Czekanie na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam chciała bym się dowiedzieć czy któraś z was była w takiej sytuacji że czekała na samoistnie poronienie lekarz w 8 tyg stwierdził że to ciąża bezzarodkowa i kazał czekać na samoistnie poronienie powiedział że to będzie lepsze dla mnie niż lyzeczkowanie ponieważ już raz je miałam.czekam już 2 tyg i nic się nie dzieje Strasznie się boję bo nie wiem jak to Będzie wyglądało...malinka26
-
Hej malinka26, ja właśnie czekam na poronienie samoistne po wczorajszej diagnozie.
Też się boję i mam nadzieję,że nie potrwa to zbyt długo. Mi moja ginekolog powiedziała abym czekała max 10 dni a jeśli się nie ruszy nic to do szpitala. Podobno póki nie ma gorączki i jakichś niepokojącyh bóli to jest okej, ale lepiej nie czekać długo.
-
Mi lekarz kazał czekać do 3tyg jak po tym czasie nic sie nie bedzie dzialo mam sie z nim kontaktowac ale juz 2tyg czekam nie plamię,brzuch pobolewa mnie bardzo sporadycznie chyba w tym tygodniu do niego zadzwonie zapytac czy nic mi nie grozi jak bede tak dlugo czekala.Wykańcza to psychicznie...malinka26
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ja to przeszlam w sierpniu. Nie bojcie sie... Zaczniecie krwawic, nie bedzie bardziej bolalo od okresu, ale krwi moze byc wiecej.
Macie dobrych lekarzy, ze chca Wam oszczedzic zabiegu.
Wiem jakie to trudne... Trzymajcie sie dzielnie !!!agjot1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Przykro mi dziewczyny. W zeszlym roku rowniez stracilam dzieciatko. Moje poronienie samoistne zaczelo sie 3 dni po stwierdzeniu, ze akcja serca ustala. Generalnie oprocz opcji oczekiwania na poronienie w domu a zabiegiem lyzeczkowania jest jeszcze mozliwosc przyjecia lekow przyspieszajacych poronienie. Takie jakby "naturalne" poronienie wspomagane farmakologicznie.
Malinko26 nie boj sie isc do szpitala, spytaj o te wspomagacze. -
nick nieaktualnyHej, dziewczyny długo nie mogłam trafić na podobny wątek. Bałam się, że tylko mnie spotkało oczekiwanie na poronienie w domu.To takie przytłaczające uczucie. Póki co mam jeszcze kilka dni wolnego, ale obawiam się jak długo mogę czekać na krwawienie. W miniony poniedziałek miałam krwawienia i moje przeczucia mówiły mi, że to koniec, ale niestety miałam niekompetentną ginekolog, która zapisała mi leki na podtrzymanie ciąży, bez analizy wyników betaHCG. Dziś jestem pewna, że przeczucia się potwierdziły. Czeka mnie jeszcze zastrzyk z immunoglobuliny. Tak chciałabym mieć to już za sobą Pozdrawiam ciepło wszystkie mamy aniołków!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 15:47
kasia88 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny po ponad 3 tygodniach czekania na poronienie zaczęło się od 3 dni boli strasznie mnie brzuch i mam skurcze wczoraj wyleciala znaczna ilość skrzepów,a dzisiaj rano nie wiem co to bylo ale cos ogromnego mam nadzieje ze to juz koncowka bo bol jest niesamowity.malinka26
-
Ja niestety też czekam. Diagnoza puste jajo płodowe. To moja pierwsza ciążą wiec tym bardziej mi ciężko. W poniedziałek termin zabiegu, ale czuje ze zacznie się wcześniej. Sytuacja jest dla mnie tak.stresująca ze naprawdę wolałabym żeby było już po wszystkim...
