3 poronienia z rzędu po pierwszej zdrowej ciąży
-
Hej! Jestem w trakcie trzeciego poronienia z rzędu. Pierwsze dwa to puste jaja płodowe, jutro okaże się, co w tym przypadku, ale podejrzewam, że będzie podoba sytuacja. Dodam, że pierwsza ciąża była bezproblemowa – dziecko ma 3 latka. Wszystkie kolejne ciąże kończą się na bardzo wczesnych etapach, teraz np. to jest 5 tc. i już zaczelam krwawić. Czy znacie podobny przypadek? Zastanawiamy się, co jest przyczyną, jakie badania wykonać i czy w ogóle jest sens próbować po tylu niepowodzeniach.
-
Po pierwsze bardzo Ci współczuję. Krwawienie nie zawsze oznacza poronienie i tego ci życzę. Kuedy idziesz do lekarza?
Sens jest zawsze jeśli chcecie mieć drugie dziecko i jesteście w odpowiednim wieku.
Przyczyn może być duzo.
Ja bym zaczęła od badania hormonów oraz badania nasienia wraz z dna.
Ważne by znaleźć dobrego lekarza. Trzymam za ciebie kciuki.Janette lubi tę wiadomość
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
justyna_per wrote:Dziękuję za słowa wsparcia. Jestem już po USG, macica oczyściła się. Ciężko mi się z tym wszystkim pogodzić, jeszcze przedwczoraj rano zanim doszło do krwawienia wierzyłam, że tym razem się uda. A tu już po wszystkim.
-
Eedzia11 wrote:Bardzo mi przykro, ja poronienia miałam 'w kratkę". Poronienie, dziecko, poronienie. Jest zasada ogólnie, że po 3 poronieniach nie jest to już 'przypadek' i zapewne trzeba zagłębić temat. Jak rodziłaś pierwsze dziecko? Siłami natury czy cesarka? Flejowato przeprowadzona cesarka też utrudnia rozwój kolejnej ciąży. Sprawdzał ci lekarz jajniki, macice? Czy masz może mięśniaki? Też zależy gdzie się ulokował. Musić brać witaminy poza tym. Puste jajo można mieć wielokrotnie ale fakt 3* poronienia powinien lekarza obudzić. Trzeba zbadać hormony ale z tego co czytałam na str medycznych to najczęściej są to poprostu genetyczne błędy w rozwoju i nie wpływa to na kolejną ciążę (na jej jakość). Ja też za każdym razem miałam puste jajo. Wkurzające jest to, że jeśli wyniki masz spoko to pozostają myśli, że grasz w jakąś ruletkę. Dla mnie pierwsze chodzenia na usg to jest dramat emocjonalny. Jestem na etapie starań po raz czwarty ale już sama myśl, że będę znów czekać na wyrok podwyższa mi ciśnienie ze strachu.
Poród był siłami natury, dziecko zdrowe i cała ciąża przebiegała bezproblemowo. W każdą ciążę zachodzę w pierwszym cyklu starań, tylko te wszystkie kolejne kończą się na tak wczesnym etapiePo 2 poronieniach miałam wykonywane USG macicy w 3 D, wszystko w porządku. Zespół antyfosfolipidowy wykluczony, zbadana tarczyca, kariotypy też w porządku. Nie badaliśmy hormonów, zapytam lekarza.
Wiem co czujesz, jak sobie pomyślę o tych nerwach przed pierwszym USG to chce mi się płakać i nie wiem czy mam
na to siłę. Teraz nawet do pierwszego USG nie dotrwałam, podobnie jak przy drugim poronieniu.
O jakich witaminach mówisz? Miałam też wykonywane badania krwi, wszystko w normie…
Trzymam za Ciebie mocno kciuki!
