Starania po poronieniu 2022/2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia ja jestem w takiej ciąży. Po poronieniu nie doczekałam już miesiączki, badania na trombofilie miałam zrobione, a już w ciąży na szybko robiłam zespół antyfosfolipidowy.♥️ 2020 - 👧🏼
25.10.22 🕊👼🤍
13.03.23 🕊👼🤍
🌈💜 12.2023 👶🏼
PAI1 hetero, MTHFR hetero
💉 Clexane 40mg, Acard 150, luteina
-
kropeczek wrote:Gosia ja jestem w takiej ciąży. Po poronieniu nie doczekałam już miesiączki, badania na trombofilie miałam zrobione, a już w ciąży na szybko robiłam zespół antyfosfolipidowy.
Widzę że też prowadzisz ciąże na clexane i acardzie 😊 cieszę się bo trochę mi ulżyło, może nie będzie tak źle jeśli wyjdzie mi pozytywny test 🤭 -
Cześć dziewczyny,
w Waszym gronie jestem nowa, bo na tym forum udzielałam się lata temu będąc w ciąży z moimi córkami. Później przyszła decyzja o trzecim dziecku. Pierwsza próba i udało się. Duża radość, która zakończyła się w 10 tygodniu, kiedy dowiedziałam się , że serduszko dziecka przestało bić w 8 tygodniu... Prawdopodobnie winny był krwiak. Płacz, ból, szpital, łyżeczkowanie i wielka pustka, którą myślę, że doskonale rozumiecie. Przyszedł plan ucieczki na wakacje za granicę, teraz trwały intensywne przygotowania, a tu niespodzianka... Zaczęłam się dziwnie czuć zrobiłam test i 2 kreski, beta też to potwierdziła. Nie było to planowane na ten moment, życie zdecydowało za nas. Bardzo się cieszę oczywiście, ale jestem trochę też przerażona bo zaszłam po pierwszej miesiączce po łyżeczkowaniu, czyli zdecydowanie szybciej niż ogólne zalecenia... Plan był, że starania zaczniemy w grudniu. Jeszcze w żadnej ciąży nie bałam się tak jak teraz..kropeczek lubi tę wiadomość
-
Gosia czasami właśnie takie nieplanowanie totalnie zaskakuje, będę trzymać kciuki i oczywiście dawaj znać 🍀💗🦠
W razie czego najważniejsze że już wiesz że musisz stosować acard i heparynę. Acard bierzesz już? Jak Ci zlecił lekarz?
Patka, po pierwsze bardzo mi przykro że spotkała Cię strata, teraz trzeba wierzyć że będzie już dobrze ♥️ Jest wiele osób które zaszły w ciążę w niedługim czasie po łyżeczkowaniu, nie czekając wcale tych 3 miesięcy i mają dzieciaczki już przy sobie ♥️
♥️ 2020 - 👧🏼
25.10.22 🕊👼🤍
13.03.23 🕊👼🤍
🌈💜 12.2023 👶🏼
PAI1 hetero, MTHFR hetero
💉 Clexane 40mg, Acard 150, luteina
-
kropeczek wrote:Gosia czasami właśnie takie nieplanowanie totalnie zaskakuje, będę trzymać kciuki i oczywiście dawaj znać 🍀💗🦠
W razie czego najważniejsze że już wiesz że musisz stosować acard i heparynę. Acard bierzesz już? Jak Ci zlecił lekarz?
Patka, po pierwsze bardzo mi przykro że spotkała Cię strata, teraz trzeba wierzyć że będzie już dobrze ♥️ Jest wiele osób które zaszły w ciążę w niedługim czasie po łyżeczkowaniu, nie czekając wcale tych 3 miesięcy i mają dzieciaczki już przy sobie ♥️
Oczywiście dam znać już siedze jak na szpilkach 😂 Acard i heparynę mam brać dopiero w ciąży a teraz już przyjmuję kwas foliowy 5mg 😊 -
Paatka wrote:Cześć dziewczyny,
w Waszym gronie jestem nowa, bo na tym forum udzielałam się lata temu będąc w ciąży z moimi córkami. Później przyszła decyzja o trzecim dziecku. Pierwsza próba i udało się. Duża radość, która zakończyła się w 10 tygodniu, kiedy dowiedziałam się , że serduszko dziecka przestało bić w 8 tygodniu... Prawdopodobnie winny był krwiak. Płacz, ból, szpital, łyżeczkowanie i wielka pustka, którą myślę, że doskonale rozumiecie. Przyszedł plan ucieczki na wakacje za granicę, teraz trwały intensywne przygotowania, a tu niespodzianka... Zaczęłam się dziwnie czuć zrobiłam test i 2 kreski, beta też to potwierdziła. Nie było to planowane na ten moment, życie zdecydowało za nas. Bardzo się cieszę oczywiście, ale jestem trochę też przerażona bo zaszłam po pierwszej miesiączce po łyżeczkowaniu, czyli zdecydowanie szybciej niż ogólne zalecenia... Plan był, że starania zaczniemy w grudniu. Jeszcze w żadnej ciąży nie bałam się tak jak teraz..