-
Cześć Dziewczyny ja również czekam na samoistne poronienie trochę się tego boje od soboty lekarka kazala odstawic mi leki,ponieważ moja ciąża źle rokowala bardzo niski przyrost bhcg.Dzisiaj jest wtorek i nic się nie dzieje kontrolnie zrobilam bhcg które urosło obawiam się ,że to trochę potrwa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 23:02
-
Witaj 14.06 miałam criotranfer 3 dniowych zarodków ale niestety bhcg słabo przyrastała wiec moja lekarka stwierdziła że będzie lepiej jak odstawie w sobote(2 lipca)leki 2×duphaston, 3×luteina dop. 3× estrofem 1× metypred który odstawiam stopniowo wczoraj kontrolnie zrobilam bhcg i niestety urosło 104,1 a było 30.06 54.71 nic mnie boli poza psychiką do piątku jak nic się nie ruszy to mam dostać skierowanie do szpitala tego najbardziej się boje bo mam złe doświadczenia z pobytem w szpitalu bo w maju z powodu hiperstymulacji leżałam 14 dni Na usg nie widać nawet pęcherzyka duże prawdopodobieństwo ciąży pozamacicznej jestem w 5 tyg .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 21:45
-
Hej dziewczyny pisze tu aby się z wami podzielić moimi doświadczeniami. Też ja jestem po poronieniu. Mieszkam za granicą i mi dali wybór
Czekać na samoistne, tabletki, zabieg. Wybrałam to drugie. Po drugiej dawce cytotecu poszło. Nie bójcie się pytać o tabletki. One pomagają rozkręcić sprawę. Czasem trzeba iść na zabieg ale nie zawsze. Co naturalne oczyszczenie to naturalne. Szczerze Niewyobrażam sobie czekać 3tyg na samoistne poronienie. PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 13:09
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Przykro mi dziewczyny
Ja przeszlam to w zeszlym roku niestety nie udalo mi sie poronic samoistnie... Po stymulacji w klinice leczenia niepłodności udalo.mi sie po 2 latach walki zajsc i niestety w skonczonym 8tc lekarz kazal.odstawic leki i czekac az samo sie zacznie a po tygodniu przyjsc zrobic kontrolne hcg... ku zdziwoeniu hcg przyrastalo caly czas ale na usg nadal sam pecherzyk... wiec podejrzenie pozamacicznej... jeszcze jedna kontrola hcg znow wyzsze... tak wiec od razu skierowanie do kliniki na zabieg... tam najpierw konsultacja obrazu usg taki sam a jcg znow wyzsze... skonczylo sie na lyzeczkowaniu na szczescie bez laparoskopii bo hcg zaczelo po zabiegu spadac...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Znalazłam się w podobnej sytuacji.
W 5t6d ciąży lekarz stwierdził pusty pęcherzyk (11.01), ale kazał czekać, bo mówi, że różne sytuacje się zdarzają. W środę 25.01., czyli w 7t6d okazało się, że nadal pusty.
Lekarz stwierdził, że jeżeli do środy (01.02) nic się nie będzie działo, a będzie to de facto 8t6d, to nie ma na co czekać i należy przeprowadzić łyżeczkowanie.
Ogromnie się tego boję i bardzo chciałabym uniknąć łyżeczkowania.
Robiłam także betę i 26.01 wynosiła 1599mlU, natomiast wczoraj już 1369mlu, czyli zaczyna spadać.
Czy skoro zaczyna spadać to mogę poczekać jeszcze z tydzień, półtora na samoistne, czy już nie ma sensu? ;( -
Ja dwa razy przeszłam poronienie... pierwsze przyszło samo, z zaskoczenia, na drugie czekaliśmy z moją gin. Poronilam tydzień od odstawienia duphastonu (tj tydzień po wizycie na której się dowiedziałam że nic z tego nie będzie). Kuzka, jak pęcherzyk jest pusty i beta spada to pewnie wystarcza tabletki poronne- u mnie wystarczyły. Trzymaj się i nie poddawaj!!!