Kraków- SP Żeromskiego
-
W temacie "gdzie rodzic w Krakowie" wątek tego szpitala był poruszany. Jednak ciężko wyłapać konkretne i aktualne informacje na temat tego konkretnego szpitala, dlatego pytam tutaj.
Dziewczyny, czy któraś ma doświadczenia z porodem w tym szpitalu? Jak wygląda opieka? Co ze sobą zabrać, a co gwarantuje szpital? (wiem, że np na Kopernika dają pampersy dla malucha i mamie majty poporodowe- tutaj chyba raczej we własnym zakresie).
Jak wspominacie poród? Czy to prawda, że dostanie ZZO przy porodzie naturalnym graniczy z cudem? Z czego to wynika?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
-
Ja będę tam rodzić w przyszłym tygodniu to zdam relacje co i jak Ale ja będę mieć cesarkę więc co do porodu sn się nie wypowiem..
Lista rzeczy do zabrania jest na stronie szpitala. Dla siebie wiadomo- koszula, szlafrok, podkłady i majtki poporodowe, jakieś kosmetyki i wode mineralna A dla dziecka tylko pampersy, ciuszki i husteczki nawilżane. -
Bukumola wrote:Ja będę tam rodzić w przyszłym tygodniu to zdam relacje co i jak Ale ja będę mieć cesarkę więc co do porodu sn się nie wypowiem..
Lista rzeczy do zabrania jest na stronie szpitala. Dla siebie wiadomo- koszula, szlafrok, podkłady i majtki poporodowe, jakieś kosmetyki i wode mineralna A dla dziecka tylko pampersy, ciuszki i husteczki nawilżane.
Wszedzie wlasnie jesli juz sa opinie to o cc. Chcialabym rodzic sn, ale wlasnie ze znieczuleniem. Nie wiem czy zmienic szpital na taki gdzie je na pewno dostane, czy zmienic podejscie i pocierpiec
-
Kaj, a skad masz taka wiedze ze tam ciężko o znieczulenie? Jeszcze jak nie wiedziałam ze czeka mnie cesarka to pytałam mojego lekarza (pracuje w Żeromskim) o kwestie znieczulenia i powiedział ze o ile nie ma przeciwskazan medycznych (małopłytkowość i inne, nie znam się) to nie ma problemu ze znieczuleniem... Moja kolezanka rodzila tam sn i dostala znieczulenie bez problemu, nie wiem, może szczęście miała, akurat znam osobiście tylko jedna osobe która tam rodzila siłami natury.
Będę lezec na sali poporodowej to podpytam inne dziewczyny czy dostaly znieczulenie..
A pewnosci ze dostaniesz na 100% zzo nigdzie ci chyba nie dadza, np. niby Ujastek się szczyci ze daja bez problemu a osobiście znam dwie osoby które nie dostaly mimo braku przeciwskazan.. koleżance caly czas wmawiali najpierw ze dostanie ale jest jeszcze za wcześnie a potem nagle stwierdzili ze już za pozno druga nie dostala bo anestezjolog był zajęty także chyba reguly nie ma, może w prywatnej klinice ewentualnie -
nick nieaktualny
-
Bukumola wrote:Kaj, a skad masz taka wiedze ze tam ciężko o znieczulenie? Jeszcze jak nie wiedziałam ze czeka mnie cesarka to pytałam mojego lekarza (pracuje w Żeromskim) o kwestie znieczulenia i powiedział ze o ile nie ma przeciwskazan medycznych (małopłytkowość i inne, nie znam się) to nie ma problemu ze znieczuleniem... Moja kolezanka rodzila tam sn i dostala znieczulenie bez problemu, nie wiem, może szczęście miała, akurat znam osobiście tylko jedna osobe która tam rodzila siłami natury.
Będę lezec na sali poporodowej to podpytam inne dziewczyny czy dostaly znieczulenie..
A pewnosci ze dostaniesz na 100% zzo nigdzie ci chyba nie dadza, np. niby Ujastek się szczyci ze daja bez problemu a osobiście znam dwie osoby które nie dostaly mimo braku przeciwskazan.. koleżance caly czas wmawiali najpierw ze dostanie ale jest jeszcze za wcześnie a potem nagle stwierdzili ze już za pozno druga nie dostala bo anestezjolog był zajęty także chyba reguly nie ma, może w prywatnej klinice ewentualnie
-
Ja rodziłm w Żeromskim 15 października. Poprosiłam o znieczulenie i bez problemu dostałam. Niestety poród i tak zakończył się cesarką.
