Skacząca beta
-
Dziewczyny ratujcie bo oszaleje!!
Powiedźcie mi proszę, czy któraś z was spotkała się z wahającą betą?!
Moja historia od początku:
W piątek 17.11 wróciłam ze szpitala z diagnozą poronienia całkowitego... uwierzycie, że nawet nie wiedziałam o ciąży?
30.09 rozpoczęłam 51 cykl 26.10 powinna przyjść @ ale było tylko plamienie i w piątek czysto więc zrobiłam test... pojawiły się 2kreski zbladły i rozmyły się, a 29.10 pojawiło się obfite krwawienie więc stwierdziłam że musiałam mieć grubsze Endo, ale ból był dziwny i te ciągłe plamienia skłoniły mnie do wizyty u mojego gina 8.11 na USG widział pęcherzyk 12mm na lewym jajniku. Niestety ból 15.11 był tak nieznośny że narzeczony zawiózł mnie do szpitala i zostałam na oddziale. W środę beta wynosiła 137 w piątek już poniżej 50(tak zrozumiałam), więc wypuścili mnie do domu. Dzisiaj tj.28.11 powtórzyłam betę do kontroli i przy okazji proga... Wynik bety 63.36 a proga 0.30 !!
Dziewczyny ratujcie co może oznaczać taka beta?!
15.11- 137
17.11- około 50
28.11- 63.3617.11.17-poronienie całkowite -
kontroluj betę, może to ciąża pozamaciczna ? (objawy to m.in. krwawienie i skacząca beta).
myślę, że powinnaś udać sie do lekrza, przy poronieniu beta spada a nie rośnie
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
Taka mala różnica to może być granicą błędu jeśli robiłaś wyniki w różnych labach. Ale fakt leniwie spada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 15:47
-
U mnie niestety był to początek zlych wieści... Beta kolejno wynosiła
82000
84360
82160
87380
92880
82170
75360
I tak moje dziecko dołączyło do aniołków w 11tc.Termin na kwiecień 2019! Czekamy Kochanie!
[*]26.05.2018 5tc
[*]28.11.2017 11tc Leonek
"Tyle zmienił mały człowiek niemal lżejszy od powietrza." -
Dzięki dziewczyny, ale to raczej wina ordynatora w Latawcu... Ten cymbał nie podawał mi dobrych wartości gdyż
15.11- 173.36
17.11- 115
28.11- 63.36
!!!
Ale to była tak czy siak ciąża ektopowa, dlaczego bo owulację miałam 12.11. Niestety maleństwo wgryzło się w jajowód, ale 15-tego po prostu pękło... Tak przynajmniej tłumaczył mi mój gin. Powiedział, że miałam cholerne szczęście bo według tej pierwszej bety bardzo szybko się rozwijało, no i dlatego też tak powoli spadała. A o ciąży pozamacicznej świadczył płyn w zatoce Douglasa. Smutne to nieco, ale cieszę się że ta przygoda skończyła się tak niż gdybym miała przywyknąć do myśli dziecka, a potem tak okrutnie je stracić.
Ta sytuacja nauczyła mnie pokory i skłoniła to rozważenia decyzji o inseminacji... Postanowiliśmy, że jeśli do 2ms po naszym weselu (w lipcu'18) zaczniemy podchodzić do procedury w klinice we Wrocławiu.17.11.17-poronienie całkowite -
AJA_S wrote:Dzięki dziewczyny, ale to raczej wina ordynatora w Latawcu... Ten cymbał nie podawał mi dobrych wartości gdyż
15.11- 173.36
17.11- 115
28.11- 63.36
!!!
Ale to była tak czy siak ciąża ektopowa, dlaczego bo owulację miałam 12.11. Niestety maleństwo wgryzło się w jajowód, ale 15-tego po prostu pękło... Tak przynajmniej tłumaczył mi mój gin. Powiedział, że miałam cholerne szczęście bo według tej pierwszej bety bardzo szybko się rozwijało, no i dlatego też tak powoli spadała. A o ciąży pozamacicznej świadczył płyn w zatoce Douglasa. Smutne to nieco, ale cieszę się że ta przygoda skończyła się tak niż gdybym miała przywyknąć do myśli dziecka, a potem tak okrutnie je stracić.
Ta sytuacja nauczyła mnie pokory i skłoniła to rozważenia decyzji o inseminacji... Postanowiliśmy, że jeśli do 2ms po naszym weselu (w lipcu'18) zaczniemy podchodzić do procedury w klinice we Wrocławiu.
inseminacja wogóle nie eliminuje ryzyka ciąży pozamacicznej..
myślałaś o badaniu drożności?
zapraszamy na wątek o ciąży pozamacicznej, jest tam nas więcej..
ściskam
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-