-
Justyna bardzo mi przykro że spotkało Cię to aż 3 razy. U nas trochę podobnie, tzn mamy za sobą udaną procedurę IVF i 3 transfery, kazdy z nich się „przyjął”, ale tylko z pierwszego mamy zdrowego synka. Dwa pozostałe zakończyły się poronieniami, jedno tuż przed 12 tygodniem i teraz w tym momencie przechodzę przez drugie poronienie, 6 tc 😔
Dopiero teraz będziemy badać nasze zarodki bo jedyne podejrzenie jest właśnie na błędy genetyczne, więc chcemy uniknąć kolejnego transferu potencjalnie obciążonego zarodka. Według lekarza ryzyko poronienia wzrasta z wiekiem, co prawda jestem jeszcze przed 40 ale już prawie 3 lata od kiedy zaszłam w zdrowa ciążę.. więc to ryzyko tylko rośnie.Endometrioza IV st. Początek starań 01.2021 💗
12.2021 - punkcja: 9🥚, 7 zapłodnionych ➡️ 6 blastek
12.2021 - transfer 🌟 ➡️ 09.2022 - urodził nam się zdrowy synek 💗
06.2024 - transfer 🌟 ➡️ 💔 11tc 4d, brak przyczyny
10.2024 - transfer 🌟 ➡️ 💔 6tc
Były jeszcze: ❄️❄️❄️, ale po PGTa tylko 1x❄️ zdrowy -
zbik wrote:Justyna bardzo mi przykro że spotkało Cię to aż 3 razy. U nas trochę podobnie, tzn mamy za sobą udaną procedurę IVF i 3 transfery, kazdy z nich się „przyjął”, ale tylko z pierwszego mamy zdrowego synka. Dwa pozostałe zakończyły się poronieniami, jedno tuż przed 12 tygodniem i teraz w tym momencie przechodzę przez drugie poronienie, 6 tc 😔
Dopiero teraz będziemy badać nasze zarodki bo jedyne podejrzenie jest właśnie na błędy genetyczne, więc chcemy uniknąć kolejnego transferu potencjalnie obciążonego zarodka. Według lekarza ryzyko poronienia wzrasta z wiekiem, co prawda jestem jeszcze przed 40 ale już prawie 3 lata od kiedy zaszłam w zdrowa ciążę.. więc to ryzyko tylko rośnie.
Przykro mi, ale wierzę, że ten kolejny transfer będzie dla Was udany! Ściskam w tym trudnym i bolesnym okresie. -
Eedzia11 wrote:Bardzo mi przykro, ja poronienia miałam 'w kratkę". Poronienie, dziecko, poronienie. Jest zasada ogólnie, że po 3 poronieniach nie jest to już 'przypadek' i zapewne trzeba zagłębić temat. Jak rodziłaś pierwsze dziecko? Siłami natury czy cesarka? Flejowato przeprowadzona cesarka też utrudnia rozwój kolejnej ciąży. Sprawdzał ci lekarz jajniki, macice? Czy masz może mięśniaki? Też zależy gdzie się ulokował. Musić brać witaminy poza tym. Puste jajo można mieć wielokrotnie ale fakt 3* poronienia powinien lekarza obudzić. Trzeba zbadać hormony ale z tego co czytałam na str medycznych to najczęściej są to poprostu genetyczne błędy w rozwoju i nie wpływa to na kolejną ciążę (na jej jakość). Ja też za każdym razem miałam puste jajo. Wkurzające jest to, że jeśli wyniki masz spoko to pozostają myśli, że grasz w jakąś ruletkę. Dla mnie pierwsze chodzenia na usg to jest dramat emocjonalny. Jestem na etapie starań po raz czwarty ale już sama myśl, że będę znów czekać na wyrok podwyższa mi ciśnienie ze strachu.
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
Hej Justyna. Mam bardzo podobną sytuację i też już nie wiem co robić. Pierwsza ciąża poronienie, druga zakończona sukcesem i mam piękną córkę, dwie kolejne ciąże to obumarcie zarodka w ok 6 tygodnia i łyżeczkowanie w 11 tygodniu oraz puste jajo. Miałam nadzieję, wszystkie badania super, nie chcą mi zrobić genetycznych bo mam zdrową córkę (nie jestem w pl), i teraz nim zaczęliśmy się przygotowywać do kolejnej ciąży miałam biochema. O ile to biochem bo test wychodził pozytywny dopiero po kilku godzinach a potem przyszedł spóźniony po kilku dniach okres. Już sama nie wiem co myśleć o tym wszystkim, dlaczego tak to u mnie wygląda. A, i również w ciąże zachodzę bezproblemowo. Problemem jest jej utrzymanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2024, 02:21
-
Joanne wrote:Hej Justyna. Mam bardzo podobną sytuację i też już nie wiem co robić. Pierwsza ciąża poronienie, druga zakończona sukcesem i mam piękną córkę, dwie kolejne ciąże to obumarcie zarodka w ok 6 tygodnia i łyżeczkowanie w 11 tygodniu oraz puste jajo. Miałam nadzieję, wszystkie badania super, nie chcą mi zrobić genetycznych bo mam zdrową córkę (nie jestem w pl), i teraz nim zaczęliśmy się przygotowywać do kolejnej ciąży miałam biochema. O ile to biochem bo test wychodził pozytywny dopiero po kilku godzinach a potem przyszedł spóźniony po kilku dniach okres. Już sama nie wiem co myśleć o tym wszystkim, dlaczego tak to u mnie wygląda. A, i również w ciąże zachodzę bezproblemowo. Problemem jest jej utrzymanie.
