Ja jestem po cp ale moja była tak silna że zagrażała życiu a na stół trafiłam prawdopodobnie w ostatniej chwili mając 2litry krwi w brzuchu , jajnik i jajowód usunięte , również kazali czekać pół roku , ja jednak zaszlam w drugim cyklu , moja córka właśnie ma prawie 11 miesięcy , koszmaru z tamtego czasu nie zapomnę do końca życia no i tego bólu przed i po operacji.
Co do zrostów wydaje mi się ze są po zabiegach otwierania operacyjnych np cesarka lub coś tam .
Co do bólu jajnika prawdopodobnie wróciła ci owulacja i jest ona z lewego , może ta cp była w prawym ? Nie mam pojęcia, nie zdążyłam po cp czuć bólu na owulację , po ciąży owszem wiem kiedy jest
Życzę powodzenia