Myślę że skoro dziecko się już zagnieździło w macicy to twoje ciało jest gotowe na ciąże, te 3 moesiące są zalecane bardziej psychicznie bo skoro dostałaś miesiączkę to znaczy że organizm doszedł do siebie 😊 -
Dziewczyny!
Dawno się nie odzywałam, ale ciagle coś się dzieje.
Przygotowanie do przyjścia na świat małego człowieka to istne szaleństwo i brak czasu.
Hormony robią swoje i panikuje, że z niczym nie zdążymy.
U nas w sierpniu wysiadła szyjka i musieliśmy mieć założony szew bo już było pt. Czuje główkę dziecka pod palcami. Wiec spędziliśmy 11 dni w szpitalu i najedliśmy się stresu. Na szczęście wszystko trzyma do dnia dzisiejszego i mam nadzieje, że chociaż do tego 37 tygodnia królewicz posiedzi w brzuchu. Chociaż się śmieje, że skoro matki nie słucha już w życiu prenatalnym to później chyba tylko pod górkę będzie 🤣
Szykuje nam się chyba cc, ale ostateczna decyzja zapadnie we wtorek na wizycie. Jestem ciut rozżalona? Nie wiem jak dokładnie to nazwać. Chociaż już się delikatnie oswoiłam z tą myślą, że została podjęta taka decyzja.
Gratuluje wszystkim dziewczynom, które już zostały mami. Za wszystkie oczekujące w dwupaku trzymam kciuki aby szał wyprawkowy i hormony i tzw. Wicie gniazda was nie przerosły!
A ze wszystkimi staraczkami jestem całym sercem. Każda z nas była w tym miejscu, a teraz my w dwupaku pokazujemy, że da się. Że warto marzyć, walczyć, szukać i dociekać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2023, 09:23
Iza1234, Czekając na tęcze, KA, ma_karon07, agentka93 lubią tę wiadomość
-
Wena123 skoro masz doświadczenie w temacie szwu opowiedz mi proszę swoje odczucia. W szpitalu podczas krwawienia po sensie ordynatorka znając tylko mija historie przedwczesnego porodu w 21tc. w 6tc kolejnej ciąży podrzuciła tekstem że mój lekarz prowadzący w 13 tc będzie pewnie zakładał szew oczywiście nie znala nawet wyników histopatologii poprzedniej ciąży. Strasznie się tego boję. Szyjka skróciła się w 21 tc. Ale tez dla utrzymania ciąży poświęcę wszystko. Powiedz mi czy to takie straszne ? Wiem że wiele ciąż jest tak zabezpieczane.
-
Jakdalej wrote:Wena123 skoro masz doświadczenie w temacie szwu opowiedz mi proszę swoje odczucia. W szpitalu podczas krwawienia po sensie ordynatorka znając tylko mija historie przedwczesnego porodu w 21tc. w 6tc kolejnej ciąży podrzuciła tekstem że mój lekarz prowadzący w 13 tc będzie pewnie zakładał szew oczywiście nie znala nawet wyników histopatologii poprzedniej ciąży. Strasznie się tego boję. Szyjka skróciła się w 21 tc. Ale tez dla utrzymania ciąży poświęcę wszystko. Powiedz mi czy to takie straszne ? Wiem że wiele ciąż jest tak zabezpieczane.
Ja od początku miałam szyjkę beznadziejna. Ciagle 3 cm. Ale mieliśmy kontrole co 2 tygodnie. W końcu w 24 tc skróciła nam się do 2.3 cm i to był moment kiedy mój lekarz zdecydował, że zakładamy szew.