Hej Joanne! Przykro mi z powodu Twoich strat. W jakim kraju mieszkacie? Na pewno prywatnie jest jakaś klinika, która wykona Wam więcej badań. My dalej szukamy przyczyny, na ostatniej wizycie pani doktor zasugerowała, że być może po porodzie wdało się u mnie zapalenie endometrium i powinnam zrobić histeroskopię z cd 138. Póki co, to wydaje mi się to najlogiczniejszym wytłumaczeniem.
Rzeczywiście mamy podobną sytuację. Trzymam za Was kciuki! -
Nie mam na swoim koncie poronień, ale moja bliska przyjaciółka na 5 ciąż ma tylko jedno dziecko, reszta wczesne poronienia lub puste jaja.
Po tym jak się przebadała i z tego co wiem wyszła jej mutacja mthfr oraz jakieś mutacje w czynnikach krzepliwości, które dokładnie nie pytałam. Dla niej zalecenia od lekarza były metylowany kwas foliowy, w czasie starań acard, od pozytywnego testu heparyna w zastrzykach. Tak obstawiona lekami donosiła i urodziła dziecko. Z zajściem w ciążę też nie miała problemu. -
Całkiem niedawno wyszła mi mutacja MTHFR c.665C>T u. heterozygotyczny. Zobaczymy co powie lekarz, brakuje mi jeszcze kilku badań przed kolejną wizytą. Wiem, że wielu lekarzy lekceważy tę mutację bo ma ją 30% populacji. Dziękuję za Twoją wiadomość.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia, 20:27
-
justyna_per wrote:Hej! Jestem w trakcie trzeciego poronienia z rzędu. Pierwsze dwa to puste jaja płodowe, jutro okaże się, co w tym przypadku, ale podejrzewam, że będzie podoba sytuacja. Dodam, że pierwsza ciąża była bezproblemowa – dziecko ma 3 latka. Wszystkie kolejne ciąże kończą się na bardzo wczesnych etapach, teraz np. to jest 5 tc. i już zaczelam krwawić. Czy znacie podobny przypadek? Zastanawiamy się, co jest przyczyną, jakie badania wykonać i czy w ogóle jest sens próbować po tylu niepowodzeniach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia, 20:13
Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka -
Janette wrote:Jest sens probowac. Tylko dobrze by bylo poznac przyczyne strat. Ja zrobilam bardzo duzo badan,ktore wyszly dobre a poronien mialam tez trzy.znam i slyszalam o kobietach,ktore maja duzo poronien i udala sie w koncu ktoras kolejna ciaza. Szansa jest. Dobrze,ze sprawdzisz to zapalenie macicy,choc to chyba dosc drogie badanie,tez mialam je miec przed ivf.Zbadaj sobie tez podstawe mthr i homocysteine czy metylujesz wit sztuczne b,jesli nie to trzeba pobrac metylowane.maz powinien zrobic badania na fragmentacje dna bo to tez ma wplyw na poronienia,u nas sie okazalo to podwyzszone. Ja bardzo balam sie kolejnej ciazy,juz stracilam wiare,ze moze sie udac,nie chcialam juz tego przechodzic,przezywac.chcialam zrobic juz tylko in vitro i tylko z badaniem zarodkow przed,zeby podali te dobre to wieksze szanse by byly,ze sie nie straci. Ale mnie ze wgzl na wiek 42 i niskie amh zaproponowali tylko komorke dawczyni lub adopcje zarodka. Wczesniej sama szukalam suplementow na poprawe naszych gamet,ja jadlam d3,Q10, mleczko pszczele,proxeed inositol women,maz mial za niski kwas foliowy pewnie stad wyzsza fragmentacja,bral metylowany kwas foliowy trzy mies,i tez moj suplement proxeed inositol women. Jestem w 15 tyg czwartej ciazy. Zrobilam mase badan bo sie balam.Usg ok,pappa ok. Calkiem niskie ryzyka jak na ten wiek,panorama ok.zdrowe.jeden kamien z serca.Teraz spokojnie dzien za dniem dalej,stres i strach jeszcze jest ale to moze sie udac.
Gratulacje, trzymam za Ciebie mocno kciuki Janette.
Wyszła mi mutacja MTHFR c.665C>T w heterozygocie, homocysteina 6,30. O zapaleniu endometrium wspomniała lekarka bo nie miała pojęcia co u mnie może się dziać patrząc na dobre wyniki, ale wtedy jeszcze nie miałam wyników mutacji. Histeroskopia i biopsja to wydatek min. 5 tysięcy, strasznie dużo. Najpierw dowiem się czy ta mutacja mogła miec rzeczywiscie wpływ na te poronienia, czy jest jakieś leczenie, a potem zdecydujemy czy poddać się temu zabiegowi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia, 20:38
-