Zero procent plemników o prawidłowej budowie
-
Dziewczyny,miał ktoś może taki problem? Inne paramentry są ok, ale ta budowa0,00% zbiła mnie z nóg,zbliża się owulacja, mieliśmy się starać, ale w tej sytuacji, to nie wiem
co robić
Ja - 38 l, mąż 42 l
IX.2023 - córeczka
IX.2025 - aniołek
teraz - kolejne starania -
Ja jestem takim przypadkiem. Badań spermy to mam z 6. Zwykłe badania i badania CASA. Zawsze morfologia wychodziła 4, raz nawet 5%. Pozostałe parametry w normie. Ilość plemników różna, szybkość też, ale wszystko zawsze lepiej od minimum. Podchodzimy do ivf i lipa. Zrobiłem badanie CASA w Bocianie w Łodzi oraz defragmentację. Od kilku dobrych miesięcy suplementacja plus ćwiczenia. Wynik morfologii jaki otrzymałem:0%. Defragmentacja 22%.
Z tego co czytałem morfologia to subiektywna ocena i nawet z niską morfologią można mieć zdrowe dzieci.
No, ale oczywiście mocno się suplementuje i zrobię jeszcze raz ponowne wyniki. Twój Mąż jakieś inne badania miał wykonywane?
-
Hej, bardzo dziekuję za odpowiedź.Slaby35 wrote:Ja jestem takim przypadkiem. Badań spermy to mam z 6. Zwykłe badania i badania CASA. Zawsze morfologia wychodziła 4, raz nawet 5%. Pozostałe parametry w normie. Ilość plemników różna, szybkość też, ale wszystko zawsze lepiej od minimum. Podchodzimy do ivf i lipa. Zrobiłem badanie CASA w Bocianie w Łodzi oraz defragmentację. Od kilku dobrych miesięcy suplementacja plus ćwiczenia. Wynik morfologii jaki otrzymałem:0%. Defragmentacja 22%.
Z tego co czytałem morfologia to subiektywna ocena i nawet z niską morfologią można mieć zdrowe dzieci.
No, ale oczywiście mocno się suplementuje i zrobię jeszcze raz ponowne wyniki. Twój Mąż jakieś inne badania miał wykonywane?
Ogólnie historia jest taka:
4 lata temu miał badane nasienie, miał morfologię 2%, inne parametry baaaardzo słabe, diagnoza: oligoastenoteratozoospermia. Ale zaczął brać suple i nagle po roku niespodzianka: ciąża. Jak do tego doszło, nie wiem
, cytując klasyka. Ciąża generalnie niepowikłana i z tej ciąży mamy teraz już dwuletnią coreczkę. Bardzo chcemy rodzeństwo dla niej, w tym roku udało się ponownie zajść w ciążę, ale szybko ja straciłam. Zatem albo wadliwy plemnik albo wadliwa komórka, albo po prostu jakas jeszcze inna przyczyna. Raczej było to coś niezależnego ode mnie, bo mój progesteron by bardzo wysoki, organizm trzymał ciążę jak szalony i musiałam mieć indukcję poronienia. W każdym razie, porobiłam badania, wszystko ok, walczymy dalej.
