X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie kiedy zaszłyście w ciążę po ciąży biochemicznej?
Odpowiedz

kiedy zaszłyście w ciążę po ciąży biochemicznej?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Ewa369369 Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 20 października 2015, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak w temacie, pytanie do osób które przeżyły ciążę biochemicznej, ile cykli po niej zaszły w ciążę? A także jak wyglądał cykl bezpośrednio po krwawieniu? Czy wystąpiła owulacja? Czy cykl był inny?

    Ewa
  • bartusiowa-mama Autorytet
    Postów: 445 224

    Wysłany: 20 października 2015, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka. Po 1 biochemicznej (ciąża naturalnie) przez kolejne 6 miesiecy nic i nic.. dopiero pół roku po pierwszym poronieniu - zdecydowaliśmy się na inseminacje i ciąża od razu. Niestety znowu biochemiczna. 2 mce później byłam znowu w ciąży. Niestety tylko 9 tygodni :(. Tetaz juz muszę odczekać ok 3 mce z powodu lyzeczkowania. Biochemiczne ronilam naturalnie i cykl od razu po nim był normalny z owulacja i od razu mogłam się starać.

    oar89n7355899ln7.png

    27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
    2015 - 3 x poronienie
    2016 - :)
  • Ewa369369 Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 21 października 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bartusiowa-mama podziwiam za odwagę! Tyle już przeszłas a się nie poddajesz i walczysz dalej. Ja jestem właśnie w trakcie cyklu po ciąży biochemicznej... próbuje dawać rade ale czasami jest tak cholernie ciężko :( jedyne co mnie trzyma przy życiu to to że już niedługo się nam uda i juz teraz wszystko będzie ok, nawet nie dopuszczam myśli ze znów miało by być to samo... chyba drugi raz bym tego nie przeżyła :( powodzenia dla was! :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 10:39

    Ewa
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 21 października 2015, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa,
    Ja zaszłam w kolejną ciążę (po bochemicznej) od razu, w tym samym cyklu, który rozpoczął się wraz z zakończeniem poprzedniej ciąży.

    8 czerwca - dodatnia beta
    11 czerwca - beta zaczęła spadać
    13 czerwca - miesiączka
    I w cyklu rozpoczętym tą miesiączką, znowu zaszłam w ciążę :-)

    Niestety nie udało mi się jej donosić, ale to nie miało nic wspólnego z czasem zajścia. Okazało się po prostu, że mam problemy z tarczycą i mutację genu, która stoi na drodze.
    A więc wszystko jest możliwe! Pamiętam jeszcze co najmniej jedną dziewczynę tu na forum, która zaszła od raz w cyklu po stracie i jest teraz w pięknej bardzo już zaawansowanej ciąży.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 23 października 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa369369 wrote:
    Bartusiowa-mama podziwiam za odwagę! Tyle już przeszłas a się nie poddajesz i walczysz dalej. Ja jestem właśnie w trakcie cyklu po ciąży biochemicznej... próbuje dawać rade ale czasami jest tak cholernie ciężko :( jedyne co mnie trzyma przy życiu to to że już niedługo się nam uda i juz teraz wszystko będzie ok, nawet nie dopuszczam myśli ze znów miało by być to samo... chyba drugi raz bym tego nie przeżyła :( powodzenia dla was! :*
    Odczekaliśmy jeden cykl i w pierwszym cyklu staran po biochemicznej jestem w ciąży :) to juz 20 tydzien :)

    małżowinka lubi tę wiadomość

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Ewa369369 Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 24 października 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik90 wrote:
    Odczekaliśmy jeden cykl i w pierwszym cyklu staran po biochemicznej jestem w ciąży :) to juz 20 tydzien :)

    Takie osoby jak Ty dają mi nadzieję :) oby nam tez się udało... gratulacje dla Ciebie i niech Synek zdrowo rośnie :*

    Ewa
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 26 października 2015, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biochemiczna to dla lekarzy "nic". My mieliśmy czekać 3 mc ale nie chcieliśmy i juz ciąża za polową a synek skacze w brzuchu jak małpka:)