Dla mnie najgorsze było czekanie w szpitalu. Trzeba przygotować się jednak na te minimum 10 dni w szpitalu. Pobierają na początek wymaz na bakterie tlenowe i beztlenowe, jeśli coś wychodzi podają leki opatrunkowe. Mi wyszła jakaś drobna infekcja i przez kilka dni miałam leki. Po tym czasie dopiero zabieg.
Bałam się ze będzie znieczulenie w kręgosłup. Okazało się ze jednak było ogólne. Na dodatek byłam intubowana wiec ten czas po wybudzeniu był niekomfortowy ze względu na bolące i drapiące gardło.
Najgorszy był ten moment 24h po zabiegu. Nie można wstać. Leżysz plackiem, po kilku h można dopiero lekko się podnieść na łóżku. Ból? Do zniesienia. Położne proponowały mi przeciwbólowe, ale wolałam to po prostu przespać niż brać coś. Jednak słyszałam, że są takie dziewczyny co musza brać morfinę bo tak je boli. Dla mnie to taki ból porównywalny do łyżeczkowania czy histeroskopii. Czuć, że coś było robione, ale nie jest on nieznośny. Jednak wiadomo próg bólu to kwestia indywidualna.
Uwłaczające to załatwianie się do kaczki. Na początku byłam zdana na moja siostrę i męża żeby mi podkładali, później po kilku h położne już pozwoliły delikatnie się podnosić i mogłam podkładać sama. Jednak za każdym razem wypraszanie współlokatorek z sali. Dla mnie to było bardzo niekomfortowe. No i presja na to pierwsze oddanie moczu gigantyczne. A bądź mądra i zrób siku gdy ileś h przez zabiegiem nie piłaś, po zabiegu pic nie możesz żeby nie wywołać wymiotów, ja musiałam leżeć 15 minut przy okręconym kranie żeby coś zrobić 🤣
Ogólnie : strach ma wielkie oczy. Ja się strasznie stresowałam. Tak, ze dobę przed zabiegiem zaczęłam mieć mocne parcie małego na szyjkę, skurcze i twardnienie brzucha. Gdzie wcześniej nie miałam żadnych zwiastunów skracania się szyjki. Ani bólów, ani skurczów, ani twardnienia.
Po zabiegu oszczędny tryb życia, ale też nie leżenie plackiem. Takie miałam zalecenia. Plus nospa, magnez i luteina na stałe. Luteinę odstawiłam w 32 tygodniu, bo nie miałam żadnych objawów, które wskazywałyby na dalsze przyjmowanie luteiny, a miałam straszne upławy i zaczynam wchodzić na infekcje.
Da się dla dziecka znieść wszystko. Dla mnie było trudno psychicznie, ale wiedziałam, ze nie robię tego dla siebie tylko robię to dla niego, żeby mógł się dalej prawidłowo rozwijać u mnie w brzuchu. Bezpiecznie.
Dasz radę! ❤️Megi_85 lubi tę wiadomość
-
Strasznie się boję bo ostatnio zauważyłam że moja macica nie jest już tak blisko jak była wcześniej. Po włożeniu palca muszę głębiej go wsadzić brzydko mówiąc. Wiem że jest to dla niektórych Was pewnie śmieszne ale ja się ogromnie boję że już w 10 tc skróciła mi się szyjka macicy skoro jest mniej wyczuwalna. W dodatku mam wrażenie że w jej wejscie jest na moj opuszek palca. Nie wiem może jestem przewrażliwiona czy w 10 tc może się w ogóle skrócić szyjka? Czy ona poprostu się podniosła do góry i jest wysoko. Wiem że nie jestem lekarzem i nie powinnam tego robić bo ale jestem zmartwiona. Mam nadzieję że na wtorkowej wizycie lekarz rozwieje moje wątpliwości.
-
Jak dalej, ja jak brałam luteinę i czasami sobie szyjkę macicy sprawdzałam to była bardzo wysoko, luteinę bralam do 16tc.
