X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje ból spojenia łonowego
Odpowiedz

ból spojenia łonowego

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 1 lipca 2013, 06:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jestem w 16 tc i zdecydowanie wydaje mi sie to zbyt prędko na tego rodzaju rewelacje - przy wstawaniu, obracaniu z boku na bok i niektórych ćwiczeniach (których już nie wykonuję). Chce poczekać kilka dni i skonsultować się z lekarzem prowadzącym. Tragedii nie ma póki co, ale ciut obawiam sie rozwoju wypadków. Któras miała z Was podobnie? Co moge zrobic zeby sobie pomóc jszcze przed wizytą u lekarza? (wiem ze zelatyna, wiec dzisiaj zaczne wcinac galaretki, a poza tym?)

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 1 lipca 2013, 06:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na innym forum znalazłam takie rady:
    Agaban: "3) Pomoc w trakcie ciąży:
    -Bezwzględnie trzymać się zaleceń lekarza!!!
    -O mocnych lekach przeciwbólowych można zapomnieć, apap nie pomaga w niczym.
    -Absolutny zakaz noszenia wysokich obcasów, choćby na 10 minut.
    -Zakaz podnoszenia, przenoszenia ciężarów (nawet tak słodkich jak dzieci :))
    -Leżenie z nogami do góry:))))), duuuuużo odpoczynku.
    -Baaaardzo pomaga pływanie i woda. (ale nie żabką!)
    -Zrzucenie na pozostałych domowników większości obowiązków domowych
    -Dbanie o wagę- powinno się skonsultować z lekarzem ile możemy jeszcze przytyć."

    ale bede wdzieczna za jakies podpowiedzi, bo troche sie martwie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2013, 08:07

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • yennefer Autorytet
    Postów: 904 1091

    Wysłany: 16 lipca 2013, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Michaela, jak u Ciebie z tym bólem? Czy jakoś przeszło?

    Niestety wygląda na to, że to cholerstwo też mnie dopadło :/
    Pojawiło się z dnia na dzień i na razie boli tylko przy wstawaniu i schylaniu. Nie jest to jakiś uciążliwy ból, ale dzisiaj dodatkowo poczułam to przy chodzeniu, wiec już zaczęłam się martwić. Nie chce mi się czytać już o tym na necie, bo opinii i przypadków jest mnóstwo - od takich że to normalne w ciąży do takich że grozi cesarką.
    Jutro w każdym razie idę do swojej lekarki zobaczyć co i jak, żeby dalej sobie nie zaszkodzić. No ale podobnie jak Ty, trochę się zmartwiłam, że to za wcześnie na takie dolegliwości.
    I konsultowałaś w końcu to u lekarza? masz jakieś specjalne zalecenia?

    82do20mm8gkktux6.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 16 lipca 2013, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yennefer, nie martw się, nie jest to taka częsta przypadłość, może nas też nie dorwie jednak:)) zanim dotarłam do wizyty minęło 2 tygodnie, już prawie nie boli, co nie oznacza że nie zechce wrócić.Przez jakiś czas pooszczędzałam się, nie cwiczyłam i uważniej chodziłam (jak nikt mnie nie obserwował to tak trochę jak kaczka - okazało się że ten mało urokliwy styl odciążał krocze) pomagało tez spanie z poduszka między nogami i basen - ale nie pływaj żabką, raz machnęłam nogami odruchowo i aż mnie wykręciło z bólu. Nie noszę niczego ciężkiego (po tym się pogarszało)Jadłam te galaretki i żelki, ale lekarka się tylko uśmiechnęła pod nosem że to bez znaczenia jest. Lekarka na NFZ totalnie mnie zlała, przyjęłam wersę taką, że najwyrażniej uznała że nie jest potrzebna. 24 będę widzeć sie z moją panią doktor jeśli dowiem się czego kolwiek jeszcze to dam znać. Trzymam kciuki żeby tobie ból zaczął też ustępować.

    yennefer lubi tę wiadomość

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • yennefer Autorytet
    Postów: 904 1091

    Wysłany: 16 lipca 2013, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za info, właśnie mam nadzieję że u nas będzie to ten łagodniejszy przypadek :) Fajnie że u Ciebie już lepiej.
    Generalnie też staram się stosować do tych zaleceń o których wcześniej pisałaś. Gimnastykę sobie też chwilowo odpuściłam, co prawda z lekkim żalem, bo bardzo polubiłam te zajęcia, ale lepiej dmuchać na zimne. Galaretki uwielbiam więc i tak jem, nie zaszkodzi chyba :) No i też staram się więcej leżeć, co u mnie nie jest łatwe, bo do tej pory ciąża przebiegała mi bardzo łagodnie, wolałam być raczej w ruchu. Chociaż z drugiej strony, zauważam też teraz że jestem generalnie bardziej zmęczona. Więc może faktycznie organizm dał jakiś znak, że czas więcej leżeć i odpoczywać :)
    Z basenem to muszę zapytać mojej lekarki, bo niestety na początku ciąży walczyłam długo z infekcjami i teraz boję się że to może powrócić, a jak jest na basenach to wiadomo.
    O tych lekarzach na NFZ to już były dyskusje na innych wątkach i już nawet nie chce mi się denerwować na ich zachowanie :/
    Ja idę jutro do swojej gin, chodzę prywatnie i jeszcze się na niej nie zawiodłam, więc zobaczymy co mi powie.