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • mała 232 Koleżanka
    Postów: 33 2

    Wysłany: 3 listopada 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)
    Ja tez niestety straciłam swoje maleństwo i w sumie lekarz zalecił 3 miesiące przerwy ale jakos nie chciałam czekać bo czytałam właśnie ,ze dziewczyny zachodziły juz w tym samym cyklu.Ja niestety nie należę do nich poczekałam tylko do 1 miesiączki i zaczęłam działać.Swoją ciąże straciłam w lipcu ale nadal nic nie wychodzi cały czas wmawiam sobie ,ze może teraz sie uda minęły te 3 zalecane cykle wiec moje hormony moze sie już unormowały i sie w końcu uda...zrobiła sobie tez badanie prolaktyny i tarczycy bo one podobno się lubia rozregulować po poronieniu ale sa w normie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 12:40

    Aniołeczek [*] 22.07.2015 -6tc

    gg64j44jcony4hyw.png
  • Sabi13 Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 22 listopada 2015, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Wszystkich,Mam 27 lat i właśnie przeżylam swoją pierwszą stratę ;( zaczęłam czytać, bo nie potrafię z nikim rozmawiać, nie wiem nawet jak mamie poeiwdziec, bo tak się cieszyła...
    Było to tylko kilka tygodni,ale Napewno dobrze wiecie jak zmienia się świat chociażby przez tydzień... Zrobiłam test bo okres mi się spóźnial,poczym wieczorem zaczęłam delikatnie krwawic, na drugi dzień kolejny i też, że ciąża... Płakałam że szczęścia, nie tak jak teraz:(... Niestety okres był bardzo dziwny, dość intensywny z bólami w podbrzuszu,jednak myślałam,że to okres i czasem jest ból, a czasem nawet nie czuję,że go mam. Po wszystkim przyszła kolej na kolejny test który już nic nie pokazał...okazało się,że to właśnie ciąża biochemiczna. Nadal próbuje sobie to wszystko jakoś poukładać, nie chce już płakać i być smutna

    Sabi13
  • Ewa369369 Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 23 listopada 2015, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabi13 wrote:
    Witam Wszystkich,Mam 27 lat i właśnie przeżylam swoją pierwszą stratę ;( zaczęłam czytać, bo nie potrafię z nikim rozmawiać, nie wiem nawet jak mamie poeiwdziec, bo tak się cieszyła...
    Było to tylko kilka tygodni,ale Napewno dobrze wiecie jak zmienia się świat chociażby przez tydzień... Zrobiłam test bo okres mi się spóźnial,poczym wieczorem zaczęłam delikatnie krwawic, na drugi dzień kolejny i też, że ciąża... Płakałam że szczęścia, nie tak jak teraz:(... Niestety okres był bardzo dziwny, dość intensywny z bólami w podbrzuszu,jednak myślałam,że to okres i czasem jest ból, a czasem nawet nie czuję,że go mam. Po wszystkim przyszła kolej na kolejny test który już nic nie pokazał...okazało się,że to właśnie ciąża biochemiczna. Nadal próbuje sobie to wszystko jakoś poukładać, nie chce już płakać i być smutna
    Sabi13 dokładnie wiem co czujesz... ja "byłam mamą" nieco ponad tydzień. .. a był to najpiękniejszy tydzień w moim życiu. Potem wszystko runelo. Nie ma recepty jak sobie z tym poradzić. Na początku też cały czas płakałam i myślałam że się nie pozbieram. Na duchu trochę podniosły mnie historie innych dziewczyn które pisały ze zaraz po ciąży biochemicznej zaszły juz w szczęśliwa ciążę i maja teraz upragnione maleństwo. .. taka też ja mam nadzieje. U mnie minęło dwa miesiące i mogę powiedzieć że jest lepiej niż na początku, choć i tak często zdarza mi się poplakac i zatesknic... tłumacze sobie ze tak miało być i ze wkrótce będzie nam dane mieć zdrowego dzidziusia.

