6 tc a pecherzyk ciazowy za maly bo 4mm...
-
Wg OM jestem w 6tc,pecherzyk ciazowy ma 4 mm,wczoraj trafilam na ginekologie z powodu biegunki i wymiotow,lekarz zbadal i powiedzial ze jak na 6 tc to pecherzyk jest za maly,i albo ciaza jest mlodsza albo rozwija sie nieprawidlowo.o ciazy dowiedzialam sie w 4tc,beta byla na poziomie 95,77,dzos poszla krew na bete,zalamalam sie,ze ten pecherzyk taki maly,biore od dwoch tyg luteine 100 mg 2x dziennie,noe bylo zadnuch plamien ani mocnych boli brzucha,z ciazowych objawow tylko parcie na pecherz,najbardziej w nocy,sennosc w dzien,piersi staly sie wieksze,obrzekniete,troche mniejbolesne niz tydzien temu,jakoe wy mialyscie pecherzyki w.ciazy,koedy bylowidac zarodek???
-
No niestety po paru dniach stracilam,nie wiadomo jaki byl powod,lekarz powiedzial ze widocznie byla jakas wada I tak bywana takich etapa h,tzw.naturalna selekcja.
Obecnie jestem znow w ciazy,7 tc.biore luteine bo mialam slaby progesteron,wg normy labo.od 4.73-50.ja mialam 7.07 I 2x1.19.08.2017 byl widoczny pecherzyk 5mm.kolejna wizyta dop 19.09,martwie sie po tamtych przejsciach,codziennie sprawdzam czy piersi bola,doszly mdlosci,mialam parcie na pecgerz ale juz minelo,mam nadzieje ze teraz bedzie ok -
u mnie w tej ciąży w 6t0d był tylko sam pęcherzyk 9mm.
a z objawami to jedynie często siku od początku, senność od 6tc, mdłości i to lekkie od 8tc, z piersiami podobnie, zaczęły być wrażliwsze i rosnąć od 8tc też12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ja mam wrażenie, że ból piersi minął, mdłości miałam dosłownie dwa razy i tak na prawdę nie czuję się jakbym była w ciąży co mnie coraz bardziej niepokoi..
Wasze historie niestety nie napawają optymizmem i czuje, że tak samo będzie w moim przypadku Po cichu liczę na cud ale staram się nie cieszyć za bardzo.
Kropeczka 08.03.2017 [*]
Aniołek 04.09.2017 [*] -
nick nieaktualnyKtoś tu jeszcze zagląda??
Hej dziewczyny. Jestem jedną z tych, które jak na szpilkach czekają na kolejne USG. WG OM to 6t6d. Przedwczoraj (6t4d) miałam pierwsze USG i pokazał się pusty pęcherzyk o wielkości 10.40mm (mały?!). 1 grudnia (7t5d) kolejne USg aby sprawdzić czy będzie zarodek. Przeżywam to strasznie...
Wątpię aby owulacja się przesunęła. Mam regularne cykle 27dni (baaaardzo rzadko 26 lub 28, pojedyncze przypadki). Współżyłam 9dc i 18dc (trochę na okrętkę, wiem, ale nie staraliśmy się za specjalnie... choć chcieliśmy już za niedługo).
Zdaje sobie sprawę, że raczej nikt tu na forum nie jest lekarzem. Ale może miałyście podobną sytuację? Może któraś jest w stanie mnie pocieszyć i powiedzieć, że jeszcze nic straconego ? Mogła mi się przesunąć owu na tyle, że 18dc dał radę?
Już szukam nadziei, gdzie mogę...
Pozdrawiam Was. -