    82do20mm8gkktux6.png
  • yennefer Autorytet
    Postów: 904 1091

    Wysłany: 19 lipca 2013, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam na wizycie i w sumie nie jest źle. Znaczy, podobno taki ból się zdarza i to nie jest nic groźnego. Organizm po prostu przygotowuje się do przyjścia na świat dziecka, chrząstki tam pęcznieją itp. Tylko u niektórych kobiet jest to za bardzo i boli. Natomiast niestety są też przypadki że bardzo się pogłębia i gdy występuje rozejście spojenia, to konieczna jest cesarka. Tylko na tym etapie ciężko to jeszcze stwierdzić.
    Więc póki co mam czekać i obserwować. Być może zacznie przechodzi (tak jak u Ciebie Michaela).
    Niestety jak się dowiedziałam, niewiele mogę teraz na to poradzić, ale też z drugiej strony to zależy raczej od predyspozycji, więc zapobiec rozchodzeniu też za bardzo się nie da. Te sposoby o których pisałyśmy, to mogą ulżyć ale nie zawsze. Ćwiczyć też można, tylko bez nadmiernych wymachów nogami, nie powinno też się za gwałtowanie przekręcać czy wstawać - ale to mi już brzuch generalnie w tym przeszkadza.
    No i jakby bardzo przeszkadzało, to można wspomóc się specjalnym pasem rehabilitacyjnym, takim na biodra. Moja gin twierdzi że to pomaga. Tylko taki pas robi sie na zamówienie i kosztuje ok 250zł, z czego NFZ zwraca... całe 77! Kolejny absurd naszej służby zdrowia... rozumiem że jak nie mam brakującej kwoty to muszę cierpieć... ech :/
    Póki co to się nie pogłębia i nie jest jakieś uciążliwie, ale jakby było to pewnie zainwestuję w ten pas. Chociaż też czytałam na jakimś forum że to nie jest zbyt wygodne.
    No nic, uroki ciąży :) Dobrze że na razie mam tylko tyle :)

    michaela lubi tę wiadomość

    82do20mm8gkktux6.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 24 lipca 2013, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    yennefer, to rozejscie się to sprawa bardzo rzadka, ale trafiłam tez na wpisy na innych forach, na których dziewczyny pisały iż mimo rozejsćia rodziły naturalnie i nie pogorszyło to ich stanu:) Damy radę!:)

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 27 maja 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie boli przeraźliwie przy dłuższym chodzeniu. Pomaga nospa.

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • nanu Autorytet
    Postów: 469 233

    Wysłany: 27 maja 2014, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie cholernie bolało. Już nie pamiętam kiedy się zaczęło ale chyba gdzieś od połowy ciąży. Zmiana boku w nocy była koszmarem, w ogóle wstać rano z łózka było mi ciężko, ból musiałam "rozchodzić" i dopiero po jakimś czasie dało się wytrzymać.
    Szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że to aż grozi cesarką. Sądziłam, że ten ból jest normalny w ciąży (w końcu wszystko musi się porozciągać do porodu), lekarz kompletnie się nie przejął i też powiedział, że to normalne. Dopiero gdzieś w ostatnim miesiącu ciąży przestało mnie boleć.

  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 141

    Wysłany: 28 maja 2014, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I mnie boli niestety, bolało jakos od 16 tygodnia, potem przestało, a teraz znowu zaczyna. Fakt, że najbardziej jest to uciążliwe podczas zmiany pozycji w czasie leżenia. Lekarka powiedziała, ze to normalne, ale że u mnie trochę niepokojąco wcześnie ten ból się pojawił i że nie ma na to rady.

  • Magda90 Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Jestem w 28 tygodniu ciąży i u mnie w ostatnich dniach pojawiło się to samo...takie jakby kłucie, ból w pachwinach, głównie dokucza mi przy chodzeniu i zmianie pozycji podczas leżenia....czyli coś tak jak u was. Wizytę u ginekologa mam za tydzień więc muszę chwilę jeszcze pożyć w niepewności.

    Dodatkowo zauważyłam, że twardnieje mi brzuch...niby tylko na chwilę i bezboleśnie, ale jednak. Wy też tak macie?

