X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2022/2023
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2022/2023

Oceń ten wątek:
  • Minevra Mg. Ekspertka
    Postów: 164 101

    Wysłany: 16 sierpnia, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slonkoxpl wrote:
    Muszę tu napisać. Mam datę cc 20.08 😱 ( maleńki nieułożony stópkowo) jestem przerażona. Tak bardzo czekałam na ten moment a teraz tak się boję że szok. Dr powiedziała że po cc do 6 dób zostanę w szpitalu. Jak się położę w poniedziałek to tyle dni mam być poza domem? 😭 nienawidzę szpitali a tu tyle mam zostać. Mam taki stres jak nigdy chyba. Ciągle chce mi się płakać, moja psychika nie daje rady.
    Powiedzcie mi jak u Was przebiegała cc jeśli ją mieliście. Jak długo leżałyście w szpitalu co stosowałyście na bliznę? Itp ogólnie jak to przebiegało czy ktoś przy was był jak później dzieciątko?
    Czy ja naprawdę wariuje 😤🤯
    Heh. No ja też mam tak, że im bliżej rozwiązania tym większy stres i jeszcze te historie.... Pytałaś się lekarza dlaczego tak długo masz być w szpitalu? Przygotowywałaś się jakoś mentalnie do cesarki ( rozmowa z położną, medytacje, afirmacje )? Jeżeli sama cesarka Cię przeraża to na dwoje babka wróżyła. Większość lekarzy i ludzi z rodzin lekarskich wybiera tą opcję, bo jednak jest ona bezpieczniejsza dla dziecka. No i całe to gojenie na dole odpada. Poza tym, jak zatrzymają Cię tydzień, to będziesz miała dłuuugi czas pomocy I profesjonalnej opieki nad maluchem. Sama jestem przed rozwiązaniem i nachodzą mnie takie myśli, czy nie iść do okulisty po zaświadczenie do cesarki...
    No ale... dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie acardu. A hormony pod koniec ciąży to potęga. Na przykład wątek wrześniowych mamusiek na Ovu obumarł prawie zupełnie bo dziewczyny, które regularnie udzielały się od początku zrobiły dramę jak 150, dlatego, że na wątku .... zaczęły udzielać się dziewczyny, które nigdy/ rzadko się udzielały i tylko podczytywały ( np. po poronieniach, z brakiem czasu itp.). Także końcówka jest trudna chyba dla wszystkich. Zwłaszcza, że dni gorące i nie ułatwia to zachowania zimnego racjonalnego myślenia.

    Slonkoxpl lubi tę wiadomość




    💔 poronienie/wrzesień 2022
  • Diana37 Przyjaciółka
    Postów: 83 39

    Wysłany: 16 sierpnia, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slonkoxpl wrote:
    Muszę tu napisać. Mam datę cc 20.08 😱 ( maleńki nieułożony stópkowo) jestem przerażona. Tak bardzo czekałam na ten moment a teraz tak się boję że szok. Dr powiedziała że po cc do 6 dób zostanę w szpitalu. Jak się położę w poniedziałek to tyle dni mam być poza domem? 😭 nienawidzę szpitali a tu tyle mam zostać. Mam taki stres jak nigdy chyba. Ciągle chce mi się płakać, moja psychika nie daje rady.
    Powiedzcie mi jak u Was przebiegała cc jeśli ją mieliście. Jak długo leżałyście w szpitalu co stosowałyście na bliznę? Itp ogólnie jak to przebiegało czy ktoś przy was był jak później dzieciątko?
    Czy ja naprawdę wariuje 😤🤯[/QUOTE.

    Ja jestem w 28 tygodniu i bardzo bym chciała cesarke, nie chce rodzic naturalnie i mój lekarz o tym wie :).
    Ja miałam cesarkę co prawda 10 lat temu i bardzo dobrze to wspominam. Wtedy trzeba było chyba 24h leżeć a teraz wiem że po paru godzinach wywalają z łóżka ale nie odstrasza mnie to. Ja byłam wtedy długo w szpitalu bo młoda dostała mega żółtaczkę.

    Slonkoxpl lubi tę wiadomość

  • Sisi1905 Ekspertka
    Postów: 211 259

    Wysłany: 16 sierpnia, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slonkoxpl wrote:
    Muszę tu napisać. Mam datę cc 20.08 😱 ( maleńki nieułożony stópkowo) jestem przerażona. Tak bardzo czekałam na ten moment a teraz tak się boję że szok. Dr powiedziała że po cc do 6 dób zostanę w szpitalu. Jak się położę w poniedziałek to tyle dni mam być poza domem? 😭 nienawidzę szpitali a tu tyle mam zostać. Mam taki stres jak nigdy chyba. Ciągle chce mi się płakać, moja psychika nie daje rady.
    Powiedzcie mi jak u Was przebiegała cc jeśli ją mieliście. Jak długo leżałyście w szpitalu co stosowałyście na bliznę? Itp ogólnie jak to przebiegało czy ktoś przy was był jak później dzieciątko?
    Czy ja naprawdę wariuje 😤🤯
    Hej współczuję Ci stresu, ja miałam cesarkę ale z zaskoczenia, sama operacja to jest dosłownie chwila, zobaczysz ani się obejrzysz będzie już po, najgorsze jest poprostu czekanie. Leżysz potem ok 6-8h, jak wstałam kazały poprostu iść na śniadanie na stołówkę 😅 ze szpitala wyszłam na 4 dobę, nie ma tragedii mogłam wszytsko robić przy małym ale też położne pomagały i zabierały go żebym mogła odpocząć bo w tym czasie nikt nie mógł wchodzić na oddział. Ból też jest do zniesienia, poruszałam się normalnie tylko wolnej i ostrożniej , teraz też bym z chęcią przystała na Cc bo z kolei boję się porodu naturalniego... Może dla pocieszenia powiem że mój mały też był źle ułożony ale przekręcił się w ostatnich dniach przed porodem, cc miałam jednak pilne z powodów problemów z łożyskiem więc bali się czekać aż poród się rozkręci. Dlaczego masz leżeć 6 dni ? Tyle zostawały mamy z dziećmi które brały antybiotyk, jeśli jest wszytsko dobrze odsyłają szybciej . Nie martw się, ważne że dla bobaska będzie to najbezpieczniejsze wyjście w tej sytuacji, napewno rodzina będzie mogła Cię odwiedzać, wiem że w niektórych szpitalach można wynająć sale rodzinne i ktoś bliski może z wami nocować,może tam też jest taka opcja. Trzymam kciuki za Ciebie 🩷

    Slonkoxpl lubi tę wiadomość

    👩🏼36,PCOS ,Hashimoto, mthfr c677t homo
    2012 synek💙
    Marzec2023💔listopad2023💔
    Marzec2024⏸️
    29.03 beta 43, prog31
    02.04 beta 275
    04.04 beta 579 prog29
    15.04 0,29cm❤️
    29.04 1,61cm❤️
    13.05 3.5cm ❤️10tc
    12.06 9,7cm❤️

    preg.png
  • Diana37 Przyjaciółka
    Postów: 83 39

    Wysłany: 19 sierpnia, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w 29 tygodniu ciąży, lekarz prowadzący wysyla mnie na RTG klatki piersiowej ze względu na ból pod żebrem ( ból jest straszny podczas kaszlu, schylania się, śmiania się itp) ale przeraza mnie prześwietlenie. Czy któraś takie coś miala?
    Nie wiadomo czy to aż tak bardzo objaw ciążowy pewnie w połowie tak ale czy do końca to tylko ciąża jest tu winna. Nie wiem co mam robić.
    Przestaje mnie boleć gdy leżę, a do końca jeszcze trochę czasu

  • Nati12131 Koleżanka
    Postów: 45 184

    Wysłany: 19 sierpnia, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, melduję się po cc, byłam kompletnie usypiana bo poród był przed wcześnie i bardzo mocno krwawiłam, jeśli chodzi o samą cc boli 🤒 ale wszystko idzie wytrzymać ja urodziłam 23:23 a następnego dnia o 17 byłam zawieziona na wózku do córki. Nie jest tak źle jak to opisują, ale trzeba na siebie uważać i oczywiście jest okropna opuchlizna po.

    Slonkoxpl, Wiewioora, Iza1234, Roxie_eS lubią tę wiadomość

  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3105 4090

    Wysłany: 19 sierpnia, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś długo, może te 6 dni to taki max?
    Z moich obserwacji wynika, że po cc się dłużej dochodzi do siebie, ale uważam, że nie ma co na to patrzeć, bo to nie jest raczej dla „widzimisię” tylko dla dobra mamy i dziecka. Ja chciałam rodzic SN i fajnie, że się udało, ale z tyłu głowy brałam pod uwagę, że jak będzie konieczne CC to trzeba podejść zadaniowo. I chyba to bym doradziła :)
    Odstawiałam acard 36+0, a porod miałam wywoływany w 39 tygodniu. Acard nie ma raczej wiele wspólnego z samym czasem porodu, tu chodzi tylko i wyłącznie o to, aby jakis tam przewód w serduszku dziecka się zdążył zamknąć odpowiednio.

    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • Malwinka14 Autorytet
    Postów: 629 171

    Wysłany: 20 sierpnia, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny ja jestem 2 @ po poronieniu ( lyzeczkowanie ) i liczac zabieg i krwawienie 3 @.

    Nigdy nie mialam boli owulacyjnych a teraz od 2 @ odczowam je ( plusujace klucie w prawej stronie brzucha. W tej byl pecherzyk w czwartek dominujacy na usg)


    Czy tez macie inne owulacje po poronieniu? Po ciazy a mam juz syna tez nie mialam takich odczuc.

    preg.png


    Synek 22.06.2010
    AMH : 3,67
    13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
    28.09.2024 II
    30.09.2024 Beta 150, Prog 15
    02.10.2024 Beta 375 Prog 31
    23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
    Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??

    Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
    Zelazo 76 (50-170)
    PT 10,2 (10,4-13)
    INR 0,91 (0,85-1.15)
    W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
    APTT 27,2 (25,9-36.6)
    Wit. B12 567 (187-883)
  • Ania1.2 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 4 września, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Postanowiłam napisać ponieważ w sierpniu 2023 roku straciłam dzidziusia w 23 tygodniu. Odeszly mi wody i niestety dzidzius był jeszcze za mały żeby mógł przeżyć. Jestem mamą dwójki dzieci ale tak bardzo chciałabym urodzić jeszcze jednego dzidziusia. Staramy się już rok i nie wychodzi. A powiem ze pr/y ostatniej ciazy udało się w pierwszym cyklu. Już nie mam siły nie wiem co jeszcze mogę zrobić.



    2011 synek ❤️
    2016 synek ❤️
    2023 w 23 tygodniu strata synka 💔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września, 19:14

  • Malwinka14 Autorytet
    Postów: 629 171

    Wysłany: 6 września, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak wasze okresy po lyzeczkowaniu?
    Ja zawsie mialam okres 3 dni i 2 plamienia.
    Teraz wydluzyl mi sie do 5 dni plus 1 plamienia i przed okresem z 4 dni lekkich zabarwionych sluzow i plamien.

    Zaczelam monitoring cyklu bo to juz 4 cykl po poronieniu. Ale takie dlugie krwawienie mnie dobija choc niby miesci sie w normie.
    Mega obfity tez nie jest nie mam bolu.

    preg.png


    Synek 22.06.2010
    AMH : 3,67
    13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
    28.09.2024 II
    30.09.2024 Beta 150, Prog 15
    02.10.2024 Beta 375 Prog 31
    23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
    Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??

    Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
    Zelazo 76 (50-170)
    PT 10,2 (10,4-13)
    INR 0,91 (0,85-1.15)
    W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
    APTT 27,2 (25,9-36.6)
    Wit. B12 567 (187-883)
  • Agusia198813 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 10 września, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:) mam pytanie...30 lipca miałam łyżeczkowanie poroniłam dziecko . Po zabiegu czekałam na pierwszy okres dostałam go 28 sierpnia i moje pytanie brzmi czy po tym okresie mogę już starać się o dziecko? Czuje się fizycznie i psychicznie bardzo dobrze nie chce czekać pół roku lub więcej na zajście . Tylko zastanawiam się czy mój organizm już jest gotowy na nową ciążę czy brzuch jest zagojony i czy mogę już tak szybko próbować

  • Agusia198813 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 10 września, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny straciłam dziecko miałam łyżeczkowanie 30 lipca . 28 sierpnia dostałam pierwszy okres . I moje pytanie brzmi czy już mogę się starać o dziecko? Chce szybko działać ale nie wiem czy to nie za szybko nie chce znów poronic

  • Agusia198813 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 10 września, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Straciłam dziecko łyżeczkowanie miałam 30 lipca. 28 sierpnia dostałam 1 okres czy mogę już starać się o dziecko ? Nie chcę czekać a z drugiej nie chce stracić kolejnej ciąży przez pośpiech

  • Agusia198813 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 10 września, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinka14 wrote:
    Dziewczyny jak wasze okresy po lyzeczkowaniu?
    Ja zawsie mialam okres 3 dni i 2 plamienia.
    Teraz wydluzyl mi sie do 5 dni plus 1 plamienia i przed okresem z 4 dni lekkich zabarwionych sluzow i plamien.

    Zaczelam monitoring cyklu bo to juz 4 cykl po poronieniu. Ale takie dlugie krwawienie mnie dobija choc niby miesci sie w normie.
    Mega obfity tez nie jest nie mam bolu.

  • Diana37 Przyjaciółka
    Postów: 83 39

    Wysłany: 10 września, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia198813 wrote:
    Straciłam dziecko łyżeczkowanie miałam 30 lipca. 28 sierpnia dostałam 1 okres czy mogę już starać się o dziecko ? Nie chcę czekać a z drugiej nie chce stracić kolejnej ciąży przez pośpiech

    Po łyżeczkowaniu lepiej odczekać 3 cykle.

    Ja nie miałam łyżeczkowania , wystarczyły tabletki u mnie. Zaszłam w ciążę w 3 cyklu po poronieniu.
    Obecnie zaczynam 31 tydzień ciąży już :)
    Życzę powodzenia

  • Minevra Mg. Ekspertka
    Postów: 164 101

    Wysłany: 21 września, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, u mnie też już mała jest na świecie. Jest super i mala jest z nami. Happy end, w który nie wierzyłam.


    Nie dam rady tutaj pisać i czytać tych wpisów że względów emocjonalnych. Jednak ostatnie lata dały nam się w kość. Dopiero teraz łapię oddech, dopiero teraz to czuję.

    Jeżeli ktoś potrzebuje nadziei w beznadziei poronień, powinien definitywnie przeczytać ten wątek od początku do końca.

    ma_karon07, kasssia, Iza1234, Megi_85, Roxie_eS lubią tę wiadomość




    💔 poronienie/wrzesień 2022
  • kropeczek Autorytet
    Postów: 943 848

    Wysłany: 21 września, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minevra przed wszystkim dużo zdrówka dla Ciebie i małej 💐🩷 Gratulacje 🤩

    Zaczyna się dla Was pisać ta najpiękniejsza historia, życzę jak najwięcej tych pięknych momentów, a jak najmniej trudów macierzyństwa 🩷🌸

    Minevra Mg. lubi tę wiadomość

    ♥️ 2020 - 👧🏼

    25.10.22 🕊👼🤍
    13.03.23 🕊👼🤍

    🌈💜 12.2023 👶🏼

    PAI1 hetero, MTHFR hetero
    💉 Clexane 40mg, Acard 150, luteina
  • Aga1212 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 29 września, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej jestem tu nowa. Postaram się opisać swoją sytuację. W ciążę zaszalam w styczniu tego roku podczas pierwszych starań byłam w szoku że tak szybko się udało. Niestety w 7 tygodniu poroniłam . . Mieszkamy za granica razem z para znajomych [ znamy sie od szkolnych lat]w jednym domu. Kolezanka bo nie mogę nazwać jej przyjaciółką jak dowiedziała się że jestem w ciązy była w szoku, ale dowiedziała się też w tej chwili w sumie jak straciłam. Nie miałam żadnego wsparcia z ich strony przeszłam to sama i myślałam, że nie jest tak źle. W następnym miesiącu miałam podjerzenia, ze ona jest w ciazy i okazało się prawdą. Zaszła w ciążę tydzien po mojej stracie zabolało bardzo. . Jeszcze te glupie komentarze ' no teraz wasza kolej się starać ' .. myślę, że przez tą całą sytuację mam tak zablokowaną głowę, że nie udaje nam się z miesiąca na miesiąc. . Dodam, że od zawsze miałam z nią problem taki ze jak coś mi się podobało i jej o tym mówiłam to miałam wrażenie że kupowała to szybko przede mną żebym była zazdrosna . Tylko dziecko nie jest "rzeczą "do kupienia . Przepraszam musiałam się wygadać

  • Lavenda Ekspertka
    Postów: 191 367

    Wysłany: 29 września, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1212 wrote:
    Hej jestem tu nowa. Postaram się opisać swoją sytuację. W ciążę zaszalam w styczniu tego roku podczas pierwszych starań byłam w szoku że tak szybko się udało. Niestety w 7 tygodniu poroniłam . . Mieszkamy za granica razem z para znajomych [ znamy sie od szkolnych lat]w jednym domu. Kolezanka bo nie mogę nazwać jej przyjaciółką jak dowiedziała się że jestem w ciązy była w szoku, ale dowiedziała się też w tej chwili w sumie jak straciłam. Nie miałam żadnego wsparcia z ich strony przeszłam to sama i myślałam, że nie jest tak źle. W następnym miesiącu miałam podjerzenia, ze ona jest w ciazy i okazało się prawdą. Zaszła w ciążę tydzien po mojej stracie zabolało bardzo. . Jeszcze te glupie komentarze ' no teraz wasza kolej się starać ' .. myślę, że przez tą całą sytuację mam tak zablokowaną głowę, że nie udaje nam się z miesiąca na miesiąc. . Dodam, że od zawsze miałam z nią problem taki ze jak coś mi się podobało i jej o tym mówiłam to miałam wrażenie że kupowała to szybko przede mną żebym była zazdrosna . Tylko dziecko nie jest "rzeczą "do kupienia . Przepraszam musiałam się wygadać


    Bardzo współczuję Waszej straty.
    W przypadku koleżanki to o ile nie możecie zmienić miejsca zamieszkania to również współczuję. Ja miałam tak w gimnazjum. Serio, bo to takie szkolne zagrywki.
    Pamiętam jak czekałam do ostatniej chwili z kupieniem butów czy kurtki żeby ona już miała swoją i nie zgapiła ode mnie. :) Trochę śmieszne ale niektórzy ludzie faktycznie tak funkcjonują. O ile z rzeczami można sobie poradzić tak już sytuacja wygląda inaczej jeżeli w grę wchodzi ciąża, a potem dziecko.
    Ja bym probowala się zdystansować. Rozumiem, że sytuacja może być różna, ale mieszkanie tylko we dwoje byłoby kojące dla Twoich nerwów.

    27l.

    Mamy córkę!
    Maj 2017

    10.06 - dwie kreski
    11.06 - 72,8 mIU/ml
    13.06 - 164,5 mIU/ml
    15.06 - 324,5 mIU/ml
    18.06 - 994,5 mIU/ml
    21.06 - 3804,2 mIU/ml

    07.09 - 💔 Maksymilian 17tc
  • Aga1212 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 29 września, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavenda wrote:
    Bardzo współczuję Waszej straty.
    W przypadku koleżanki to o ile nie możecie zmienić miejsca zamieszkania to również współczuję. Ja miałam tak w gimnazjum. Serio, bo to takie szkolne zagrywki.
    Pamiętam jak czekałam do ostatniej chwili z kupieniem butów czy kurtki żeby ona już miała swoją i nie zgapiła ode mnie. :) Trochę śmieszne ale niektórzy ludzie faktycznie tak funkcjonują. O ile z rzeczami można sobie poradzić tak już sytuacja wygląda inaczej jeżeli w grę wchodzi ciąża, a potem dziecko.
    Ja bym probowala się zdystansować. Rozumiem, że sytuacja może być różna, ale mieszkanie tylko we dwoje byłoby kojące dla Twoich nerwów.




    Dziękuję za odpowiedź. Tak wiem, że wyprowadzka wiele by zmieniła, ale narazie to i tak nie ma sensu bo myślimy nad powrotem do Polski co może się wydarzyć w przeciągu roku :) jak narazie zostało mi przestać się stresować co u mnie jest ciężkie 😅 mam nadzieję tylko, że przyjdzie też na mnie pora abym mogła zostać mamą 🥰

  • kasssia Autorytet
    Postów: 593 400

    Wysłany: 30 września, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzisiaj dwie kreski - ta jedna dość niewyraźna.
    Staram sie nie nakręcać, żeby nie przeżyć znowu zawodu, ale ciężko skierować myśli gdzieś indziej :/

    Iza1234, Roxie_eS lubią tę wiadomość

    preg.png
‹‹ 205 206 207 208 209
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