradził nam inseminację. Zgłosiłam się więc w kolejnym cyklu (dokładnie 2 lipca) do ich ginekologa (w klinice leczenia niepłodności) i zaczęliśmy zabawę- po pierwsze pobrał ode mnie próbki do badań (ureaplasma, mycoplasma, chlamydia, czystość i biocenoza) i na kolejną wizytę miałam przyjść z wynikami i jeżeli byłyby ok, to by mi zrobił badanie drożności. Wizyta ta miała mieć miejsce 22 czerwca. Również mąż miał mieć wówczas powtórne badania nasienia. Ale w środę 15 czerwca, mijał właśnie 31 dzień mojego cyklu i zrobiłam test. Wyszły dwie kreski, praktycznie natychmiast się pokazały, ładne i wyraźne. Nie dowierzałam, to takie abstrakcyjne uczucie po tylu miesiącach starań! W czwartek zrobiłam betę, wyszła ponad 600, jutro kolejne badanie. Mam nadzieję, że ładnie przyrośnie. Boję się strasznie, ale równocześnie jestem mega szczęśliwa!!! Wychodzi na to, że 30 czerwca doszło do zapłodnienia, czyli półtorej miesiąca od najgorszych wyników badania nasienia mojego męża. Mimo to się udało!

    Martina123, Monka9016 lubią tę wiadomość

  • kokoszka31 Autorytet
    Postów: 1886 2428

    Wysłany: 17 lipca 2020, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ja uwielbiam takie historie ❤️ trzymam kciuki za spokojną na ciążę 🤞

    Reikja lubi tę wiadomość

    age.png
  • Monka9016 Koleżanka
    Postów: 40 17

    Wysłany: 17 lipca 2020, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje ♥️ dajesz nadzieję🌹 mój M. ostatnio mi powiedział że może nie będzie trzeba robić jego seminogramu i spotykać się z lekarzem bo uda się nam naturalnie...oj chciałabym bardzo i wyniki są złe podobnie jak u Was były ale kto wie co będzie? Chciałabym uniknąć in vitro, ehh..żeby to było takie proste...

  • Monka9016 Koleżanka
    Postów: 40 17

    Wysłany: 17 lipca 2020, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jakie Twój mąż brał leki? Możesz podać nazwy?

  • Agat Debiutantka
    Postów: 9 4

    Wysłany: 17 lipca 2020, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za miłe słowa 🙂 Co do leków, to oczywiście, mogę napisać. Od pierwszych złych wyników brał: Salfazin, Wit C 1000 i B complex. Potem doszły: Wit D, ACC Optima, Wit E, l-katnityna, kwas alfa liponowy. Od początku tego roku mąż przerzucił się na fertilman plus, z uwagi że to dużo mniej tabletek do łykania (problemy ze śluzówką żołądka).
    Wydaje mi się, że oprócz leków pomogła sporo zmiana nawyków- rezygnacja z gorących kąpieli, z obcisłych spodenek i dżinsów.
    No i w szczęśliwym cyklu zwróciłam szczególną uwagę na owulację, pierwszy raz tak mocno poczułam ukłucie w jajniku i zadbałam, by serduszkowanie było blisko 🙂

    kokoszka31 lubi tę wiadomość

  • justyna1719 Autorytet
    Postów: 9965 5082

    Wysłany: 27 lipca 2020, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agat zazdroszczę takiej historii... I gratuluję 😘😘😘

    63644240ef.png

    👱‍♀️33 lat, 🤵38 lat
    Starania od czerwca 2018
    ❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
    📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
    📌2 IUI - październik nieudane ☹️

    🧫 04.11 IN VITRO
    🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
    🧫31.11 - mamy 5 zarodków
    ❄️ Jeden zarodek C.C.C.
    🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
    ⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
    👶3dpt - prog 41
    👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
    👶9dpt 120,7
    👶11dpt - 409,5, prog 47,82
    👶15dpt - 1592, prog 40,82
    👶21dpt - 8735 - prog39,15
    ❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️

    *AMH 2,35
    *TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
    *FSH 6,36
    *Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
    *Insulinooporość - Glucophage 500
    Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10
  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 27 lipca 2020, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję, to rzeczywiście daje ogromną nadzieję! Oby wszystkie nas tutaj to spotkało. Dużo zdrówka!!!! I pięknego zdrowego brzuszka! A jaka była morfologi? I jakiego stopnia żylaki rozpoznano? Bo rozumiem, że na operację się nie kwalifikowały?