Postaraj się uspokoić do wtorku i nie sprawdzaj już szyjki ♥️♥️ 2020 - 👧🏼
25.10.22 🕊👼🤍
13.03.23 🕊👼🤍
🌈💜 12.2023 👶🏼
PAI1 hetero, MTHFR hetero
💉 Clexane 40mg, Acard 150, luteina
-
Ja z kolei mam inny problem bo to 32tc dopiero i czuję że do końca osiwieje 🧓🏻 aleee.. wczoraj ponad godzinę męczyły mnie skurcze przepowiadające, dość bolesne, częste i krótkie. Dzisiaj będąc raz w toalecie miałam taki śluz ciągnący się, galaretkę - zauważyłam go zaraz po siusianiu jak chciałam się podetrzeć on sobie tak wisiał. I kolejnym razem jak byłam w toalecie teraz na noc to już na papierze zobaczyłam kolejny śluz taką zbitą galaretkę i w nim jedno pasmo krwi - może już odchodzić czop?
Dzisiaj już żadnych bóli brzucha nie miałam, żeby tylko jak najdłużej donosić tą ciążę 😢🍀🤍♥️ 2020 - 👧🏼
25.10.22 🕊👼🤍
13.03.23 🕊👼🤍
🌈💜 12.2023 👶🏼
PAI1 hetero, MTHFR hetero
💉 Clexane 40mg, Acard 150, luteina
-
kropeczek wrote:Ja z kolei mam inny problem bo to 32tc dopiero i czuję że do końca osiwieje 🧓🏻 aleee.. wczoraj ponad godzinę męczyły mnie skurcze przepowiadające, dość bolesne, częste i krótkie. Dzisiaj będąc raz w toalecie miałam taki śluz ciągnący się, galaretkę - zauważyłam go zaraz po siusianiu jak chciałam się podetrzeć on sobie tak wisiał. I kolejnym razem jak byłam w toalecie teraz na noc to już na papierze zobaczyłam kolejny śluz taką zbitą galaretkę i w nim jedno pasmo krwi - może już odchodzić czop?
Dzisiaj już żadnych bóli brzucha nie miałam, żeby tylko jak najdłużej donosić tą ciążę 😢🍀🤍⚫️poronienie zatrzymane 6t/8t listopad 2022
18/03 ⏸️ 🙈 bHCG 39
20/03 bHCG 103, prog 10,7
27/03 bHCG 3859 (180%), prog 26,4
06/04 0,38mm👶 6w0d z usg (7w3d)
17/04 1,62cm 👶 8w0d z usg (9w1d)
27/04 2,57cm 👶 9w02d, (10w3d), 160❤️
08/05 4,25 cm👶 11w0d, 158❤️
16/05 5,62 cm👶 12w2d usg I trym 🚀
17/05 NIFTY pro🚀👶 baby girl ❤️
25/05 13w3d 80g 🥰
22/06 17w3d 190g🥰
10/07 20w0d połówkowe 🚀 373g!
20/07 21w3d 522g🥰
10/08 24w3d 766g🫠
07/09 28w3d 1263g🫶🏻 usg III trymestru
05/10 32w3d 2181g😍
20/11 39w0d baby on board🩷 -
Cześć Dziewczyny,
Poroniłam zaledwie kilka dni temu bo 18/10, to był nasz pierwszy cykl starań, udało się ale niedługo poroniłam w 5tyg samoistne poronienie, krwawienie ustało.. mieszkam na stałe w UK tutaj już nie mierzą bety, kazali mi po dwóch tygodniach zrobić test ciążowy.. Mam 31 lat i syna 11 sto letniego, mój Nikodem był niespodzianka w młodym wieku, bardzo długo zastanawialiśmy się czy starać się o kolejne, początki były dla nas trudne, bez mieszkania pieniędzy.. postanowiliśmy że najpierw zadbamy o przyszłość naszego syna a później zobaczymy, po 11 latach zdecydowaliśmy się na kolejne dziecko, starsi bardziej doświadczeni, stabilizacja finansowa .. wszystko miało być pięknie, niestety chwile pocieszyliśmy się tym że tak szybko się udało, poroniłam tak szybko jak szybko się dowiedziałam o ciąży. Przeżywam to bardzo, chodź bardzo chce spróbować jeszcze raz.. krwawienia ustały wszystko potoczyło się jak przy miesiączce spóźnionej o tydzień … może to trochę nieodpowiedzialne ale chce próbować już teraz.. co wy o tym myślicie ? Nie wstawiam się na cud zajść od razu ale chce od razu spróbować jeszcze raz..