Dla siebie musisz wziąć wszystko, dla maluszka pampersy i chusteczki nawilżane. Ubranka dają w szpitalu, choc są marnej jakość. Mój mały leżał chwilę na patologii noworodka, więc nie dawałam swoich ubarnek, bo położne go tam przebierały a ja nie miałam sił pilnować żeby mi ich nie podmienili.iwcia77 lubi tę wiadomość
-
Obiecalam ze napisze po porodzie conieco o szpitalu wiec oto pisze
Mialam tam cesarkę 18 grudnia ze względu na polozenie miednicowe dziecka. Jeśli chodzi o formalności to bylam nawet pozytywnie zaskoczona bo przyjecie do szpitala dość szybkie, sprawne, wiadomo trochę papierologii ale nie trwalo to dluzej niż godzine razem z badaniem ginekologicznym i usg...
Generalnie w tym okresie jak ja tam lezalam mieli dość spore oblezenie porodówki i oddzial patologii ciąży tez był zapchany do tego stopnia ze noc przed cc spedzilam na wogole innym oddziale bo na patologii nie było miejsca
Co do opieki poloznych bo to chyba jest ważne po porodzie to szczerze mowiac roznie.. bardzo to zalezalo od tego jakie polozne były na zmianie. w pierwszy dzien super, polozne rewelacyjne,non stop przychodzily, sprawdzaly czy ze mna i z dzieckiem ok, bardzo pomagaly przystawiać dziecko do piersi, radzily bo miałam problem ze zbyt plaskim brodawkami, maly nie mogl się przyssać, spedzily ze mna dużo czasu probujac pomoc wiec super. Ale już następnego dnia inna zmiana poloznych, w tym jedna okropna- z wielkim fochem i pretensjami jak tylko zadalo się jakies pytanie, zdziwienie ze jak można tego nie wiedzieć a przecież można wiele nie wiedzieć jak się rodzi swoje pierwsze w zyciu dziecko.. W drugim dniu mimo dalszego problemu z laktacja caly dzień nie udało mi się doprosić żeby ktoś przyszedł i pomogl mi przystawić dziecko mimo ze powoli zaczal pojawiać się pokarm i chciałam probowac.. Nie jest do końca tak jak się pisze ze tam terror laktacyjny panuje, generalnie fakt ze na początku jest nacisk żeby przystawiać do piersi ale jak ktoś nie może to zawozi do pielęgniarek i bez pytania dokarmiają mm.. i nie ma co liczyc ze ktoś niewiadomo ile czasu nam poswieci jak jest problem z karmieniem, z reguly kilka suchych porad, kilka minut ewentualnie i tyle. trzeba sobie radzic samemu.
Ale generalnie opieka ok z małymi wyjątkami które w zawodzie pracować nie powinny bo brak im powolania ale to pewnie w każdym innym szpitalu tez sa takie osoby.
Sale poporodowe 3-osobowe, z jedna lazienka na dwa pokoje. Obie dziewczyny z którymi lezalam rodzily sn i obie dostaly znieczulenie wiec chyba nie ma z tym jakiegoś większego problemu.
Co do rzeczy które trzeba mieć ze sobą to tak jak ktoś już pisal- dla siebie wszystko, koszule nocne, podkłady poporodowe, majtki siatkowe, kubek, sztucce, szlafrok, kapcie, srodki czystości. Dziecko na samym początku zaraz po porodzie ubierają w szpitalne ciuszki, jakość wiadomo- taka sobie ale czyste, ja nie przebierałam przez pierwsza dobe, prosili żeby nie przebierać do pierwszej kapieli wiec się zastosowałam. A kapiel jest na drugi dzień po urodzeniu, wtedy można dac swoje ciuszki jak się chce a jak nie to tez zaloza cos szpitalnego, nie ma problemu. trzeba mieć swój kocyk albo rozek a najlepiej jedno i drugie, swoje pieluchy, chusteczki nawilżane i krem do pupy i chyba tyle generalnie. naprawdę nie ma co brac za dużo ciuszków dla dziecka bo ja przez caly pobyt przebrałam dziecko raz.. jak wszystko jest ok to bardzo szybko wypisują, mnie po cc wypisali w sobote a ciecie miałam w czwartek rano.
Nie ma zadnego problemu z odwiedzinami, maz może siedzieć ile chce, mój maz siedział do późnego wieczora i nikt go nie wyganial.. minus jest taki ze wogole średnio zwracają uwagę na to kto na oddzial wchodzi i zdarzalo się ze wchodzily tez dzieci a wiadomo ze dzieci raczej nie powinny się pojawiać na takim oddziale. tam za bardzo nikt tego nie pilnowal.
Ogolnie szpital ok, wiadomo luksusow nie ma, prywatna klinika gdzie będą kolo człowieka skakać tez nie ale jest naprawdę w porządku, mogłabym tam rodzic ponownie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2014, 16:20
Nuskaw lubi tę wiadomość
-