  • Agat Debiutantka
    Postów: 9 4

    Wysłany: 28 lipca 2020, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morfologia wynosiła w najlepszym badaniu 1%, w pozostałych 0. W sumie nie wiem którego stopnia żylaki, bo urolog stwierdził, że operacja niekoniecznie może poprawić wyniki (sceptycznie jest do takiej metody leczenia nastawiony, wręcz mówił, że parametry nasienia mogą się pogorszyć i już całkiem nie będziemy mieć szans na dziecko) i poradził nam inseminację. Do której finalnie nawet nie zdążyliśmy się przygotować 😉

  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 28 lipca 2020, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agat wrote:
    Morfologia wynosiła w najlepszym badaniu 1%, w pozostałych 0. W sumie nie wiem którego stopnia żylaki, bo urolog stwierdził, że operacja niekoniecznie może poprawić wyniki (sceptycznie jest do takiej metody leczenia nastawiony, wręcz mówił, że parametry nasienia mogą się pogorszyć i już całkiem nie będziemy mieć szans na dziecko) i poradził nam inseminację. Do której finalnie nawet nie zdążyliśmy się przygotować 😉


    Musisz być naprawdę szczęśliwa:) Tyle szczęścia ☺️ Ja osobiście już straciłam nadzieję i wiem, że teraz trzeba zawalczyć i mieć nadzieję, że z pomocą lekarzy również osiągniemy cel.

  • Nastkaa97 Autorytet
    Postów: 414 216

    Wysłany: 29 lipca 2020, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piękna historia :) az mi się cieplutko na serduchu zrobiło <3
    Gratulacje !
    Teraz już tylko do przodu. <3 :)

    My mamy pierwszy cykl za sobą... niestety się nie udało, a przytulanko było dzień przed owulacją i w dniu owulacji (potwierdzone na usg). Mieliśmy ogromną nadzieję, że uda się za pierwszym razem, ale pudło. Oczywiście to nie przekreśla szans i nie mamy się czym martwić, ale mój mąż wczoraj powiedział mi coś co mnie kompletnie dobiło :( stwierdził, że skoro przytulanie było w te najlepsze dni, a się nie udało to coś musi być z nim nie tak i nie będzie Nam łatwo :(

    Tak mi się smutno zrobiło.... co prawda też miałam takie myśli, ale mówiłam sobie i jemu, że nie mamy się co przejmować bo to dopiero pierwszy cykl i to w sumie można powiedzieć bez jakiegoś wielkiego przygotowania (przypadkowo trafiłam do ginekologa na USG) , a tak jak ktoś mi już tutaj napisał, że na cykl przypada od 20% - 30 % szans na zapłodnienie. Ale z tego powodu, że jest dosyć wrażliwym mężczyzną to chyba go to przybiło. Mam nadzieję, że jego przypuszczenia nie okażą się prawdą.

    16.05.2021r. KLARA ❤
    Starania o drugiego maluszka od 05.2022r. ❤
    27.07.2022r. 10+2 - Aniołek [*] (wada genetyczna )
    Styczeń 2023r. - cb 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2020, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agat moje gratulacje, takie historie dają nadzieję 😊
    Mój partner w marcu zrobił pierwszy raz badania nasienia i wyniki niestety niezaciekawe, morfologia 1% i słaba ruchliwość, koncentracja też taka sobie, bo tylko 16mln, był u androloga i po zbadaniu wszystko było Ok, usg nic nie wykazało, zalecił fertilman plus przez 3 miesiące i badania z krwi m.in badania hormonów i po 4 miesiącach brania fertilman plus wyniki wyszły jeszcze gorsze, koncentracja zmniejszyła się do 10mln, ruchliwość jeszcze bardziej spadła, morfologia nie drgnęła a i jeszcze żywotność spadła z 80% na 60% plus lepkość zwiększona, gdzie w poprzednich wynikach była prawidłowa, partner zrobił te badania z krwi i niby wszystko mieści się w normach. Nie wiem skąd taki drastyczny spadek, ale mam nadzieję, że i mnie kiedyś spotka takie szczęście, tylko niestety sił już powoli zaczyna brakować :(