  • nanu Autorytet
    Postów: 469 233

    Wysłany: 5 lipca 2014, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, mi tak początkowo bezboleśnie twardniał. Pierwszych ileś razy żebym była świadoma, że jest twardy musiałam położyć rękę na brzuchu, bo kompletnie nie czułam żadnej zmiany. Po jakimś czasie (może gdzieś po miesiącu) te twardnięcia zaczęły się robić nieprzyjemne (nie bolesne, po prostu nie było to przyjemne uczucie). Mój gin zalecał mi po prostu jak najwięcej się oszczędzać i zmieniać pozycję, czyli jeśli twardnięcie łapie gdy leżę, to wstać; jak podczas stania to siąść lub się położyć itp Inny gin kazał dodatkowo łykać magnez dwa razy dziennie i w razie czego wspomagać się nospą. Jak przez miesiąc faktycznie dałam sobie na wstrzymanie i nie wychodziłam z domu nawet po pieczywo do sklepu pod blokiem i w domu duuuużo leżałam lub tylko siedziałam to faktycznie te twardnięcia zdarzały się bardzo rzadko.

  • Arsenka Ekspertka
    Postów: 214 158

    Wysłany: 2 marca 2015, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnawiam wątek.. czy są na forum jakieś kobietki które miały z tego powodu cesarkę?

    1usae6ydjd52jq0r.png
  • meg87 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 19 lipca 2015, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem w 30 tyg i niestety od 2 tygodni cierpię straszliwie. zaczęło się od bólu krzyży. byłam przekonana, że to rwa kulszowa bo promieniowało na prawą nogę. po 5 dniach przeszło i wtedy zaczął się dziwny ból w lewej pachwinie, ni to ciągnięcie, ni to skurcz. ale dało się wytrzymać. z dnia na dzień ból narastał, aż pewnego dnia, próbując wstać z łóżka moje nogi odmówiły posłuszeństwa i runęłam jak długa na plecy (na szczęście na łóżko). Ból niesamowity, jakby mi się coś tam urwało. zadzwoniłam do lekarza, przez telefon mówił co mam robić i pytał jakie mam objawy przy wykonywaniu tych czynności. stwierdził, że rozeszło mi się spojenie łonowe i mam leżeć. Na kolejny dzień aż mi się czarno przed oczami robiło nawet jak ruszyłam palcami u nogi. Mąż zawiózł mnie do szpitala, bo nie wyglądało to za ciekawie :/ Oczywiście szpital to szpital. W izbie przyjęć kolejka, a jak dostałam się do okienka to wielkie pretensje "gdzie ma pani skierowanie". Po 20 minutach tłumaczenia skierowali mnie na oddział patologii ciąży. Oddział na drugim końcu szpitala, nie dali ani wózka, ani nikogo do pomocy, szłam kolejne 20 minut ze łzami w oczach. Po dotarciu okazało się, że lekarz wyparował... nikt nie wie gdzie jest. Pani doktorka przyszła po 40 min z wielkimi pretensjami, jak śmiałam zakłócać jej nic-nierobienie... Z wielkim fochem zrobiła badanie, USG i potwierdziła diagnozę postawioną dzień wcześniej przez mojego lekarza. Kazali mi zostać na oddziale patologii ciąży, żeby LEŻEĆ bo nic innego na to nie mogą poradzić. Leżeć to ja mogę w domu... więc nie zgodziłam się i wypisałam na własne żądanie. Leżę już tak trzeci dzień, raz jest lepiej, raz gorzej, ale cały czas boli ;( Nie chcę tak do końca ciąży. Jutro mam wizytę u mojego doktora. On wydaje się być bardziej kompetentny niż ten babsztyl ze szpitala - w końcu to jej przełożony. Mam nadzieję, że coś zaradzi bo męczę się niesamowicie. Nogi cierpną, ból promieniuje do pupy, kolana, do pleców... :( uroki ciąży :(

  • Pepper Autorytet
    Postów: 803 770

    Wysłany: 8 stycznia 2019, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam u ortopedy i gin i mam wskazanie do cc. Mam mieć 15 lutego. Boje się cholernie bo nastawilam się na sn. Ból jest. Teraz w 34 tc mniejszy ale to tylko dlatego, że bardzo się oszczędzam. Jakies 3 tyg temu myślałam że to normalne bo przecież ciaza itp. Ale bolało przy chodzeniu przy przekrecaniu się w nocy (budziłam sie). Boli nadal ale staram się uważać bardziej. Stanie na jednej nodze jest prawie niemożliwe taki bol. Mi jak ortopeda nacisnął na spojenie palcem to myślałam że z bólu zemdleje.

    W pierwszej ciąży tak nie miałam.

    💙Synek 2011
    🩷Córcia 2019
    preg.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