Może boi się straty po raz drugi? Sama nie wiem.
Ale rozumiem Cię, u mnie dopiero co ginekolog wykrył PCOS (swoją drogą to PCO i PCOS to to samo?) ale nie mówił mi o szansach, powiedział tylko, że jego żona też ma PCOS a mają dwójkę cudownych zdrowych dzieci, więc nigdy nie można wyrokować i mam to sobie cały czas powtarzać. Ale fakt, że powiedział, żebyśmy się nie przestawali teraz starać i za pół roku jak nie będę w ciąży to mam do niego wrócić i włączy jakieś leki (nie mówił nic konkretnego, bo stwierdził, że na chwilę obecną mi ta wiedza niepotrzebna a za pół roku jak nie wyjdzie to wszystko powie).
Ale i tak zrobiłam jeszcze badania hormonów w 3 dniu cyklu i skonsultuję to jeszcze z endokrynologiem. Co do cykli to ja mam nieregularne - pierwszy po poronieniu 48 dni, drugi 68, ile będzie trwał ten to tylko Bóg wie, podobno przy PCOS mogę nie mieć okresu nawet pół roku.
Aniołek 12.2015 - 7tc