Poronienie… jak to bedzie
-
Czesc dziewczyny.
Chyba czekam na poronienie. Od soboty plamie od razu wzielam duphaston bo mialam w domu. Wiadomo swieta wiec nie bylo gdzie isc a na ip nie chcialam bo wizja spedzenia calej nocy tam mi sie nie usmiechala zwlaszcza w swieta i potem tlumaczenie sie rodzinie itp itd Bylam 2.04 (wtorek) u ginka i byl pecherzyk i zoltek. Myslalam ze bedzie ok, dostalam dupka i luteine. Zrobilam tez bete i wyniosla:
2.04 beta 1176, tydzien temu (25.03) 546 wiec przyrost slaby. Dzisiaj 4.04 zrobilam ponownie.
To bylby jakis 4 tydzien od zaplodnienia.
Nie wiem co mnie czeka teraz. Co jakis czas podczas siku leci krew. Czy to sie samo rozkreci? Za ile? Mega sie stresuje bo mam prawie 5h lotu i nie chcialabym wtedy jakos mocno krwawic. -
pysia_s wrote:Czesc dziewczyny.
Chyba czekam na poronienie. Od soboty plamie od razu wzielam duphaston bo mialam w domu. Wiadomo swieta wiec nie bylo gdzie isc a na ip nie chcialam bo wizja spedzenia calej nocy tam mi sie nie usmiechala zwlaszcza w swieta i potem tlumaczenie sie rodzinie itp itd Bylam 2.04 (wtorek) u ginka i byl pecherzyk i zoltek. Myslalam ze bedzie ok, dostalam dupka i luteine. Zrobilam tez bete i wyniosla:
2.04 beta 1176, tydzien temu (25.03) 546 wiec przyrost slaby. Dzisiaj 4.04 zrobilam ponownie.
To bylby jakis 4 tydzien od zaplodnienia.
Nie wiem co mnie czeka teraz. Co jakis czas podczas siku leci krew. Czy to sie samo rozkreci? Za ile? Mega sie stresuje bo mam prawie 5h lotu i nie chcialabym wtedy jakos mocno krwawic. -
Lekarz kazal brac leki i czekac na ustapienie krwawienia, ale bete zrobilam po wizycie wiec lekarz widzial tylko pecherzyk i tyle. Wsielam tak naprawde leki po wizycie, a potem po tej becie juz nie bralam bo raczej nie ma sensu. Ciekawe ile dzisiaj wynosi.
-
pysia_s wrote:Czesc dziewczyny.
Chyba czekam na poronienie. Od soboty plamie od razu wzielam duphaston bo mialam w domu. Wiadomo swieta wiec nie bylo gdzie isc a na ip nie chcialam bo wizja spedzenia calej nocy tam mi sie nie usmiechala zwlaszcza w swieta i potem tlumaczenie sie rodzinie itp itd Bylam 2.04 (wtorek) u ginka i byl pecherzyk i zoltek. Myslalam ze bedzie ok, dostalam dupka i luteine. Zrobilam tez bete i wyniosla:
2.04 beta 1176, tydzien temu (25.03) 546 wiec przyrost slaby. Dzisiaj 4.04 zrobilam ponownie.
To bylby jakis 4 tydzien od zaplodnienia.
Nie wiem co mnie czeka teraz. Co jakis czas podczas siku leci krew. Czy to sie samo rozkreci? Za ile? Mega sie stresuje bo mam prawie 5h lotu i nie chcialabym wtedy jakos mocno krwawic.
Nie stety nie wiem jak to może wyglądać na etapie na ktorym jesteś. U mnie od trafienia do szpitala(początku krwawienia, nie wiedzieliśmy że serduszko juz nie bije), do "oczyszczenia " i zabiegu minęło 25 godzin. Ja roniłam w 11 tygodniu i nie wyobrażam sobie zrobić tego bez pomocy medycznej (miałam to szczęście że byłam dobrze zaopiekowana).Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia, 16:20
-
pysia_s wrote:Dzisiaj beta 1571 wzrost o 32%
Nie wiem co myslec. Bedzie cos z tego czy raczej marne szanse?
-
Sisi1905 wrote:Szansa jest zawsze ja bym walczyła do końca, szczególnie ze powyżej 1000 już podobno nie wzrasta tak szybko06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
NN wrote:Niby tak, ale obserwując to forum od lat widzę, że jak beta nie podwaja się do ok 6 tys ciążę raczej się nie utrzymują, pojedyncze przypadki kiedy się udaje.
Cale forum chyba przeczytalam i tez to zauwazylam. Zastanawiam sie czy brac te leki czy nie… Najgorsze ze w pn lece na wakacje… -
Ciąża to nie matematyka tak powtarza moja ginekolog, nawet jak jest takich przypadków kilka na milion to jest szansa i pewnie wiele by sie jej trzymało do końca. Wiem z doświadczenia że to najtrudniejszy psychicznie czas dlatego najlepiej będzie jak skonsultujesz jutro rano ten wynik ze swoim lekarzem skoro Ci się spieszy bo tu raczej nikt nie ma takich kompetencji żeby polecać odstawienie leków ale to tylko twoja decyzja. Życzę Ci wszystkiego dobrego.
-
Sisi1905 wrote:Ciąża to nie matematyka tak powtarza moja ginekolog, nawet jak jest takich przypadków kilka na milion to jest szansa i pewnie wiele by sie jej trzymało do końca. Wiem z doświadczenia że to najtrudniejszy psychicznie czas dlatego najlepiej będzie jak skonsultujesz jutro rano ten wynik ze swoim lekarzem skoro Ci się spieszy bo tu raczej nikt nie ma takich kompetencji żeby polecać odstawienie leków ale to tylko twoja decyzja. Życzę Ci wszystkiego dobrego.
W koncu beta zaczela spadac. -