X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Jestem w szoku!!!
Odpowiedz

Jestem w szoku!!!

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Kiciiaaa Koleżanka
    Postów: 42 5

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny.
    Chcialam sie z Wami podzielic swoja historia bo moze troszke mi ulzy a moze chce sie Wam wyzalic...otoz mieszkam za granica i o 2 dzieciatko staralismy sie prawie 2 lata a ze niestety sytem leczenia inny jak w Polsce to postanowilam znalesc prywatnego lekarza do leczenia.Ceny w UK za wizyty prywatne nie sa male liczylam sie z tym ale jak juz podjelismy walke nie poddawalismy sie.Pierwszy lekarz Polak do jakiego trafilam leczyl mnie pol roku a to luteina a to duphastonem jak bym to powiedziala tak na oko poniewaz nigdy nie zlecil mi zadnych badan z krwi ani nic wiec po pol roku leczenia postanowilam poszukac innego lekarza i znalazlam tez Polaka.Na pierwszej wizycie doktor znalazl torbiel i podejrzenie PCOS wyslal mnie na badania z krwi.Po miesiacu torbiel wchlonela sie ale okazalo sie ze nie mam owulacji naturalnej wiec dostalam clomid.Jakiez bylo moje czekanie do okresu zeby zaczac stymulacje i udalo sie byl pecherzyk duzy piekny i nawet pekl bylam na monitoringu co 5 dni wiec zadzialalismy z mezem wtedy kiedy trzeba.Bylam bardzo zadowolona ze zmiamy lekarza nie zalowalam tych wydanych pieniedzy bo lekarz na tych 3 wizytach poswiecal mi duzo czasu i staral sie odpowiadac na moje pytania i watpliwosci.No i nadszedl ten cud ... jestem w ciazy jakiez bylo nasze szczescie te wyczekane...ale nie trwalo ono dlugo niestety....w 7 tyg mialam wizyte oczywiscie doktor nie za bardzo mial dla mnie czas bo bylo duze opoznienie mimo ze wizyty prywatne ale staram sie byc wyrozumiala no i...niestety podczas badania doktor stwierdzil ze konczymy brac luteine bo zarodek jest za maly o 9 dni i to przerywamy widzialam jak mryga serduszko i zapytalam czy to serduszo mryga?czy moze jest jeszcze jakas szansa dla tej ciazy? .....doktor wrecz do mnie wykrzyczal ze tu mu wszystko mryga i to nie ma sensu...ja bylam w szoku nie potrafilam slowa wydusic i on po pewnym namysle powiedzial ze damy jeszcze tydzien i zobaczymy....poprosilam o tydzien zwolnienia nie potrafilam do domu wrocic cala we lzach.Nie czekajac za 3 dni umowilam sie na wizyte do innego lekarza ktory stwierdzil ze owsze zarodek jest mniejszy o 9 dni ale serduszko bije i moze to nadgonic kazal spokojnie czekac i nie denerwowac sie.Moj stary lekarz zadzwonil do mnie 2 dni przed moja wizyta i mowil ze mial troche czasu ostatnio i te moje wykresy poprzegladal ze moze czasem tak jest ze zarodek wolniej sie rozwija i ze zaprasza na wizyte w piatek zobaczymy co tam sie dzieje....poszlam i okazalo sie ze zarodek sporo urosl ale ze ma dla mnie zle wiesci ze serduszko bije tylko 100 i ze czesto jak zarodek wolniej sie rozwija to u dziecka sa wady pozniej...za wizyte nie zaplacilam ale skasowal mnie za zwolnienie do pracy tak jak za wizyte na jedno wyszlo ale ja nadal sie nie poddawalam mimo wielu watpliwosci.Na kolejna wizyte mialam isc za 2 tyg i to co przeszlam na tej wizycie to byl szok otoz okazalo sie ze zarodek od poprzedniej wizyty sie juz nie rozwija doktor stwierdzil ze serduszko juz nie bije ze mam sie ubrac i zaraz mi powie co dalej...ze lzami w oczach usiadlam bo nawet nie mialam sily zadawac pytan otoz doktor stwierdzil ze mam 2 opcje do wyboru albo zglaszam sie na szpital w UK i klame ze strasznie krwawie albo mowie ze bylam w Polsce i tam lekarz stwierdzil ze jest cos zle i ja prosze zeby sprawdzili.......patrze na doktora i nie wierze co mowi pytam czy mi nie wystawi zadnego dokumentu z ktorym mam sie zglosic na szpital to uslyszalam odpowiedz ze mam nic nie mowic ze do niego chodzilam ze jak co to mam powiedziec ze latalam do Polski ...lzy same zaczely mi plynac po policzkach i zapytalam jeszcze czy moze mi wystawic zwolnienie do pracy bo jak on sobie to wyobraza ze jesli w szpitalu mnie nie przyjma i odesla do domu kaza czekac to co ja mam wrocic do pracy na poronienie a on do mnie wrecz wykrzyczal A CO TY CHCESZ RONIC TE 5 MILIMETROW!!!!!! zebralam sie i wyszlam ze lzami z gabinetu w recepcji zapytalam ile za wizyte doktor wylecial za mna i w recepcji powiedzial ze wystawi mi zwolnienie tylko na tydzien..ja juz sie nic nie odzywalam jak bylam przy wyjsciu to zdazyl powiedziec jak bedzie po wszystkim to za miesiac zapraszam na wizyte i zaczniemy dzialac od nowa.........szok bol i pustka.Dla niego to 5 milimetrow a dla mnie to mala istotka widzialam serduszko ale niestety nie dane bylo jej przyjsc na ten swiat...nie potrafie zrozumiec jak lekarz moze tak powiedziec i to jeszcze lekarz prywatny......przepraszam ze tak sie rozpisalam ale musialam wyrzucic z siebie swoj zal i smutek.......bo lzy juz mi sie skonczyly.....nikomu nie zycze takiego lekarza i uwazajcie na lekarzy w Londynie!!!!

    Starania od listopada 2015.PCO reszta OK
    teratozoospermia
    morfologia: 01.2017-2% 07.2017-3%
    Aniołek 24.04.2017 11 tydz.
    Aniołek 19.04.2018 7 tydz.
    MTHFR 677C-T homozygota
    PAI-1 4G heterozygota
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kicia, bardzo mi przykro że i Ciebie spotkało takie nieszczęście. Tak już niestety jest, dla nas te 5mm to cały świat, dla lekarzy to codzienność i kolejny przypadek martwej ciąży. Wiem co czujesz. I rozumiem to.
    A co postanowiłaś? Ściskam mocno i trzymaj się dzielnie :*

    Kiciiaaa lubi tę wiadomość

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi było przykro jak czytałam twoją historię, lekarze nie mają za grosz wyczucia, ja ostatnio byłam też w gabinecie i doktor sobie prychał na moje wczesne poronienia mówiąc że jak mąż zdrowy to i ciąża była ...eh i żadnych zaleceń na szczęście to nie mój główny lekarz a jedynie z pzu.

    Straszne jest to co musiałaś przejść...koniecznie zmień lekarza nawet jeśli by się to wiązało z częstszymi wizytami w polsce...przemyśl to kochana

    Trzymam kciuki :***

    Kiciiaaa lubi tę wiadomość

  • Kiciiaaa Koleżanka
    Postów: 42 5

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje dziewczyny za cieple slowa narazie czekam na poronienie bylam w szpitalu kazali do pniedzialku czekac a do tego lekarza juz nie wroce popristu bede latac do Polski za wizyty placilam po 130 czasem 70 funtow zostawilam u niego kupe kasy bo wizyty prawie co tydzien a jak piszlo cos nie tak to doktor najlepiej by mnie wyrzucil z gabinetu nawet zadnego dokumentu nie chcial dac ze te malenkie serduszko juz nie bije.. i zeby nawet nie mowic ze chodzilam do niego na wizyty co to jest ? niemoge zrozumiec to lekarz czy naciagacz a jak jest problem to najlepiej udac ze sie nie zna pacjentki jak tak mozna...ehhh ja rozumiem naprawde ze malenstwo przestalo sie rozwijac i serduszko ustalo ze tak mialo byc nierozumiem tylko lekarza bo chyba obowiazuje jeszcze jakas etyka lekarska a nie idz sobie i masz odegrac teatr na szpitalu jak on to powiedzial doslownie ....brak slow

