Brak zarodka
-
Cześć dziewczyny, czy ktoras z was miala podobna sytuacje?
Ostania miesiaczke mialam 18 wrzesnia. 30 wrzesnia na usg widoczny pecherzyk ciazowy 0,5 cm lekarz ocenil ze to ok. 5 tydzien. Brak zarodka, kazal przyjsc 8.11. Dwa dni przed wizyta pojawil sie brazowy sluz, czasami z lekka domieszka krwi. Na wizycie dalej brak zarodka. Pecherzyk 1 cm. Lekarz podejrzewa ze dojdzie do poronienia i bedzie to puste jajo plodowe, gdyz na ten moment zarodek powinien byc juz widoczny. Po wizycie sluz coraz mniejszy, na ten moment nie ma go juz wcale. Czy iest szansa ze nie bylo widac zarodka bo jest to wczesna ciaza czy juz wszystko przesądzone cykle mam roznie 28-34 dni -
Cześć, zawsze jest nadzieja, że może owulacja wystąpiła później I faktycznie ciąża może okazać się młodsza. Ja miałam podobna historie,jednak finalnie okazało się puste jajo i doszło do poronienia. Chodziłam na wizyty przez 3 tygodnie, od początku podejrzewano puste jajo, jednak ostatni lekarz dal nadzieję,że ciąża może być młodsza. Do 4 wizyty już nie dotrwałam bo zaczęło się samoistne poronienie.
Powiem tylko tyle, że nie można każdego przypadku traktować tak samo, bo jednak zdarzały się sytuację, iż ten zarodek pojawiał się później...
Trzymam zatem kciuki za Ciebie!!Aida23 lubi tę wiadomość
-
Puste jajo można stwierdzić, jeśli pęcherzyk ma 20mm (niektórzy uznają 25) i nie ma zarodka. Niestety musisz uzbroić się w cierpliwość i poczekać na następną wizytę, żeby zobaczyć, czy ciąża się rozwija. Trochę mało urósł pecherzyk, ale przy tych wielkościach pomiary nie są takie precyzyjne. Powodzenia🐞🍀2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Cześć
Forum śledzę od października 2023
Ale dopiero teraz postanowiłam założyć konto i opowiedzieć swoją historię
Maj 2023 - stwierdziliśmy z mężem ,że najwyższy czas pomyśleć o dzidziusiu
Starania nie trwały długo bo we wrześniu po powrocie z urlopu okazało się , że jestem w ciąży
Szczęście niesamowite - Beta - szybka wizyta u ginekologa
Pod koniec października okazało się , że pęcherzyk jest ale bez ciałka żółtego , bez zarodka …
Miałam czekać 2 tygodnie jeżeli w tym czasie nie uda się poronic samoistnie czeka mnie farmakologiczne wywołanie poronienia lub łyżeczkowanie . Zaczęłam krwawić parę dni po wizycie
Prawie 3 tygodnie krwawienia/plamienia ale na szczęście okazało się że ładnie wszystko się wyczyściło więc obyło się bez interwencji lekarskiej
I wtedy zaczęłam działać udałam się do mojej Pani endokrynolog ( od paru lat choruje na niedoczynność tarczycy )- ale dowiedziałam się że przy mojej uregulowaniej niedoczynności to nie mogło być powodem ciąży bezzarodkowej
Ginekolog - stwierdziła że tak się zdarza i warto o tym zapomnieć
Wręcz BŁAGAŁAM JĄ aby powiedziała mi jakie badania mogę zrobić aby dowiedzieć się co mogło być przyczyną a więc :
Cytomegalia ,toksoplazmoza, różyczka ,parowirus
Nic nie wyszło …
Posłuchałam przestałam drążyć temat i zaczęliśmy z mężem znów działać
11 listopada skończyłam ronic
Pod koniec listopada dostałam 1 miesiaczke -ten cykl odpuściłam zabezpieczaliśmy się.
25.12 dostałam miesiaczke
A na początku stycznia okazało się ze jestem w ciąży - tu już podchodziłam z dystansem
Stwierdziłam że zmieniam lekarzy - udałam się już typowo do endokrynologa ginekologa z polecenia
Wyszło że po ostatnim poronieniu - mam hashimoto a raczej jego początki …
Sroda 14.02 miałam mieć wizytę miał być to 7 tydzień
Wtorek 13.02 zaczęłam krwawić - szpital tam ponownie diagnoza pęcherzyk bez zarodka , bez ciałka żółtego
Dziś przestałam krwawić
W piątek mam wizytę u mojej Pani doktor - dowiem się czy udało mi się wyczyścić samoistnie - i mam dowiedzieć się co dalej tym razem nie odpuszczę to już na pewno nie przypadek ;(
KarolinaJ0702 lubi tę wiadomość
-
Iza97 wrote:Cześć
Forum śledzę od października 2023
Ale dopiero teraz postanowiłam założyć konto i opowiedzieć swoją historię
Maj 2023 - stwierdziliśmy z mężem ,że najwyższy czas pomyśleć o dzidziusiu
Starania nie trwały długo bo we wrześniu po powrocie z urlopu okazało się , że jestem w ciąży
Szczęście niesamowite - Beta - szybka wizyta u ginekologa
Pod koniec października okazało się , że pęcherzyk jest ale bez ciałka żółtego , bez zarodka …
Miałam czekać 2 tygodnie jeżeli w tym czasie nie uda się poronic samoistnie czeka mnie farmakologiczne wywołanie poronienia lub łyżeczkowanie . Zaczęłam krwawić parę dni po wizycie
Prawie 3 tygodnie krwawienia/plamienia ale na szczęście okazało się że ładnie wszystko się wyczyściło więc obyło się bez interwencji lekarskiej
I wtedy zaczęłam działać udałam się do mojej Pani endokrynolog ( od paru lat choruje na niedoczynność tarczycy )- ale dowiedziałam się że przy mojej uregulowaniej niedoczynności to nie mogło być powodem ciąży bezzarodkowej
Ginekolog - stwierdziła że tak się zdarza i warto o tym zapomnieć
Wręcz BŁAGAŁAM JĄ aby powiedziała mi jakie badania mogę zrobić aby dowiedzieć się co mogło być przyczyną a więc :
Cytomegalia ,toksoplazmoza, różyczka ,parowirus
Nic nie wyszło …
Posłuchałam przestałam drążyć temat i zaczęliśmy z mężem znów działać
11 listopada skończyłam ronic
Pod koniec listopada dostałam 1 miesiaczke -ten cykl odpuściłam zabezpieczaliśmy się.
