Ciąża boumarła stosując luteine.? Pomóżcie..
-
Wybaczcie że zakładam nowy wątek i że tak strasznie panikuje, ale cholernie się martwie.. do wizyty jeszcze 5 dni, a od wczoraj czuje ze dzieje sie coś złego..Pod wieczór miałam straszne kłucia w dole brzucha albo i nawet jeszcze niżej po lewej stronie, jakby ktoś mi szpile wbijał, tak bardzo bolało że sie wystraszyłam, a na to wszystko przestały boleć piersi na wieczór a dotychczas bolały i to bardzo..dzis od rana tez nie czuje żeby bolały...nie mam żadnych objawów ciążowych jak w zeszłym tyg.. Kobietki które stosowały luteinę a ich fasolki ubumarły, pomóżcie! Co się działo za nim poroniłyście ? I czy poronienie jest możliwe stosując luteinę? Bardzo się boję i odchodze od zmysłów, nie chce stracić mojego kropka ((Alicja . ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Co do luteiny to ci nie pomogę bo jej nie przyjmowałam, ale co do bólu piersi to nie wydaje mi się, że nagły brak tego bólu może zwiastować coś złego. Ja miałam zabieg w 10tc a piersi bolały mnie właśnie tak do 6 tygodnia. Po tych 6 tygodniach nadal pozostały powiększone i pełne ale nie bolały. A co do bólu: wydaje mi się że jeżeli są one w boku (nawet w pachwinie) to raczej nie powinnaś się martwić. Macica się powiększa i więzadła ją podtrzymujące mogą czasem boleć, szczególnie gdy mocno kichniesz, coś nierozważnie podniesiesz lub ,,się przekrzywisz". Ale pamiętaj, że nie jestem lekarzem a to są tylko moje przypuszczenia. Jeżeli bardzo się martwisz to myślę że najrozsądniejszym wyjściem będzie kontakt ze swoim lekarzem.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
A poza tym uważam ,że niestety luteina nie jest cudownym środkiem zapobiegającym poronieniom, ponieważ mają one różne przyczyny. Wiem że mi łatwo mówić teraz ale trzeba zachować spokój, zawierzyć lekarzom i Bogu. Trzymam za ciebie kciuki kochana!10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Dziękuję Ci za odpowiedź Bardzo się martwie Wczoraj te piersi jak nie były takie bolesne jak zazwyczaj to się załamałam, bo cały dzien już miałam jakieś przeczucie złe... A czy po tym 6tc miałaś pozniej bóle podbrzusza jakiekolwiek? czy totalnie wszystko się uspokoiło i wróciło do normalnego stanu za nim doszło do poronienia?Alicja . ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Mój lekarz powtarzał mi, że luteina i duphaston to są środki, które pomagają kobiecie psychicznie.. nie wiem czy rozumiecie - jemu chodziło o to, że te środki podnoszą kobietę na duchu, że robi coś dobrego dla dziecka - a wiecie, wiara czyni cuda. Jak u mnie inny lekarz na IP dał na tydzień duphaston bo plamiłam to potem przy wizycie u mojego lekarza i po tym, jak już wiedzieliśmy że ciąża obumarła to powiedział, że poronienie samoistne nie nastąpiło właśnie dlatego, że sztucznie podtrzymywałam na duphastonie. Poziomka jak ma być dobrze to będzie! luteina nie podtrzyma jeśli coś pójdzie nie tak. Życzę żeby było dobrze. Musisz do poniedziałku wytrzymać no chyba, że jakieś plamienie czy krwawienie wystąpi.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyKochana poziomko zgadzam sie z Tulisia. Mysle ze teraz tylko spokoj i duzo odpoczynku ci pomoga. Najlepiej zglos sie do lekarza jezeli masz taka mozliwosc, uspokoisz sie. Trzymam kciuki za ciebie i twoja fasolke :* jestem pewna ze wszystko bedzie w porzadku
Pragnąca92 lubi tę wiadomość
-
w ciągu 8/9 tygodni ciąży miałam takie ciągnące bóle brzucha, które ustępowały gdy się położyłam na wznak ze zgiętymi nogami. Takie bóle są normalne bo to daje znać o sobie powiększająca się macica (tymi kłuciami w boku tez raczej się nie przejmowałam). Ale gdy zaczęło się poronienie to ten brzuch bolał inaczej i wtedy wiedziałam że coś jest nie tak. Położenie się też nic nie dawało a powiedz mi czy masz jakieś plamienia lub krwawisz?10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Poz1omka, Tulisia ma rację, postaraj się nie panikować na zapas - wiem, łatwo się mówi. Poronienie jest niestety możliwe pomimo stosowania luteiny, ona zapewnia tylko progesteron, a poronienie może mieć tuzin innych przyczyn. Jeżeli chodzi o objawy ciążowe, to nie ma reguły, czasami przechodzą na kilka dni i potem wracają. Jak ja byłam w ciąży, piersi jednego dnia bolały mnie mocniej innego mniej. Generalnie objawy ciążowe utrzymywały mi się pomimo obumarłej ciąży i nie miałam żadnych bóli ani plamienia.