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2017, 14:44

    Starania od listopada 2015.PCO reszta OK
    teratozoospermia
    morfologia: 01.2017-2% 07.2017-3%
    Aniołek 24.04.2017 11 tydz.
    Aniołek 19.04.2018 7 tydz.
    MTHFR 677C-T homozygota
    PAI-1 4G heterozygota
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo złe podejście lekarza, on przyjmuje w Londynie? Warto by podać nazwisko aby ustrzec inne dziewczyny

  • WhyMe Autorytet
    Postów: 629 319

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boze co za Lekarz!
    Powinien miec zabrane prawo do wujo yes nia tego zawodu!
    Napisz prosze co to za lekarz.
    Tez jestem z Londynu I czesto kozystam tu z lekarzy. Tez poronilam jednak Ja w prawie 14tyg:( coreczka miala wade genetyczna. Zostan tu z nami! To na prawde pomaga

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2017, 16:04

    w57vleb4iew7v2qt.png
    rwgqw167u9doupb1.png
  • WhyMe Autorytet
    Postów: 629 319

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moge Ci polecic dobra P. doktor w Londynie jesli chcesz

    w57vleb4iew7v2qt.png
    rwgqw167u9doupb1.png
  • Monika1357 Autorytet
    Postów: 1134 962

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Straszne to co przeszlas. Poprostu lekarz, ktory nie powinien leczyc. Napisz jak sie czujesz, teraz mowie o stronie fizycznej bo psychicznie kazda z nas to przeszla.
    Ja po swoim poronieniu nie moglam isc do tego samego lekarza, bo mialam uraz. Tymi prywatnymi habinetami i lekarzami tez sie powinien ktos w koncu zajac i nie wazne jakie to panstwo.

    Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
    Danielek 03.05.2015r.
    Sebastianek 27.08.2017r.
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże, Kicia... Zabiłabym gnoja :(
    Dla mnie kiedyś było niezrozumiałe, jak można płakać za 5 czy 16 milimetrami, dopóki mnie to nie spotkało. Jak się widzi to wyczekiwane pikające serce, to z kropki-kosmity robi się po prostu nasz kochany mały człowieczek...
    Lekarz nie musi być empatyczny, wystarczy minimum kultury osobistej. Mam nadzieję, że z wsparciem bliskich Ci osób poradzisz sobie..

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Kiciiaaa Koleżanka
    Postów: 42 5

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje kochane jest mi ciezko bardzo co dzien szukam przyczyny analizuje wyniki badan i zadaje sobie pytanie dlaczego ja? Ale te forum pomaga bo czytajac dopiero uswiadomilam sobie ile kobiet to spotyka i to jest szok naprawde.Moj partner ciagle to przezywa to jego pierwsze dziecko jak bylismy na USG w szpitalu i lekarka powiedziala ze nie widzi poczatku poronienia ale niestety nie widzi tez serduszka i 3 razy dopytywala czy jestem pewna ze to 11 tydzien ciazy bo moze ciaza jest mlodsza i seduszko sie pojawi i daje mi tydzien i albo przyjdzie poronienie albo pojawi sie serduszko albo bedzie trzeba zadzialac bo oni musza miec swoje obserwacje mimo ze chodzilam prywatnie to po wyjsciu od niej moj partner mowi do mnie ze ten Polski lekarz to pewnie sie pomylil i to jest mlodsza ciaza i za tydzien bedzie serduszko mimo ze wiedzial ze tetno wczesniej bylo lzy strumieniem zaczely plynac bo wiem ze ta mala kruszynka ktora nosze pod sercem zgasla ciezko naprawde bardzo

    Starania od listopada 2015.PCO reszta OK
    teratozoospermia
    morfologia: 01.2017-2% 07.2017-3%
    Aniołek 24.04.2017 11 tydz.
    Aniołek 19.04.2018 7 tydz.
    MTHFR 677C-T homozygota
    PAI-1 4G heterozygota
  • Kiciiaaa Koleżanka
    Postów: 42 5

    Wysłany: 2 maja 2017, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam


    WhyMe jesli mizesz to bardzo Cie prosze pidaj mi namiary na te Pania doktor...z gory dziekuje i pozdrawiam.

    Starania od listopada 2015.PCO reszta OK
    teratozoospermia
    morfologia: 01.2017-2% 07.2017-3%
    Aniołek 24.04.2017 11 tydz.
    Aniołek 19.04.2018 7 tydz.
    MTHFR 677C-T homozygota
    PAI-1 4G heterozygota
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