No wysłałam męża na badania, oglądam wyniki i tak - ilość super, ruchliwość świetna... W ogóle naprawdę świetne w porównaniu z tamtymi - beznadziejnymi i nagle patrzę - morfologia zero. Mąż ma 42 lata, więc może to związane z wiekiem? Aczkolwiek on wygląda bardzo dobrze, jest wysportowany, dba o dietę i generalnie ludzie odbierają go jako młodszego. Lekarz umówiony na 2 grudnia, ale oczywiście już jestem w stałym kontakcie z chatem gpt :-p w każdym razie chat powiedział, że morfologia jest najmniej ważna, bo plamniki mogą być 'brzydkie' ale wciąż zapładniać, mieć dobry materiał. Zatem kolejny krok jaki planuje to ta legendarna fragmentacja, ale teraz mam akurat dni płodne, więc postanowiłam nie odpuszczać ovu, ciągniemy z tematem i szkoda mi marnować żołnierzy na badanie. Także pewnie w przyszłym tygodniu dopiero będziemy mieli wyniki. Inną sprawą, że dziecko przyniosło 1,5 miesiaca temu naprawdę ostra jelitowke, więc żołnierze mogli ostro oberwać... Także działamy, potem fragmentacja i zobaczymy dalsze kroki. A u Ciebie jak było, powtarzałeś te badania i zawsze było zero? Czy ten wynik jednak 'falował'?Ja - 38 l, mąż 42 l
IX.2023 - córeczka
IX.2025 - aniołek
teraz - kolejne starania -
U mnie oprócz tego badania po nieudanych IVF nigdy nie miałem zero - zawsze 4%, raz 5%. Teraz zrobiłem badania w większym ośrodku. Oczywiście wcześniej robiłem badania CASA. Wyniki takie złe również nie mam. Całkowita ilość plemników 200 mln, ale miałem całkowitą ilość 75-80 mln. Wcześniej najgorsze co miałem to obniżona ruchliwość plemników.
Gdzie robiliście badania? Ciekawy jestem jaką twój Mąż będzie miał defragmentację. Ja również ciągłe jestem w kontakcie z chatem gpt. Przed badaniami miesiąc się suplementowałem. Ale po tym średnim wyniku wchodzę na potężne suplementowanie, dieta i ćwiczenia. Chociaż jakiś spaśnięty nie jestem i bez formy. Widzę, że tutaj kobiety bardziej mogą z sobą rozmawiać. -
Slaby35 wrote:U mnie oprócz tego badania po nieudanych IVF nigdy nie miałem zero - zawsze 4%, raz 5%. Teraz zrobiłem badania w większym ośrodku. Oczywiście wcześniej robiłem badania CASA. Wyniki takie złe również nie mam. Całkowita ilość plemników 200 mln, ale miałem całkowitą ilość 75-80 mln. Wcześniej najgorsze co miałem to obniżona ruchliwość plemników.
Gdzie robiliście badania? Ciekawy jestem jaką twój Mąż będzie miał defragmentację. Ja również ciągłe jestem w kontakcie z chatem gpt. Przed badaniami miesiąc się suplementowałem. Ale po tym średnim wyniku wchodzę na potężne suplementowanie, dieta i ćwiczenia. Chociaż jakiś spaśnięty nie jestem i bez formy. Widzę, że tutaj kobiety bardziej mogą z sobą rozmawiać.
Te ostatnie badania w Bocianie. Poprzednie nawet nie pamiętam gdzie...
Hmm, te 4-5 procent morfologii to moim zdaniem naprawdę dobry wynik. A to 0 to może przypadek? Podgrzewane siedzenia w aucie? Jakieś choróbsko?Ja - 38 l, mąż 42 l
IX.2023 - córeczka
IX.2025 - aniołek
teraz - kolejne starania -
Slaby35 wrote:Myślę, że po prostu inne laboratorium. Taką mam nadzieję. Obecnie dieta, ale cięzko mi idzie. Około 8 kilo nadwagi. Do tego ćwiczenia suplementacja i mam nadzieję, że w połowie stycznia jak zrobić badania wynik będzie w normie.
Można spytać czym się suplementujesz i w jakich dawkach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia, 13:30
wiem więcej -
Rano: Tenfertil On 2 kapsułki, witamina C 1000 mg, koenzym q10 (ten lepszy opakowanie 60 kapsułek 130 zł)
W ciągu dnia: folik, witamina E 134 mg czasami razy dwa, folik 1 kapsułka (brałem tylko aby skończyć opakowanie)
Wieczorem: NAC 600-1200 mg, EPA plus DHA, magnez 300 mg
Do tego staram się często pić sok z pomidorów, plus kupiłem olej z czarnuszki i czarnuszkę. Czasami zdarzy mi się zapomnieć wziąć suplementu. -



