L4 po poronieniu
-
Hej.
W poniedziałek 4 dni temu mialam zabieg lyzeczkowania w zwiazku z ciaza zatrzymana. Dostałam w szpitalu l4 na tydzien, bo w sumie tyle powiedzialam, ze chce. Ale teraz wiem, ze to stanowczo za malo dla mnie. Chce przedluzyc o 2 tygodnie, ale się zastanawiam, czy powinnam z tym iść do swojego ginekologa, czy może lepiej do internisty i wyjasnic mu sytuacje. Ginekologa mam trochę gruboskórnego, ale to on robił mi usg podczas którego ryczałam jak bóbr i on dal mi skierowanie do szpitala. Szpitalne L4 bylo z kodem B. Nie licze, ze teraz kod tez bylby B ale po prostu nie wiem, kto takie l4 powinien przedluzyc. W zasadzie tu chodzi tylko o moja psychike. Ktoś ma z tym jakieś doswiadczenia?
Ile wogole bylyscie na l4 po poronieniu?
-
Przykro mi z powodu Twojej straty
Ja ze szpitala dostałam 3 tygodnie, potem mój ginekolog przedłużył mi jeszcze o tydzień, ale to dlatego, że chciałam skorzystać ze skróconego urlopu macierzyńskiego w wymiarze 8tyg. Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to śmiało pytaj.
6 lat starań o kropka
_____________________
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
A ile zwykle trwa takie krwawienie po zabiegu i bóle brzucha?
Ja odkąd miałam zabieg czyli w poniedziałek co dziennie zmagam się z bólem miesiaczkowym, którego wcześniej nie doswiadczalam, bo miałam niebolesne okresy. A krwawienie jeszcze jest i nie zdaje się ustawać. -
Mi po poronienie zatrzymanym dali 2 tygodnie l4 że szpitala i mój ginekolog dał mi 2 tygodnie.Ze szpitala masz B, ale teraz B już nie dostaniesz.Masz prawo od gina oczekiwać l4 w Twojej sytuacji.2013 Córka
04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
09.2018 poronienie samoistne 5tc
"Domine, exaudi orationem meam"
2019 Córeczka -
Marika86 wrote:A ile zwykle trwa takie krwawienie po zabiegu i bóle brzucha?
Ja odkąd miałam zabieg czyli w poniedziałek co dziennie zmagam się z bólem miesiaczkowym, którego wcześniej nie doswiadczalam, bo miałam niebolesne okresy. A krwawienie jeszcze jest i nie zdaje się ustawać.
6 lat starań o kropka
_____________________
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Ja byłam u rodzinnego po pierwszym poronieniu i dostałam na miesiąc jako rekonwalescencje.
Co do krwawienia, za pierwszym razem trwało jakieś 2 tygodnie. Teraz 3 dni, ale cały czas plemię i pobolewa mnie brzuch. Nie mocno, ale jest to nieprzyjemne i irytujące. Jeśli brzuch mnie nie boli to nie ma też plamienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 23:08
Starania od września 2017.
Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
Ciąża biochemiczna - maj 2018, czerwiec 2018, grudzień 2018, lipiec 2020, listopad 2020, grudzień 2020
PCOS, IO
Szczepienia limfocytami męża💉 -> alloMLR 0%😭 -> szczepienia pullowane🙏
"Better late than never
Just don't make me wait forever" -
Idź tam, gdzie dostaniesz bez proszenia się. Ja wybrałam rodzinnego, bo u ginekologów nie spotkałam się ze zrozumieniem.
-
Paula_071 wrote:Mocno krawawisz? Mi mowoli w szpitalu, ze krawawienie moze byc do 14 dni.
Zdaje się że już mi przechodzi. Zauważyłam tylko że co drugi dzień więcej krwawie. Mam jakieś przestoje jeden dzień kompletnie nic, drugi krew ale nie wiele.
Brzuch już tylko kluje,w miejscu w którym był zagniezdzony zarodek.
Wcześniej przez 5 dni miałam straszne bóle, łącznie z krzyżami takie troche jak skurcze porodowe... teraz wiem dlaczego, bo w macicy miałam jeszcze jakaś pozostałość, w momencie kiedy to że mnie wyleciało, to bóle minęły.
L4 dostałam na tydzień... żałuję że poszłam do gin. Bo spotkałam się ze strasznym zlekceważeniem i poniżeniem. Z resztą opisałam to w swoim pamiętniku. Nie mam już siły walczyć o następne l4 i chyba faktycznie pójdę do pracy za tydz... -
takie podejście gin boli najbardziej. ja też z każdej wizyty po proszeniu się o l4 wychodziłam jakbym w twarz dostała.
przykre, że jedni dostają ot tak, a drudzy idą z bólem/plamieniem/podejrzeniem pozamacicznej itp. i muszą wręcz błagać... Uczą tego, by kombinować albo kłamać... -