czop śluzowy
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry Dziewczyny!!!Mam pytanko:Jakie sa u Was doswiadczenia z czopem sluzowym?Przy pierwszym dziecku wogole takowego nie zauwazylam.Prawdopodobnie zostal wydzielony podczas porodu.Dwa dni temu zauwazylam na bieliznie galaretowana,bialawa,bardzo gesta wydzieline.Nie bylo to normalne.Podejzewam,ze byl to czop sluzowy,bo serduszkowanie hm...bylo 1,5 dnia wczesniej i raczej nie biore tego pod uwage,ze to byla moja, zwiekszona wydzielina z pochwy-zbyt duzy juz odstep czasowy.W poniedzialek zadzwonie do poloznej.Byc moze w tygodniu pofatyguje sie do gin.,gdyz termin mam teraz na 5 sierpnia.Mam nadzieje,ze maly pobedzie w brzuchu Minimum do konca sierpnia-termin porodu jest na 30 wrzesnia.Pierwszego syna urodzilam 3,5 tygodnia przed planowana data porodu...Dlatego sie boje,bo jeszcze wiele rzeczy nie mam-tzn.ubranka tak,ale wozek,kolyska i komoda do przewijania jeszcze nie:(Ciekawa jestem Waszych doswiadczen w danej kwestii-kiedy Wam odszedl czop sluzowy.Wiem,ze moze odjesc 1,2 dni,tydzien albo nawet pare tygodni przed porodem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2013, 12:58
-
Mi odszedl jakies 2 tygodnie temu i nadal nie rodze. Z wygladu to taka przezroczysto-białawo-brazowy glut był. Z tego co czytalam to moze odejsc w tym samym dniu, tydzien, dwa, czy nawet monat wczesniej, wiec nie ma co sie stresowac samym czopem Co innego jak beda inne objawy jak skracajaca sie szyjka itd.
-
aga ja tez czekam na czopa haha za kazdym razem po siusiu patrze czy cos nie wypadlo albo czy zabarwienie papieru sie nie zmienilo hehe
sasiadka pojechala z delikatnymi skurczamim sprawdzic,pan ordynator ja tak zbadal ze pod prysznicem jej wylecial dopiero czop i zaczal sie porod..nie ma reguly musle.. -
Aila: wydaje mi sie, ze 2 miesiace przed poroem to troche za wczesnie na czop sluzowy...ale po Twoim opisie, to moze byc to. Moj czop tez wypadl, a w zasadzie zaczal wypadac gdzies na dwa tygodnie przed plnowana data porodu i schodzil po trochu do konca. Z wygladu, rzeczywiscie przypominal gluta i byl bialy, chyba, ze bylam u lekarza, ktory robil mi masaz szyjki, to wtedy byl troche podbarwiony krwia...
Ja chyba skonsultowalabym sie z lekarzem lub polozna, bo moze cos tam ci se dzieje z szyjka.. -
A ja właśnie na papierze toaletowym zauważyłam niewielką ilość takiego glucika bezbarwno - żółtawego. Ciekawe czy to ten czop? nie było tego dużo, było to takie ciągnące i nie było zabarwione w ogóle krwią, a zazwyczaj pisze, że jest z pasmami krwi.
-
Na razie innych objawow nie mam,wiec jeszcze zaczekam.Agga84-nie zawsze czop musi byc zabarwiony krwia.Acha,rozmawialam z polozna,mowila,ze jesli nie mma innych objawow np. jesli brzuch mnie nie ciagnie to jest ok.Ma przyjsc do mnie w tym tygodniu i pogadamy.Zobacze,jesli cos dodtakowo zacznie sie dziac die do gin.
-
U mnie wczoraj zaczął odchodzić ten czop. Już wcześniej przyglądałam się innym wydzielinom czy to to, ale czop jest dosłownie jak galareta! Przypomina silikon albo przezrczysty klej. Mi wychodzi takimi kulkami. Nie jest podbarwiony krwią, więc pewnie jeszcze poczekam. Bo jak jest krew, znaczy że szyjka się skraca i otwiera - a u mnie czysto.
-
Czesc! Jestem w 37/5 od paru dni mam kilka razy dziennie lekkie wycieki mlecznego sluzu.. pare razy sprawdzalam sie w srodku I na palcach zostala dosc spora ilosc maziowatej wydzieliny przypominajacej krem.. wiecie co to moze byc.. czopu to raczej mi nie przypomina bo w poprzedniej ciazy mi odszedl tydzien przed porodem.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
kalcia64 wrote:Czesc! Jestem w 37/5 od paru dni mam kilka razy dziennie lekkie wycieki mlecznego sluzu.. pare razy sprawdzalam sie w srodku I na palcach zostala dosc spora ilosc maziowatej wydzieliny przypominajacej krem.. wiecie co to moze byc.. czopu to raczej mi nie przypomina bo w poprzedniej ciazy mi odszedl tydzien przed porodem.
Mnie też tak "zalewa" mleczną wydzieliną. Raczej to czop nie jest.. -
Dziewczyny dziś po raz pierwszy założyłam sobie dopochwowo wiesiołka (4 kapsułki) - wg zaleceń położnej. Miałam to robić od początku 38 tygodnia, ale zaczęłam dziś. Zrobiłam to ok. godziny 11, a o 16 wyleciało mi coś, co chyba jest czopem śluzowym. Była to żółtawa ciągnąca wydzielina w dość dużej ilości (na wkładce)i jedno pasmo było podbarwione krwią, taką ciemną. I tak sobie myślę, że może ten wiesiołek tak rozmiękczył szyjkę, że czop wyleciał. Wczoraj byłam u ginekologa i szyjkę mam odgiętą do tyłu, skróconą i rozwarcie na 1 palec. Brzuch mam nadal wysoko i nie wiem czy mam się czegoś spodziewać w najbliższym czasie:) w końcu to jeszcze 2,5 tyg do terminu:) Może macie jakieś zdanie na ten temat?[/url][/url]
-
Przez ostatnie tygodnie cały czas myślałam, że wylatuje czop bo była to gęsta zielonkawa galaretka ale jak wyleciał ten prawdziwy to nie miałam wątpliwości, że właśnie się go pozbywam:))) także jeśli któraś z Was nie jest pewna to oznacza tylko tyle, że nie jest to właściwy czop i jeszcze musicie poczekać:)myślałam, że zabraknie mi papieru jak zaczął wylatywać i był obrzydliwy więc możecie sobie tylko wyobrazić jak to się odbywa;)