    Nikola lubi tę wiadomość

  • Nastkaa97 Autorytet
    Postów: 414 216

    Wysłany: 29 lipca 2020, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PoMarzenia wrote:
    Agat moje gratulacje, takie historie dają nadzieję 😊
    Mój partner w marcu zrobił pierwszy raz badania nasienia i wyniki niestety niezaciekawe, morfologia 1% i słaba ruchliwość, koncentracja też taka sobie, bo tylko 16mln, był u androloga i po zbadaniu wszystko było Ok, usg nic nie wykazało, zalecił fertilman plus przez 3 miesiące i badania z krwi m.in badania hormonów i po 4 miesiącach brania fertilman plus wyniki wyszły jeszcze gorsze, koncentracja zmniejszyła się do 10mln, ruchliwość jeszcze bardziej spadła, morfologia nie drgnęła a i jeszcze żywotność spadła z 80% na 60% plus lepkość zwiększona, gdzie w poprzednich wynikach była prawidłowa, partner zrobił te badania z krwi i niby wszystko mieści się w normach. Nie wiem skąd taki drastyczny spadek, ale mam nadzieję, że i mnie kiedyś spotka takie szczęście, tylko niestety sił już powoli zaczyna brakować :(

    Przykra sprawa :(
    Wierzę że się uda ! Historia Agat jest przykładem, że wszystko jest możliwe :) zresztą znam już też osobiście przypadki, gdzie sytuacje był beznadziejne, a nagle ni z gruchy ni z pietruchy zaskoczyło :)
    A po jakim czasie zrobiliście pierwsze badanie nasienia ?

    16.05.2021r. KLARA ❤
    Starania o drugiego maluszka od 05.2022r. ❤
    27.07.2022r. 10+2 - Aniołek [*] (wada genetyczna )
    Styczeń 2023r. - cb 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2020, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nastkaa97 wrote:
    Przykra sprawa :(
    Wierzę że się uda ! Historia Agat jest przykładem, że wszystko jest możliwe :) zresztą znam już też osobiście przypadki, gdzie sytuacje był beznadziejne, a nagle ni z gruchy ni z pietruchy zaskoczyło :)
    A po jakim czasie zrobiliście pierwsze badanie nasienia ?
    Po prawie 2 latach starań a niecały rok po poronieniu, długo zwlekaliśmy, bo partner nie za bardzo chciał zrobić, ale w końcu się przekonał i wyniki wyszły jakie wyszły, trochę żałuję, że tak późno poszedł, bo wina niepowodzeń prawdopodobnie leży po jego stronie, ale lepiej późno niż wcale

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2020, 15:57

  • Nastkaa97 Autorytet
    Postów: 414 216

    Wysłany: 29 lipca 2020, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PoMarzenia wrote:
    Po prawie 2 latach starań a niecały rok po poronieniu, długo zwlekaliśmy, bo partner nie za bardzo chciał zrobić, ale w końcu się przekonał, lepiej późno niż wcale jak to mówią


    Masz rację, lepiej późno niż wcale. Niestety, wydaję mi się, że jak przychodzi do człowieka myśl, że może być coś z nim nie tak to większy jest strach przed ewentualną diagnozą niż chęć do walki. Ale najważniejsze, że już wiecie na czym stoicie. Teraz tylko do przodu i na pewno się uda :) trzymam mocno kciuki :)

    16.05.2021r. KLARA ❤
    Starania o drugiego maluszka od 05.2022r. ❤
    27.07.2022r. 10+2 - Aniołek [*] (wada genetyczna )
    Styczeń 2023r. - cb 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2020, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nastkaa97 wrote:
    Masz rację, lepiej późno niż wcale. Niestety, wydaję mi się, że jak przychodzi do człowieka myśl, że może być coś z nim nie tak to większy jest strach przed ewentualną diagnozą niż chęć do walki. Ale najważniejsze, że już wiecie na czym stoicie. Teraz tylko do przodu i na pewno się uda :) trzymam mocno kciuki :)
    Z jednej strony cieszę się, że już w tak młodym wieku znamy przyczynę, bo gorzej bym to znosiła jakbyśmy mieli już po 30 lat, bo wtedy wiadomo, że z roku na rok zegar biologiczny tyka.
    10 sierpnia partner ma kolejną wizytę u androlog i zobaczymy co mu powie