    Ewa
  • Crisperss Autorytet
    Postów: 409 481

    Wysłany: 25 listopada 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi lekarz powiedział bardzo ważne słowa... po całkowitym naturalnym poronieniu należy się starać od razu... organizm sam zdecyduje kiedy będzie gotowy na kolejną ciążę :) po łyżeczkowaniu odczekać 3 miesiączki... nie miesiące! ponieważ pierwszy cykl goi rany fizyczne... drugi cykl przywraca równowagę hormonalną po ingerencji lekarza... a trzeci cykl wprowadza organizm w stan gotowości :)

    Sabi13 lubi tę wiadomość

    6sut9jcgeodkavnc.png
    6sutdf9heulgg01i.png
  • Sabi13 Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Ja wzięłam dodatkowe h w pracy, bo akurat mam fajne dziewczyny i miło leci czas.Staramy się nadal,zobaczymy może już niedługo Wam napisze,ale odczekam troszkę z takimi informacjami,jak o tym mówię to ogarnia mnie smutek.Mój ukochany potrafi mnie rozbawić,więc jest dobrze.Im szybciej ogarnę się psychicznie tym szybciej i łatwiej będzie mi zajść w ciążę i to mnie motywuje najbardziej:) 4lata temu mój ginekolog
    Powiedział mi,że nie będę mieć dzieci, a tu proszę, to kolejna rzecz,która mnie uradowala, bo myślałam,że nigdy nie doswiadcze macierzyństwa.a i wiecie co, głupie to bardzo,ale wstaje o 7:00rano Eby zobaczyć jak wstaje słońce,powiem Wam,że widok obłedny, to tak na początek dnia,żeby był lepszy...

    Sabi13
  • Sabi13 Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa 3693689
    Napewno jesteś twarda,bo My wszystkie jesteśmy,będzie dobrze,wiem to ;)

    Sabi13
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2015, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny!

    ja w zeszłym cyklu czułam, że się udało. Piersi bolały jak nigdy, głowa też. Pewnej niedzieli zrobiłam test, wyszedł cień drugiej kreski (do tej pory mam go w szufladzie). We wtorek krwawienie, test pozytywny, w środę i piątek już negatyw. Nie robiłam bety, bo w ciąży mogłam być jakieś 10-14 dni. Nie wiem czy to była ciąża biochemiczna, czy w ogóle byłam w ciąży (może źle odczytałam wynik). W piątek zrobiłam też badania tsh, nie wyszły za dobrze, ale tam ;) postanowiłam się nie przejmować. Nie szłam do ginekologa, nie zabezpieczam się z mężem w tym cyklu. Wierzę, że się uda :) a wizyty u gina tylko niepotrzebnie czasem nakręcają. Dzięki owu dotarło do mnie, że nie mam owulacji 13/14 dni tylko chwilę później. Myślę, że znając swój orgaznim łatwiej będzie zajść w ciąże. Trzymam za Was kciuki dziewczyny!! Powodzenia

    Sabi13 lubi tę wiadomość

  • Nataszka2200 Autorytet
    Postów: 576 653

    Wysłany: 6 grudnia 2015, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała 232 wrote:
    Witam :)
    Ja tez niestety straciłam swoje maleństwo i w sumie lekarz zalecił 3 miesiące przerwy ale jakos nie chciałam czekać bo czytałam właśnie ,ze dziewczyny zachodziły juz w tym samym cyklu.Ja niestety nie należę do nich poczekałam tylko do 1 miesiączki i zaczęłam działać.Swoją ciąże straciłam w lipcu ale nadal nic nie wychodzi cały czas wmawiam sobie ,ze może teraz sie uda minęły te 3 zalecane cykle wiec moje hormony moze sie już unormowały i sie w końcu uda...zrobiła sobie tez badanie prolaktyny i tarczycy bo one podobno się lubia rozregulować po poronieniu ale sa w normie.


    kochana Ja 8 lat temu tez poroniłam 22lipca 9tc :( pozniej biochemmczna a teraz synek i 26tc:D3mamk kciki

    iv09piqvr5fpkazd.png
    Aleks ur.20.03.2016r godz 17:07 waga:3.272 i 55cm
    [link=https://www.suwaczki.com/]xnw49n739hscix2y.png[/link]
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