HYALOBARRIER żel przeciw zrostom
-
Nie miałam co prawda aplikowanego żelu o którym piszesz, ale lekarz, z którym omawiałam cesarskie cięcie sam stwierdził, że jego przeciwzrostowe działanie nie jest do końca udowodnione. Ale jak to w prywatnej klinice proponują. Ostatecznie cięcie miałam w państwowym szpitalu, niczego mi nie aplikowano i po 2-3 tygodniach zrobiły mi się pod skórą zgrubienia. Umówiłam się na wizytę do fizjoterapeuty na mobilizację blizny. Za mniej niż cena żelu miałam 4 godzinne spotkania z fizjoterapeutą w okresie połogu (wizyty domowe), na których miałam mobilizowaną bliznę + ćwiczenia na brzuch + instruktaż jak samemu mobilizować bliznę. Także ja polecam wizytę u fizjoterapeuty, przynajmniej jedną, po porodzie niż sam żel.
-
Witajcie, koleżanka poleciła mi ten żel ponieważ sama po pierwszej cesarce miała bardzo duże zrosty. Gdy zastosowała go podczas drugiego cc jej rekonwalescencja była o wiele krótsza i nie ma żadnych zrostów. Ja mam termin 3 cc na 9.05 - już kupiłam hyalobarier. Wiem że problem zrostów nie znika łatwo po cięciu. Znam dziewczynę która miała dwókrotnie wycinane zrosty. Rehabilitacja na to nie pomogła. Dam znać jak będzie u mnie. Pozdrawiam.Lili
-
miałam ten żel
płaciłam 650 zł
ale nie mam porównania...po pierwszym cięciu blizna ładnie się goiła, nie miaam dolegliwości w kolejnej ciązy
zaaplikowałam przy drugim cięciu, z myslą, ze może uda się trzeci raz zajść w ciążę...no i kest trzecia ciąża
prawdopodobnie ostatnia...mam dylemat czy powtornie wziąć ten żel. Bo gdybym jednak zaszła w kolejna ciążę to na pewno, bez wahania biore, taka inwestycja w siebie
czy skuteczna? jak wyzej pisałam - nie wiem, ale mam poczucie, że to dla mnie, ze moge coś zrobic -
nick nieaktualnyMacie na mysli zapobieganie zrostom w macicy po cc? Ale w jaki sposob mozna ocenic jakie i czy sa zrosty lub chociaz przypuszczac ze jakiekolwiek powstana? Szczerze to nie mam pojecia nic na ten temat a dwie cc mam za soba, teraz trzecia w sierpniu i nikt mi nic nie mowil o zrostach w ciaze tez zaszlam bez problemu takze ciekawa jestem jak to jest i od czego zalezy...
-
Hej,
może głupie pytanie, ale nie słyszałam o tym żelu.
Jak go sie aplikuje? honda92 napisała że podczas cesarki
czyli chirurg nakłąda żel bezpośrednio w jamie brzusznej, na macicy? bo trochę to by było dziwne
czy na powłoce brzusznej, na zewnątrz?? -
Hop hop jesteśmy już na świecie:) Natalka urodziła się dziś rano w 39+1 z waga 4210g i długa na 58cm. Dostała 10/10 i kawał baby z niej. Ma burze czarnych włosów na głowie, pi tacie, obaj synkowie to blondyni po mnie;)
Ja czuje się super, ceswrka minęła mi super o ile można tak napisać zespół super umiał rozładować mój stres, na sali był mój mąż i w sumie to nie wiem kiedy minęła operacja.
Pionizowanie bez problemu, od razu przy pomocy położnej wzięłam prysznic. Narazie nic mnie nie boli.
Jedyne zmartwienie to ze małej spada cukier, ja jeszcze nie mam mleka i przez ten cukier jest dokarmiana. Potem przy piersi się denerwuje ze jej nie leci:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 00:13
iNso87 lubi tę wiadomość
Aniołek 03.2013 (6tc)
Aniołek 02.2015 (6tc)
Aniołek 01.2017 (10tc)
-
Bribrami wrote:Hop hop jesteśmy już na świecie:) Natalka urodziła się dziś rano w 39+1 z waga 4210g i długa na 58cm. Dostała 10/10 i kawał baby z niej. Ma burze czarnych włosów na głowie, pi tacie, obaj synkowie to blondyni po mnie;)
Ja czuje się super, ceswrka minęła mi super o ile można tak napisać zespół umiał rozładować mój stres, na sali był mój mąż i w sumie to nie wiem kiedy minęła operacja.
Pionizowanie bez problemu, od razu przy pomocy położnej wzięłam prysznic. Narazie nic mnie nie boli.
Jedyne zmartwienie to ze małej spada cukier, ja jeszcze nie mam mleka i przez ten cukier jest dokarmiana. Potem przy piersi się denerwuje ze jej nie leci:/
Aniołek 03.2013 (6tc)
Aniołek 02.2015 (6tc)
Aniołek 01.2017 (10tc)
-
Bribrami wrote:Hop hop jesteśmy już na świecie:) Natalka urodziła się dziś rano w 39+1 z waga 4210g i długa na 58cm. Dostała 10/10 i kawał baby z niej. Ma burze czarnych włosów na głowie, pi tacie, obaj synkowie to blondyni po mnie;)
Ja czuje się super, ceswrka minęła mi super o ile można tak napisać zespół super umiał rozładować mój stres, na sali był mój mąż i w sumie to nie wiem kiedy minęła operacja.
Pionizowanie bez problemu, od razu przy pomocy położnej wzięłam prysznic. Narazie nic mnie nie boli.
Jedyne zmartwienie to ze małej spada cukier, ja jeszcze nie mam mleka i przez ten cukier jest dokarmiana. Potem przy piersi się denerwuje ze jej nie leci:/ -