25.12 dostałam miesiaczke
A na początku stycznia okazało się ze jestem w ciąży - tu już podchodziłam z dystansem
Stwierdziłam że zmieniam lekarzy - udałam się już typowo do endokrynologa ginekologa z polecenia
Wyszło że po ostatnim poronieniu - mam hashimoto a raczej jego początki …
Sroda 14.02 miałam mieć wizytę miał być to 7 tydzień
Wtorek 13.02 zaczęłam krwawić - szpital tam ponownie diagnoza pęcherzyk bez zarodka , bez ciałka żółtego
Dziś przestałam krwawić
W piątek mam wizytę u mojej Pani doktor - dowiem się czy udało mi się wyczyścić samoistnie - i mam dowiedzieć się co dalej tym razem nie odpuszczę to już na pewno nie przypadek ;(👩2001
🧔♂️1993
8 cs
12.01.2024 ⏸️
24.01.2024 mamy pęcherzyk ciążowy
07.02.2024 następna wizyta pusty pęcherzyk
Poronienie chybione 6/8 tydz. ciąży -
KarolinaJ0702 wrote:Kochana, jeśli to nie pierwszy przypadek to myślę żeby zrobić badanie genetyczne, ja miałam teraz ciążę bezzarodkową, ale ginekolozka powiedziała że przy pierwszej takiej sytuacji się nie bada bo to czasem "przypadek" ( mieszkam w Niemczech)
Tak podobnie miałam za pierwszym razem miał to być przypadek
Ale zdążyło się ponownie . W ciążę zachodzę praktycznie odrazu .
Nowa Pani ginekolog już mi przedstawiła +/- plan działania jutro dowiem się wszystkiego szczegółowo .
Czuję że tym razem jestem w dobrych rękach 🙏 i to chyba najważniejszeKarolinaJ0702 lubi tę wiadomość
-
Iza97 wrote:Tak podobnie miałam za pierwszym razem miał to być przypadek
Ale zdążyło się ponownie . W ciążę zachodzę praktycznie odrazu .
Nowa Pani ginekolog już mi przedstawiła +/- plan działania jutro dowiem się wszystkiego szczegółowo .
Czuję że tym razem jestem w dobrych rękach 🙏 i to chyba najważniejsze👩2001
🧔♂️1993
8 cs
12.01.2024 ⏸️
24.01.2024 mamy pęcherzyk ciążowy
07.02.2024 następna wizyta pusty pęcherzyk
Poronienie chybione 6/8 tydz. ciąży -
KarolinaJ0702 wrote:Jak się już czegoś dowiesz to możesz napisać jakie badania musicie zrobić itp, ja mam nadzieję że u mnie to jest sytuacja raz na całe życie, bardzo bysmy chcieli mieć tego maluszka a teraz musimy czekać do maja, jestem ciekawa kiedy przyjdzie pierwsza miesiączka po łyżeczkowaniu. Dokładnie tydzień temu miałam zabieg
U mnie na szczęście za pierwszym razem oczyściłam się sama bez żadnej ingerencji lekarskiej , myślę że teraz też się to udało - dziś beta praktycznie zerowa jutro wizyta z USG to dowiem się dokładnie ale mam nadzieję że wszystko się wyczyściło .
Ja niestety jestem osobą nie wierzącą w przypadki i może gdyby Pani doktor która prowadziła mnie wtedy była taka jak ta obecna nie musiałabym tego drugi raz przeżywać . Ale no cóż … niestety
Najgorsze są stwierdzenia „ jesteś jeszcze młoda „ jakby to wszystko tłumaczyło
Ale damy radę 💪 i tak trzeba myśleć
My rowniez bardzo pragniemy dzidziusia ja mam 27 lat mąż 33 , jesteśmy ustatkowani finansowo, mieszkaniowo itd… wszystkie nasze marzenia odklepane zostało to ostatnie , o które będziemy walczyć do końca 😌👶 -