Nie masz możliwość pójść szybciej do lekarza, może gdzieś indziej niż jesteś zapisana? Jedyne, co potwierdzi, czy wszystko jest dobrze to USG.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Bardzo Wam dziękuję dziewczyny za odpowiedzi, bo od rana od zmysłów odchodzę Nie mam żadnych plamień ani krwawień, jedynie taki mleczny śluz ale to też dobrze nie widzę bo ta rozpuszczona tabletka wylatuje.. Wszyscy dookoła mi mówią że mam nie panikować i poczekać spokojnie na wizytę bo bedzie wszystko dobrze,skoro nie mam plamień.. Ale jak widać są różne przypadki, nawet i bez plamień. Z jednej strony chce się rzucić na telefon i błagać o wizyte jak najszybciej mojego lekarza, a z drugiej nie chce żeby pomyślał że ja jakaś panikara jestem i wmawiam sobie ze cos sie dzieje. spokojnie poczekam do poniedziałku tak jak miało być, bo czy dowiem się teraz czy za 5 dni że serduszko nie zabiło, to nic nie zmieni, nie pomoże to fasolce jeśli szybciej się pojawie na wizycie. Staram się odpoczywać jak to tylko jest możliwe, mam spokojną prace i mam możliwość odpoczywania kiedy tego potrzebuję.. Ale bardzo pragne tej fasolki , może to dopiero 6 tc ale już nie wyobrażam sobie żeby jej tam nie było to jest straszne.. muszę to jakoś przetrwać, dziekuję Wam za wsparcie i odpowiedzi !!Alicja . ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnywitam
Ja brałam luteine juz zaraz kurcze nie pamiętam od kiedy ale jeszcze przed tym jak się dowiedziałam ze jestem w ciąży... poroniłam 5 tc. objawy u mnie ustały praktycznie całkowicie
ja wiedziałam już wcześniej ze dzieje się cos niedobrego ponieważ robiłam od początku Bete Hcg i z przyrostu w pewnym momencie przyrost był ponizej normy i za dwa dni jak zrobiłam był spadek a też mnie brzuch nie bolał nie miałam plamień nic się nie działo
luteina podtrzymywała sztucznie .... ale jak ma być źle to nawet luteina czy duphaston nie pomoże ....
tez mega stres przechodziłam i wiem żadne słowa pocieszenia nie pomogą !!!!
ja porostu pogodziłam się z tą wiadomością zę moze przyjść najgorsze i że może lepiej teraz niz by w którymś miesiącu rodzić martwe ....
jest to dla mnie przykre bo starałam się 2 lata -
Przykro mi Czyli luteina nie daje żadnych sztucznych objawów ciążowych jesli fasolka straci życie?
Ah dziewczyny, ciężko jest nie myśleć ale trzeba wytrzymać.
Ps. Miałyście kołatanie albo przyśpieszone bicie serca po luteinie?Alicja . ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualny
-
Witam!
Ja od początku ciąży brałam luteinę 2 razy dziennie dopochwowo... Brałam też acard...
Poroniłam w 13 tygodniu ciąży... Jestem dwa dni po zabiegu łyżeczkowania...
Ciąża obumarła, nie wiem dlaczego - wszystkie wyniki miałam wzorowe, żadnego bólu, plamień...nic... nic nie wskazywało że dziecko umarło...Mama Aniołków [*] [*] [*]
6tc 22.12.2013r.
13tc 09.04.2015r.
ciąża biochemiczna 12.2015r.
-
Co do sztucznych objawów ciążowych...
Kontrolne usg miałam w 11 tc, wtedy po raz pierwszy zobaczyliśmy że serduszko naszego maluszka przestało bić...
Pomimo tego że dziecko umarło ja wciąż odczuwałam mdłości... skończyły się dopiero gdy odstawiłam luteinę.
Mama Aniołków [*] [*] [*]
6tc 22.12.2013r.
13tc 09.04.2015r.
ciąża biochemiczna 12.2015r.
-
nick nieaktualnyPoziomko kochana (wpatrzyłam Cię na wątku grudniówek!!! ), absolutnie nie sugeruj się bólem piersi lub jego brakiem Piersi będą się bardzo zmieniać, jednego dnia będą bolesne a innego nie, jednego dnia będą nabrzmiałe i pełne, a innego będą płaskie także piersi nie są wyznacznikiem że coś się dzieje moje też szalały i się zmieniały (nadal tak robią ).
Co do bóli brzucha - póki mi na plamień/krwawień to spokojnie. Bardziej zaszkodzi Ci zamartwianie się i stres niż bóle. Jeśli faktycznie mocno Cię boli to możesz wziąć apap, a jeśli jest to ból podobny do @ do weź nospę lub nawet dwie, połóż się na lewy boku i poprostu odpoczywaj. Ciąża nie choroba, ale jednak te pierwsze tygodnie są bardzo delikatne i trzeba na siebie dmuchać jeśli miałabyś jakieś pytania, wątpliwości czy niepokoje to śmiało pisz na prv
Pozdrawiam starające się czekamy na Was na fioletowej stroniePoz!omka. lubi tę wiadomość
-
Anna274 wrote:Co do sztucznych objawów ciążowych...
Kontrolne usg miałam w 11 tc, wtedy po raz pierwszy zobaczyliśmy że serduszko naszego maluszka przestało bić...
Pomimo tego że dziecko umarło ja wciąż odczuwałam mdłości... skończyły się dopiero gdy odstawiłam luteinę.
ja również odczuwałam objawy ciąży, mimo że serduszko przestało bić 2 tygodnie wczesniej, brałam duphaston i luteine -
Brałam luteinę od 6 tygodnia, poroniłam w 8 tygodniu, tzn. serce przestało bić, miałam krwawienie alei konieczny był zabieg. Jakieś dwa dni przed krwawieniem ustały u mnie jakiekolwiek oznaki ciąży, przede wszystkim zniknęły mdłości. Ale każdy ciąża jest inna i poronienie też różnie przebiega. Mam znajomą, która miała spore krwawienie, a ciąża się utrzymała, różnie bywa.
-
ja miałam poronienie chybione w 11 tc , objawy ciąży znikły mniej wiecej wtedy kiedy fasolka umarła czyli 8tc, ale pęcherz płodowy rósł nadal i to najprawdopodobniej przez to że brałam luteine i duphaston
-