Czekanie na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie po 1 i 2 poronieniu nie obyło się bez łyżeczkowania. Pierwsze poronienie przeszłam w domu w 11 tyg i nie było ono zupełne. W drugim w 10 tyg nie pomógł cytotec. W trzecim mój ginekolog przepisał mi artrotec i wszystko odbyło się w domu bez pobytu w szpitalu. Macica sama się oczyscila w sposób praktycznie bezbolesny, nie tak jak jak podczas 1 poronienia, które wspominam strasznie.
-
Głównie liczyłam na lekarzy. W większości hormonalne: Lh, FSH, L79,progesteron,estradiol,atg, sód, potas, ft4, prolaktynę, wit d3, testosteron, morfologię, AMH- tyle pamiętam. No i nasienie czasem zalecane. Ale to pytanie nie na tę rozmowę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 14:52
-
monik84111 wrote:dziewczyny czy po tych wszystkich poronieniach jakie robilyscie badania??
Jeśli to pierwsze poronienie to zazwyczaj nie robi się żadnej diagnostyki. Ja badania robiłam dopiero po drugim,nale niestety nie udało się ustalić przyczyny strat.
Zalecane podstawowe badania to: hormony, pakiet badań na zespół antyfosfolipidowy, badanie kariotypu partnerów, wymazy na bakterie. -
Hej, jestem w podobnej sytuacji. Czekam na poronienie. Zdecydowałam się na poronienie farmakologiczne w szpitalu.
Lekarz zlecił badania:
P/c kardiolipinie Igg Igm oraz Trombofilia wrodzona.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2017, 17:06
-
Cześć, mój ginekolog w 8 tygodniu stwierdził że serduszko przestało bić, czekam na poronienie przez 7 dni jeśli się nic nie wydarzy jadę do szpitala. Jest to mój pierwszy raz, jestem przerażona tym jak to wszystko wygląda, co się dzieje z organizmem i ze mną. Czuję złość, smutek, ogromną stratę a zarazem pustkę. Nie do wiary jak kobieta potrafi się zmienić w kilka sekund po usłyszeniu tak strasznie przykrej wiadomości. Dziewczyny mam do Was pytanie. Co z piersiami? Mi troszkę urosły i są takie nabrzmiałe czy powinnam coś zastosować na to?
Trzymajcie się wszystkie, pamiętajcie jesteśmy cudowne i musimy być silne dla naszych Aniołków 🤍 -
Magda.lenka wrote:Cześć, mój ginekolog w 8 tygodniu stwierdził że serduszko przestało bić, czekam na poronienie przez 7 dni jeśli się nic nie wydarzy jadę do szpitala. Jest to mój pierwszy raz, jestem przerażona tym jak to wszystko wygląda, co się dzieje z organizmem i ze mną. Czuję złość, smutek, ogromną stratę a zarazem pustkę. Nie do wiary jak kobieta potrafi się zmienić w kilka sekund po usłyszeniu tak strasznie przykrej wiadomości. Dziewczyny mam do Was pytanie. Co z piersiami? Mi troszkę urosły i są takie nabrzmiałe czy powinnam coś zastosować na to?
Trzymajcie się wszystkie, pamiętajcie jesteśmy cudowne i musimy być silne dla naszych Aniołków 🤍
Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało, jest osobny moduł "Poronienie", myślę że tam dziewczyny Ci pomogą i przejdziesz to z dużym wsparciem. Trzymaj się, kochana. -