Plamienie od początku ciąży
-
Hej. Świruje. Jestem w ciąży.
Praktycznie od dnia spodziewanej miesiaczki, czyli od tygodnia mam plamienia. Nie jest to żywa krew, tylko różowy śluz. Raz może jakaś niteczka krwi się zdarzyła.
Jestem po poronieniu, stresuje mnie to okrutnie.
Mam dodatni antykoagulant toczniowy, więc od początku acard, heparyna i duphaston.
Czy to plamienie może wynikać z przekrwienia od acardu i heparyny?
Krew od tych leków mam mega rzadką, po skaleczeniu/ pobraniu krwi muszę kilka minut tamować, inaczej leci ciurkiem..
Dajcie tu jakieś swoje historie i rady, bo zwariuje w tej ciąży.
Beta rośnie ładnie, przedwczoraj 2000.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2023, 14:09
-
Hej, ja w jakimś wątku opisywałam to dokładnie, ale miałam podobna sytuacje. Krwawienie na tyle silne ze myślałam że to okres. Absolutnie nie przypominało to opisywanych krwawienie implantacyjnych. Normalnie, żywa czerwona krew. Przez około 6 dni.
Drugi dzień był naprawdę intensywny. Gdybym wiedziała wtedy o ciazy nie wyrobilabym że strachu.
Potem mdz. 5 a 6 tygodniu zrobił mi się mały krwiak, który na szczęście zaczął się zmniejszać i na usg w ósmym tygodniu był już mniejszy.
Co do leków- cykl wcześniej brałam acard, który przestałam brać bo musiałam powtórzyć badania na antykoagulant.
Okres po acardzie to była prawdziwa jazda bez trzymanki. Wydaje mi się ze nawet ten miesiąc później musiałam być przez niego mocniej ukrwiona.
Od 7 tygodnia ciazy jestem na heparynie 0,4 i nowych krwiaków ani niewyjaśnionych krwawień na razie brak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2023, 13:04
-
Galina wrote:Hej, ja w jakimś wątku opisywałam to dokładnie, ale miałam podobna sytuacje. Krwawienie na tyle silne ze myślałam że to okres. Absolutnie nie przypominało to opisywanych krwawienie implantacyjnych. Normalnie, żywa czerwona krew. Przez około 6 dni.
Drugi dzień był naprawdę intensywny. Gdybym wiedziała wtedy o ciazy nie wyrobilabym że strachu.
Potem mdz. 5 a 6 tygodniu zrobił mi się mały krwiak, który na szczęście zaczął się zmniejszać i na usg w ósmym tygodniu był już mniejszy.
Co do leków- cykl wcześniej brałam acard, który przestałam brać bo musiałam powtórzyć badania na antykoagulant.
Okres po acardzie to była prawdziwa jazda bez trzymanki. Wydaje mi się ze nawet ten miesiąc później musiałam być przez niego mocniej ukrwiona.
Od 7 tygodnia ciazy jestem na heparynie 0,4 i nowych krwiaków ani niewyjaśnionych krwawień na razie brak.
Już nie bierzesz acard w ciąży?
Czyli te plamienia mogą być spowodowane przekrwieniem?
Ja wiem, że nikt mi tu na forum nie da gwarancji, że to nic złego i donoszę zdrowa ciąże.. szukam tylko historii podobnych do mojej.
Intuicja podpowiada, że nic się nie dzieje, że to właśnie acard.
Gorzej demony w głowie ;/
-
Nie, odstawiłam acard na około miesiąc przed ciążą i nie wróciłam do niego.
Hematolog chciał żebym brała i acard i heparyne, ale z uwagi na krwiaka stwierdził, że jak cos zdecyduje to heparyna to minimum.
Pani ginekolog bardzo optowała za włączeniem heparyny, ale powiedziała żeby acard przy krwiaku odpuścić.
Jak wspomniałam że mam podejrzenia, że to ten acard spowodował początkowe krwawienie i się zgodziła, ale tak po prawdzie to też nie wiem na 100% czy to acard. Ale jest zdecydowanie w kręgu podejrzanych.
Reumatolog z kolei najchętniej nie wałączalaby niczego (antykoagulant dodatni tylko raz, w drugim badaniu po 12 tygodniach nieobecny), ale ostatecznie powiedziała że niech będzie ta heparyna.
Piszesz, że krwawienie jest różowo brązowe, a beta git, więc trzymam kciuki za to żeby to była lapczywa implantacja bobasa i żeby zaimplantowal się skutecznie na kolejnych 9 miesięcy:) -
Ja miałam pierwszy tydzień krwawienie cały czas, sądziłam, że to okres i prawie przegapiłam ciąże.
Później po kilku dniach przerwy krwawienie wróciło i było spowodowane krwiakiem. Krwiak się opróżnił około tydzień po jego wykryciu. W każdym razie do 8tc nie miałam dnia bez krwi. Łącznie ze skrzepami naprawdę sporej wielkości.
Też jestem i na heparynie i na acardzie, mój doktorek mówi, że ma pacjentki, które cała ciąże krwawią, a dzieci zdrowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2023, 14:31
niemamnicku lubi tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Dziewczyny jak długo może się oczyszczać krwiak? I czy są przy tym skurcze i bóle jak w okresie ? Ja od niedzieli w szpitalu , był krwiak, wczoraj wieczorem krwawienie i małe skrzepy rano juz było dobrze myślałam że po sprawie a dzis po południu znów skurcze i takie średnie krwawienie, nie wiem czy to nadal krwiak sie oczyszcza czy może zaczyna się poronienie. Jestem w 8 tygodniu, dziś na usg zarodek był żywy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2023, 22:17
03.2018 1-wsza procedura, klinika Kraków - brak zarodków
07.2022 klinika Kraków - mrożone oocyty -brak zarodków
09.2022 2-ga procedura, klinika Warszawa, długi protokół
10.2023 Hiperstymulacja, szpital ,❄❄❄❄ 😁
01.03.23 kriotransfer blastocysty udany, niskie przyrosty bety od pewnego momentu 9dpt hcg 91, 12dpt hcg 456, 15dpt hcg 1581, 22dpt hcg 2715, 27dpt hcg 4080, 33dpt 6057 (serduszko) CP 9 tydz. 💔
26.06.2024 kriotransfer zarodka z 4 doby CB -
Ja od 13 tc walczyłam z krwiakiem i krwotokami. Miałam dość dużego krwiaka pozalozyskowego 7x4 cm coagle krwawił myslalam ze się oczyszcza że się zmniejsza a okazalo sie ze nie. 3 pobyty w szpitalu z tego jeden 2tyg. Krwotoki spowodowało anemie. wiem ze w większości krwiaki sie wchłaniają w moim przypadku niestety powodował odklejenie się łożyska i w 21tc z powodu skurczy i skróconej szyjki macicy z 3 cm do 9mm 2 piątek a w poniedziałek zgładzenia rozwarcia 2 cm I saczących wód płodowych straciłam Kubusia . 2 tygodnie temu pochowałam aniołka. Był zdrowym silnym chłopcem. Serduszko biło przez 3h. Nie wykazywał innych funkcji życiowych. Wziął dwa płytkie oddechy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2023, 08:50
-