Leczenie gonadotropinami

Hej, czy któryś z Panów był leczony gonadotropinami i przyniosło to oczekiwany skutek jeśli chodzi o poprawę nasienia ?

Cześć Bubu, podczytuje Was cały czas na Weterankach i za każdą trzymam kciuki. ❤️
Czy lekarz zaproponował gonadotropiny widząc już te Wasze wyniki po zabiegu?
Bo Mąż chyba wcześniej był stymulowany clo? Były jakieś efekty? Jaki ma testosteron, LH i FSH bez leczenia? Wybacz, ze pytam ale tego nie pamiętam.

Był stymulowany ale to był totalny bezsens teraz to wiemy. Mąż miał 916 testosteron a oni jeszcze go podnosili ☺️ stąd też totalna masakra po badaniach i odstawienie stymulacji 🥴 mąż ma wszystkie hormony w normie, wręcz książkowe. Genetyka też bardzo ok ☺️ lekarz który robił zabieg zlecił nam jeszcze dietę dla męża, natomiast ja byłam u ginekologa ostatnio i okazało się że ona jest też andrologiem. I powiedziała, że mąż się idealnie nadaje do leczenia gonadotropinami a nikt wcześniej nam nie chciał dać leczenia. Więc mamy do rozważenia to i dlatego pytam. Teraz mąż ma stosunek 1:1 FSH do lh (idealnie też bym tak chciała 😆) około 4 i jeden i drugi wynik. Testosteron na chwilę obecną jest pośrodku normy ☺️ TSH idealne ☺️

O to ciekawe, ze tak zaproponowała. Dawaj znać jaką decyzje podejmiecie. 🤞🏻
Faktycznie jeśli testosteron był przy górnej granicy normy to to clo to był totalny bezsens. 🤦🏼‍♀️
A jeśli chodzi o dietę to (Twoj maż pewnie robił te podstawowe badania) ogólnie super wpływa na gospodarkę węglowodanową (insulina, glukoza), próby wątrobowe i cholesterol a mi endokrynolog powiedziała, ze dobre i wyrównane wyniki są kluczowe do poprawy nasienia i polepszenia spermatogenezy. Także w kwestii diety nic się nie traci a moza tylko zyskać. 😉😊

Dlatego w czwartek wizyta u dietetyka androloga i zobaczymy jak to będzie ☺️ mąż jest na tyle zdeterminowany że choćby miał jeść samą trawę to będzie ją jadł 😆

Hej tak czytam z Twojego opisu o mężu, przeciwciała plemnikowe - co to jest za badanie? 😊

Przeciwciała przeciwplemnikowe mają pokazać czy u męża przeciwciała nie zwalczają plemników ☺️ czyli czy jego plemniki nie są zabijane przez jego własny organizm ☺️ ja też badałam czy mój organizm nie zabija jego plemników w drogach rodnych ☺️

O proszę - nie słyszałam o takim badaniu w kontekście panów 😊 czy polecisz gdzie można to zbadać, ile kosztuje i jak długo się czeka na wynik? My walczymy z brakiem plemników w nasieniu, bądź pojedyczymi - może to jakaś droga!

My badaliśmy w diagnostyce, nie pamiętam ceny 😥 ale możesz wejść na sklep diagnostyki i sobie sprawdzić ☺️ tak naprawdę w każdym laboratorium to znajdziesz ☺️ a jak jesteście ze Śląska to polecam udać się do dr Cygal mam właśnie na małą ilość plemników zaproponowała leczenie gonadotropinami może i dla Was coś wymyśli 😍

Dzięki 😊