Poronienie w 5tyg
-
Hej dziewczyny z 2 na 3 października poroniłam samoistnie w 5 tyg. Rano wykonano mi USG Pani doktor powiedziała że prawie wszystko już poszło i że sama się oczyściłam zostało kilka skrzepików które same powinny się wydalić. Dostałam wypis ze szpitala i od wczoraj południa jestem już w domu. Czy któraś z was też miała taką sytuację że nie została czyszczona tylko samo się czyściło i było wszystko ok? Wizytę kontrolną u swojego gina mam w przyszły czwartek. Bardzo się boje jakiś powikłań typu infekcja a wiemy do czego to może dalej prowadzić...13.10.2016 🩵
SN 41+4
4100g 62cm ❤️
14.09.2024 ⏸️
02.10.2024 💔🖤 -
Erdene wrote:Tak, to się dzieje bardzo często, szczególnie na tak wczesnym etapie. Nawet lepiej, kiedy organizm się sam oczyszcza, bo każda interwencja to zawsze jakieś mikroryzyko powikłań, po łyżeczkowaniu zwykle trzeba odczekać z dalszymi staraniami.13.10.2016 🩵
SN 41+4
4100g 62cm ❤️
14.09.2024 ⏸️
02.10.2024 💔🖤 -
94Donia12 wrote:Hej dziewczyny z 2 na 3 października poroniłam samoistnie w 5 tyg. Rano wykonano mi USG Pani doktor powiedziała że prawie wszystko już poszło i że sama się oczyściłam zostało kilka skrzepików które same powinny się wydalić. Dostałam wypis ze szpitala i od wczoraj południa jestem już w domu. Czy któraś z was też miała taką sytuację że nie została czyszczona tylko samo się czyściło i było wszystko ok? Wizytę kontrolną u swojego gina mam w przyszły czwartek. Bardzo się boje jakiś powikłań typu infekcja a wiemy do czego to może dalej prowadzić...
W domu, po kontroli było wszystko ok... poczekaj na wizytę, zawsze lepiej jak się samo oczysci beż łyżeczkowania itp... Ja chciałam się przed tym bronić...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
nick nieaktualny29.10 miałam dostać @ nie przyszła więc beta hcg z krwi i wyszło 6,8.
Piersi bolały , nabrzmiałe . Umówiłam wizytę do ginekologa na 6.11
Niestety dziś silny ból i krwawienie.
Myślę czy mogłam coś zrobić.... Wszystkie badania miałam w normie, morfologię, tarczyca, trochę za niski cukier. Ginekologicznie też bez zastrzeżeń. Mam dwoje dzieci i obie poprzednie ciążę bez żadnych problemów. Nie wiem co ze sobą zrobić. Nie palę, nie piję, mam dużo ruchu, wagę mam przy 173 cm 55 kg.
Organizm przebadany na wszystkie strony i z medycznego punktu widzenia jestem okazem zdrowia. Co zrobiłam źle? -
1989ĵjjjjĵj wrote:29.10 miałam dostać @ nie przyszła więc beta hcg z krwi i wyszło 6,8.
Piersi bolały , nabrzmiałe . Umówiłam wizytę do ginekologa na 6.11
Niestety dziś silny ból i krwawienie.
Myślę czy mogłam coś zrobić.... Wszystkie badania miałam w normie, morfologię, tarczyca, trochę za niski cukier. Ginekologicznie też bez zastrzeżeń. Mam dwoje dzieci i obie poprzednie ciążę bez żadnych problemów. Nie wiem co ze sobą zrobić. Nie palę, nie piję, mam dużo ruchu, wagę mam przy 173 cm 55 kg.
Organizm przebadany na wszystkie strony i z medycznego punktu widzenia jestem okazem zdrowia. Co zrobiłam źle? -
nick nieaktualnyAg9091 wrote:Nie możesz tak myśleć… czasem tam się zdarza. Ja niestety już dwa razy porobiłam i niby też że mnę okaż zdrowia…. Za każdym razem kończyło się łyżeczkowaniem. Również nie palę, nie pójdę i dobrze się odżywiam….. i niestety jeszcze żadnych dzieci nie mam… mam nadzieję, żeby w kolejnym roku się uda i za Ciebie też trzymam kciuki !!!!!
Dziękuję za słowa otuchy.
Obyśmy obie doczekały się pociech.
-
Ja w ubiegłym tygodniu też niestety poroniłam w 5 tygodniu. W następnym tygodniu mam kontrolne USG czy wszystko dobrze się oczyscilo i czekam na zielone światło od lekarza na ciążę... Pierwsza ciąża była ok, jedynie 1szy trymestrze brałam Duphaston na podtrzymanie, bo były plamienia i niski progesteron. Nigdy nie myślałam że mi się to przydarzy, ból i smutek niesamowity...
-