Kolejny pstryczek w nos od losu.
-
Muszę się wyżalić...
Kiedyś byłam aktywniejsza na tej grupie. Od 2,5 roku staram się zajść w ciążę... postanowiłam "odpuścić". Detox od forum miał być jedną z form tego odpuszczenia.
W sierpniu po prawie 2latach pierwszy raz zobaczyłam 2 kreski na teście, niedowierzanie, beta ponad 25tysiecy. Już na pierwszym usg okazało się, że coś jest nie tak. Poronienie chybione, łyżeczkowanie...
Gdyby ciąża rozwijała się i przebiegała poprawnie teraz pewnie siedziałabym na walizce w oczekiwaniu na wyjazd na porodówkę...
Przed ostatnim okresem, który rozpoczął się 2.04 zrobiłam test, nie żebym miała jakaś manię robienia testów ale coś mi nie pasowało. Jednak test wyszedł negatywny, 2 dni później okres, który trwa już ponad 2 tygodnie. Do tego wrażliwe piersi, wzdęty brzuch, promieniujący ból. Wczoraj byłam u ginekologa. Na usg widać było, że coś jest nie tak. Albo pęknięta torbiel albo ciąża pozamaciczna. Zlecił wykonanie betaHCG. Niedawno pojawił się wynik. 497. A więc ciąża pozamaciczna 😥 cholerka, dlaczego los ofiaruje mi ciąże, które skazane są na niepowodzenie...Starania od 09.2020
👱♀️1986
22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
08.2022 - poronienie chybione
04.2023 - ciąża pozamaciczna
🧔1979
[/url] -
AgaOs wrote:Muszę się wyżalić...
Kiedyś byłam aktywniejsza na tej grupie. Od 2,5 roku staram się zajść w ciążę... postanowiłam "odpuścić". Detox od forum miał być jedną z form tego odpuszczenia.
W sierpniu po prawie 2latach pierwszy raz zobaczyłam 2 kreski na teście, niedowierzanie, beta ponad 25tysiecy. Już na pierwszym usg okazało się, że coś jest nie tak. Poronienie chybione, łyżeczkowanie...
Gdyby ciąża rozwijała się i przebiegała poprawnie teraz pewnie siedziałabym na walizce w oczekiwaniu na wyjazd na porodówkę...
Przed ostatnim okresem, który rozpoczął się 2.04 zrobiłam test, nie żebym miała jakaś manię robienia testów ale coś mi nie pasowało. Jednak test wyszedł negatywny, 2 dni później okres, który trwa już ponad 2 tygodnie. Do tego wrażliwe piersi, wzdęty brzuch, promieniujący ból. Wczoraj byłam u ginekologa. Na usg widać było, że coś jest nie tak. Albo pęknięta torbiel albo ciąża pozamaciczna. Zlecił wykonanie betaHCG. Niedawno pojawił się wynik. 497. A więc ciąża pozamaciczna 😥 cholerka, dlaczego los ofiaruje mi ciąże, które skazane są na niepowodzenie...
Strasznie współczuje ❤️
Czemu się tak dzieje chyba na to nie ma sensownej odpowiedzi. Tez się zastanawiałam dlaczego po długich staraniach dostałam nadzieje a później mi ja odebrano w tak okrutny sposób… ale nie chce się poddawać.
Teraz Cię czeka trudny czas, tule mocno i wierze ze już wyczerpałas limit niepowodzeń -
Rozumiem Cie kochana. Każdego dnia zadaje sobie to pytanie. Jestem wesoła i żyje normalnie, ale to we mnie siedzi i czasem wraca. Mam wrażenie, że mąż mnie nie rozumie, o przyjaciolkach nie wspomnę. To forum jest dla mnie największym wsparciem. Dziewczyny mnie uspokajają, jak panikuje, pocieszają jak płacze, ale najważniejsze, że ich piękne historie dają mi nadzieję, której tak bardzo potrzebuje. Trzymaj się :*Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
Roxie_eS wrote:Rozumiem Cie kochana. Każdego dnia zadaje sobie to pytanie. Jestem wesoła i żyje normalnie, ale to we mnie siedzi i czasem wraca. Mam wrażenie, że mąż mnie nie rozumie, o przyjaciolkach nie wspomnę. To forum jest dla mnie największym wsparciem. Dziewczyny mnie uspokajają, jak panikuje, pocieszają jak płacze, ale najważniejsze, że ich piękne historie dają mi nadzieję, której tak bardzo potrzebuje. Trzymaj się :*
Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś... Damy radę dziewczynyRoxie_eS lubi tę wiadomość
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅
💊 M - Fertilman Plus 2x1
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Bardzo Wam dziękuję za te dobre słowa których tak potrzebuje ❤️
Też czasami mam wrażenie, że po moim partnerze takie "informacje" spływają jak po kaczce ale on chyba nie potrafi/nie chce pokazywać takich emocji...
Starania od 09.2020
👱♀️1986
22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
08.2022 - poronienie chybione
04.2023 - ciąża pozamaciczna
🧔1979
[/url] -
Ja mam wspaniałego męża. Najlepszy człowiek jakiego znam. I wierz mi, on mnie nie rozumie. Staram się nie mieć do niego pretensji, bo sobie tłumaczę, że mężczyźni są pod tym względem upośledzeni i on też nie chce dokładać mi bólu. Ale w głębi serca też mam do niego żal. Parę razy mu to mówiłam, to oczywiście mnie zapewnia, że wszystko będzie dobrze, że będziemy mieli dziecko, ale jakoś nie mówi o tym co czuje. Może to dla niego trudne. Pogodzilam się z tym i już nie szukam u niego głównego źródła wsparcia. Szukam go tutaj. Kiedy byłam w ostatniej ciąży, pokłóciłam się z całą rodziną - kiedy wiedziałam, że muszę iść do szpitala na zabieg, mój mąż był na wyjezdzie, więc powiedziałam mojemu ojcu. Wszyscy maja teraz do mnie pretensje, że nie wiedzieli o poprzednich ciążach, że im się nie zwierzam. Nie rozumiem, czemu miałabym? Ostatnie dni przed zabiegiem spędziłam w totalnej ciszy: mąż za granicą i zero reakcji rodziny czy znajomych. Cały czas piłam, jadłam, modliło mnie, albo spałam, i dobijalo mnie to podwójnie, bo wiedziałam że ta ciąża musi się skończyć. To było straszne. Gdyby nie to forum, już nie raz bym się załamała. Z wątku na forum, w którym się udzielam, jedna z dziewczyn, która poroniła chwilę przede mną swoją kolejna ciążę - już jest w następnej takie historię bardzo podnoszą mnie na duchu, pokazują, że schemat nie musi się powtarzać, że wytrwałość poplaca. Biorę więc garściami witaminy, czekam na wyniki badań, a wieczorami zaglądam na forum popatrzeć, jak moje wirtualne koleżanki, które jeszcze parę miesięcy temu płakały tu razem ze mną po swoich stratach, teraz wrzucają śliczne zdjęcia z USG idzie wiosna, będzie słoneczko, wróci dobre nastawienie, chęć do życia i chęć do szybkiego stworzenia nowego życiaKir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -