11tc serduszko nie bije :(
-
Witam.
Bylam dzisiaj na ugs, jak witac w tytule jestem w 11tc. Na USG nie bylo widocznego serduszka rozwoj dziecka zatrzymal sie na 9tyg. Jest moze szansa, ze dzidzius jakos zle sie ulozyl i nie bylo widac tego serduszka? moze jak pojde do innego lekarza i powtorze badanie to juz cos sie poruszy? NIe mialam zadnych boli brzucha, ani krwawnienia. dwa dni temu mialam lekko brazowe plamienia, ale moje polozna powiedziala, ze to nie jest grozne ani dla dzidziusa, ani dla mnie.
to moja druga ciaza, pierwsza stracilam rok temu w 7tygodniu, odkleilo sie lozysko, dzisiaj uslyszalam ze mamy z partnerem jakies zle geny.
bardzo prosze o pomoc, bo nie wiem co robic.
nie potrafie dopuscic do siebie mysli, ze poraz kolejny bede musiala przez to wszystko przechodzicWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 14:38
-
Oliwko,
Bardzo, bardzo Ci współczuję. Sama przeszłam to kilka miesięcy temu. W 10 tygodniu dowiedziałam się, że serduszko dziecka nie bije. Przestało 1,5 tygodnia wcześniej.
Oczywiście zawsze możesz sprawdzić wynik jeszcze u jakiegoś drugiego lekarza. Z tego co wiem, w takich sytuacjach, w szpitalu przed jakimikolwiek kolejnymi krokami i tak trzeba wykonać jeszcze jedno badanie dla potwierdzenia takiego stanu rzeczy. Ale oczywiście gdzieś w głębi duszy trzeba się przygotować, że mogą powtórzyć się złe wiadomości...
Jeżeli ktoś wysnuł tę hipotezę na temat Waszych złych genów tylko wyłącznie z faktu dwóch poronień, to jest to kompletna bzdura! Takiego czegoś nie da się stwierdzić bez dokładnych badań. W ogóle tego nie słuchaj, jeśli nie mieliście profesjonalnych badań.
Gdybyś potrzebowała wsparcia, to pisz tutaj. Wiele osób daje tu wielkie oparcie. Na forum OvuFriend jest też cały osobny wątek poświęcony stracie. Mnie bardzo pomógł w tej trudnej sytuacji.
Trzymaj się mocno. Pozdrawiam i ściskam wirtualnie! -
A może po prostu ciąża jest młodsza niż an to wygląda, tak też się zdarza. Ja bym się nie nastawiała na najgorsze, tylko poczekała trochę i poszła jeszcze raz, albo do innego lekarza. Złe geny?? psss co za osioł, ja tak mówię jak moje dzieci za bardzo broją Trzymaj się i bądź dobrej myśli.stęskniona_żona
-
Hej.doskonale rozumiem co czujesz . U mnie było to samo. Nie wierzyłam. Poszłam spać, a potem w nocy jakoś zaczęło docierać . Pojechałam do szpitala i tam najgorsze. Nie miałam żadnych objawów. Zaczęłam krwawic dwa tyg po tym jak serduszko przestało bić . Tule mocno .Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
nick nieaktualnyNie wiem co napisać...na pewno do jeszcze innego lekarza bym pobiegla jeszcze tego samego dnia...Ogromnie współczuję,jesli to sie okaże prawdą Ja miałam podobna sytuacje,jednak u mnie serduszka jeszcze nie bylo i wyszłam z tego myśląc i powtarzając sobie codziennie,ze dobrze,ze tak wcześnie,a nie np.w 20tygodniu...Ze nie rozwinęło sie tam jeszcze nic...tylko to pozwoliło mi dalej jakos zyc...
Daj znać! -