brzuszek na wspomaganiu- leki i co po nich?
-
dziewczyny, na plamienia dostałam dopochwową luteinę i aspargin , plus leżenie. Grzecznie się stosuję do zaleceń, ale zauważyłam, że po tej luteinie pojawiły się obfite, żółtawe upławy i takie uczucie pieczenia, obrzęku wejścia pochwy. Obawiam się, czy to się przy okazji jakaś infekcja nie przyplątała. Która z was brała tą drogą luteinę i może mi podpowiedzieć czy to efekt uboczny działania leku czy kolejny pasażer na gapę w postaci infekcji albo grzybka? Normalnie nie mam chwilami sił, cały czas coś się do nas przypina w tej ciąży...
-
nick nieaktualny
-
yoku,co robić dalej? widzisz lekarz mnie nie uprzedził, że probiotyk obowiązkowy ,,,ech wyszukałam że z lutką na noc można założyć lactovaginal ( w odstępie ok 1-2 godzin) i chyba dziś to zrobię...czy to już nie pomoże?znowu clotrimazolum albo pimafucin?
-
nick nieaktualnyNie wiem jak jest dokładnie u Ciebie ale ja miałam po Luteinie dopochwowej kilka takich infekcji, 2 lub 3 i dostawałam na to maści kremy i globulki troche juz mocniejsze niz pimafucin bo byl to 2 trymestr a na czas leczenia brałam Luteine podjęzykową.
-
Yoku, miałaś rację drożdżakową infekcję zaliczyliśmy- dostałam Clotrimazolum i na czas leczenia tego lutkę pod język- obleśna w smaku jest, jakby mi język po niej drętwiał. No i po dwóch globulkach już mogę normalnie chodzić, już nie jak kowboj po westernie:)
Anette lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-