-
Megi_85 wrote:Dzisiaj o 9:16 urodzila się moja wyczekiwana Pola ma 4010 g 57 cm długości śliczne ciemne włoski I już stała się oczkiem w głowie taty i mamy. Mimo trudności wydaje się być zdrowa, ale monitorują ją i badają. Dzisiaj ładnie spala przy mnie popołudniu 3 h i widać, że będzie wielkim przytulasem. Mega się cieszę, że już jest po wszystkim i po tylu miesiącach mogłam ja przytulić.
Kochana pomyślałam o Tobie i stwierdziłam, że zaglądne zobaczyć czy jest od Ciebie wiadomość!
Niesamowite, że już jesteście razem a mam wrażenie że dopiero co czytałam, że jesteś wreszcie w upragnionej ciąży 😍 Dużo zdrówka dla Was!Megi_85 lubi tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:Kochana pomyślałam o Tobie i stwierdziłam, że zaglądne zobaczyć czy jest od Ciebie wiadomość!
Niesamowite, że już jesteście razem a mam wrażenie że dopiero co czytałam, że jesteś wreszcie w upragnionej ciąży 😍 Dużo zdrówka dla Was!
Dziękuję za pamięć dzisiaj kończymy 2 tygodnie i co dziennie poznajemy się coraz bardziej z malutkąIza1234, ma_karon07 lubią tę wiadomość
10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼 -
Megi_85 wrote:Dziękuję za pamięć dzisiaj kończymy 2 tygodnie i co dziennie poznajemy się coraz bardziej z malutką⚫️poronienie zatrzymane 6t/8t listopad 2022
18/03 ⏸️ 🙈 bHCG 39
20/03 bHCG 103, prog 10,7
27/03 bHCG 3859 (180%), prog 26,4
06/04 0,38mm👶 6w0d z usg (7w3d)
17/04 1,62cm 👶 8w0d z usg (9w1d)
27/04 2,57cm 👶 9w02d, (10w3d), 160❤️
08/05 4,25 cm👶 11w0d, 158❤️
16/05 5,62 cm👶 12w2d usg I trym 🚀
17/05 NIFTY pro🚀👶 baby girl ❤️
25/05 13w3d 80g 🥰
22/06 17w3d 190g🥰
10/07 20w0d połówkowe 🚀 373g!
20/07 21w3d 522g🥰
10/08 24w3d 766g🫠
07/09 28w3d 1263g🫶🏻 usg III trymestru
05/10 32w3d 2181g😍
20/11 39w0d baby on board🩷 -
Mała jest rozkoszna ale tylko gdy nie placze;) a tak na serio jak to maluch ma gorsze i lepsze dni jak i noce. Przez pierwsze dni po szpitalu musiała brac zelazo i po nim był dramat spala nam po 2 max 3 h w nocy nie umiała się załatwić brzuszek twardy kolki się wymęczyliśmy. Na razie odstawiliśmy je i jest lepiej śpi więcej w nocy choć zdarzają się chwile jak dzisiaj gdy od 2 do 6 siedziałam z nią i ją tuliłam bo nie umiała usnąć. Kocha za to spacery śpi na nich jak aniołek, dlatego staramy się chodzić codziennie na spacerki. Je ładnie choć ja niestety mam duży problem z pokarmem miałam dość ciężki poród, znieczulenie calkowite, małą dopiero po 6 h zobaczyłam i ma to niestety wplyw na laktacje. Próbuję jeszcze o nią zawalczyć położna poleciła mi tabletki zobaczymy czy coś będzie lepiej. Mimo trudności kocham ją całym serduchem mąż się śmieje że robi moje miny i z wyglądu jest mini wersją mnie. Jutro jedziemy na sesję rodzinną, więc choć na chwilę wyjdziemy z pieleszy domowych.
Jh, ma_karon07 lubią tę wiadomość
10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼 -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Ponownie wróciliśmy do starań.
Póki co za nami 2 cykle z lekarzem, monitoringiem i stymulacja.
Lekarz polecił po owu włączyć acard. Do tej pory go nie brałam bo bałam się rewolucji żołądkowych.
Czy myślicie, że jego włączenie po owu może coś zmienić na plus ?
Nie mam trombofilii.