  • Nastkaa97 Autorytet
    Postów: 414 216

    Wysłany: 29 lipca 2020, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PoMarzenia wrote:
    Z jednej strony cieszę się, że już w tak młodym wieku znamy przyczynę, bo gorzej bym to znosiła jakbyśmy mieli już po 30 lat, bo wtedy wiadomo, że z roku na rok zegar biologiczny tyka.
    10 sierpnia partner ma kolejną wizytę u androlog i zobaczymy co mu powie


    Tak, dokładnie... zegar biologiczny tyka, a niestety czas tak szybko leci i czasami bardzo łatwo jest coś przegapić. Najważniejsze, że znacie przyczynę i walczycie :) nie można się poddawać.
    To życzę aby ta wizyta była dla Was lepszą :)
    Jak będziecie wiedzieć to daj znać jak się mają sprawy.

    16.05.2021r. KLARA ❤
    Starania o drugiego maluszka od 05.2022r. ❤
    27.07.2022r. 10+2 - Aniołek [*] (wada genetyczna )
    Styczeń 2023r. - cb 💔
  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 29 lipca 2020, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PoMarzenia wrote:
    Agat moje gratulacje, takie historie dają nadzieję 😊
    Mój partner w marcu zrobił pierwszy raz badania nasienia i wyniki niestety niezaciekawe, morfologia 1% i słaba ruchliwość, koncentracja też taka sobie, bo tylko 16mln, był u androloga i po zbadaniu wszystko było Ok, usg nic nie wykazało, zalecił fertilman plus przez 3 miesiące i badania z krwi m.in badania hormonów i po 4 miesiącach brania fertilman plus wyniki wyszły jeszcze gorsze, koncentracja zmniejszyła się do 10mln, ruchliwość jeszcze bardziej spadła, morfologia nie drgnęła a i jeszcze żywotność spadła z 80% na 60% plus lepkość zwiększona, gdzie w poprzednich wynikach była prawidłowa, partner zrobił te badania z krwi i niby wszystko mieści się w normach. Nie wiem skąd taki drastyczny spadek, ale mam nadzieję, że i mnie kiedyś spotka takie szczęście, tylko niestety sił już powoli zaczyna brakować :(


    Ja też już tracę siły i u nas również zamiast lepiej jest gorzej. A ile się już staracie?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2020, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nastkaa97 wrote:
    Tak, dokładnie... zegar biologiczny tyka, a niestety czas tak szybko leci i czasami bardzo łatwo jest coś przegapić. Najważniejsze, że znacie przyczynę i walczycie :) nie można się poddawać.
    To życzę aby ta wizyta była dla Was lepszą :)
    Jak będziecie wiedzieć to daj znać jak się mają sprawy.
    Ja wam też życzę, żeby się udało raz dwa bez większych problemów 😊 Mimo początków starań warto zrobić sobie takie podstawowe badania hormonów, żeby mieć podgląd sytuacji, bo wystarczy, że jakiś jeden hormon będzie nie tak i już wtedy cały proces się hamuje

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lipca 2020, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola wrote:
    Ja też już tracę siły i u nas również zamiast lepiej jest gorzej. A ile się już staracie?
    2 lata

  • Nastkaa97 Autorytet
    Postów: 414 216

    Wysłany: 29 lipca 2020, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PoMarzenia wrote:
    Ja wam też życzę, żeby się udało raz dwa bez większych problemów 😊 Mimo początków starań warto zrobić sobie takie podstawowe badania hormonów, żeby mieć podgląd sytuacji, bo wystarczy, że jakiś jeden hormon będzie nie tak i już wtedy cały proces się hamuje

    Dziękujemy bardzo! ❤️
    Masz rację, może warto zrobić takie podstawowe badania. Jak mąż ochłonie to porozmawiam z nim o tym..☺️

    16.05.2021r. KLARA ❤
    Starania o drugiego maluszka od 05.2022r. ❤
    27.07.2022r. 10+2 - Aniołek [*] (wada genetyczna )
    Styczeń 2023r. - cb 💔
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