X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Długie plamienia przed miesiączką
Odpowiedz

Długie plamienia przed miesiączką

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • bublecea Znajoma
    Postów: 24 1

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,
    postanowiłam tutaj napisać ponieważ może akurat któraś z Was miała takie same doświadczenia.
    Od kilku dobrych miesięcy borykam się z długimi plamieniami przed miesiączką. Trwają one zazwyczaj 10 dni i dopiero po nich zaczyna się prawidłowe krwawienie.
    Od gina dostałam luteine, która niestety jedynie przesunęła plamienie i wydłużyła cykl. Czy któraś z Was to przechodziła ? Proszę o radę i dziękuję

    justyna
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Badałaś prolaktynę? Mnie przy takich objawach przez lata "leczono" luteiną zanim trafiłam do ginekologa endokrynologa, który zlecił w końcu badanie poziomu hormonów (a właściwie serię badań w określonych dniach cyklu). Prolaktyna wyszła sporo powyżej normy, czynnościowo.

    Po kilku cyklach na norprolacu i diecie przeciwzapalnej plamienia się skończyły.

    bublecea lubi tę wiadomość

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • bublecea Znajoma
    Postów: 24 1

    Wysłany: 29 sierpnia 2017, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vilu, miałam serie przeróżnych badań, z których właściwie nic nie wynika. Podejrzenie PCOS, podejrzenie hiperprolaktyniemi i inny podejrzenia. Brałam już dupka, luteine, dostinex, bromergon, castagnus, i dalej nic. A możesz powiedzieć coś o tej diecie ?

    justyna
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 1 września 2017, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bromergon brałam przez pół roku, okazało się, że przy czynnościowej hiperprolaktynemii nie pomagał. Na Norprolacu się uspokoiło.

    Dieta - dużo jest w internecie o protokole przeciwzapalnym. Ogólnie chodzi o dietę stosowaną przy chorobach autoimmunologicznych. Warto pogadać z dietetykiem. U mnie dobraliśmy z dietetykiem dietę opartą na warzywach, strączkach, kaszach, niektórych rodzajach mięsa i rybach. Musiałam wyeliminować zupełnie sacharozę (biały i trzcinowy cukier i w związku z tym też słodycze), białą mąkę, jagnięcinę, cielęcinę, kurczaki pompowane hormonami, soję (i inne fitoestrogeny), ograniczyć owoce i alkohol.

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • bublecea Znajoma
    Postów: 24 1

    Wysłany: 1 września 2017, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vilu,
    Dziękuję Ci za rady.
    Szkoda że trzeba ograniczać owoce, bo myślałam że to dosyć zdrowe.
    A powiedz mi jeszcze czy Ty miałaś właśnie jakiś stan zapalny w tych naszych narzadach kobiecych ? Bo mi coś lekarz wspomniał że to właśnie tak może być ale ja już słyszałam tyle wersji że aż głowa mała a pomocy nie ma :(

    justyna
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 3 września 2017, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Owoce zdrowe, ale bogate w cukier. Najlepiej wybierać te, które mają mniej cukru a więcej błonnika. Trochę wskazówek wzięłam z food pharmacy. U mnie nałożyły się trzy tematy i dlatego bardzo długo trwało zanim ktoś to zdiagnozował (ponad cztery lata). Plamienia powodowała prolaktyna i w pewnym stopniu endometrioza, a wzajemnie się to nakręcało ze stanami zapalnymi w ogniskach endometriozy. Dieta pozwoliła wyciszyć stany zapalne i uspokoić trochę endo, a norprolac zajął się prolaktyną. Na Twoim miejscu podeszłabym na zasadzie eksperymentu (sama tak zresztą podeszłam, efekt eksperymentu właśnie strasznie mnie dzisiaj kopie :D) - może pomoże, a jeśli nie pomoże to przynajmniej całościowo dzięki takiej diecie będziesz zdrowsza ;) powodzenia

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • bublecea Znajoma
    Postów: 24 1

    Wysłany: 3 września 2017, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vilu, dziękuję serdecznie za rady
    . Sama już jestem bez większych nadziei że to się wreszcie zmieni ale życzę Tobie zdrowia i dla maluszka oczywiście też. Kurczę po cichu jednak liczę że też będzie mnie mogło coś kopać w brzuszku.

    justyna
  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 600

    Wysłany: 14 września 2017, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie było podobnie, zawsze plamienia przed miesiączka. Najprawdopodobniej jest to związane z endometrioza, mam II stopień. Bublecea, długo się starasz? Może warto rozważyć laparo?

    Btw. watek chyba raczej na staraniowy?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 09:11

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
  • bublecea Znajoma
    Postów: 24 1

    Wysłany: 14 września 2017, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AmVormitag, to nie jest wątek staraniowy. Głównie zależy mi na pozbyciu się plamień. To że współżyję i nie zachodzę w ciąże też mnie martwi ale to nie jest teraz dla mnie najważniejsze. A pewnie jedno wynika z drugiego, tylko czego. Miałam robione usg kilka razy i nie wykryto niczgo

    justyna
  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 600

    Wysłany: 15 września 2017, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok, rozumiem. W takim razie przy takich plamieniach celowałabym albo w niedomogę lutealna (ale tu raczej progesteron powinien pomóc), albo endometrioze (tylko laparo ostatecznie wykluczy/ potwierdzi, na usg rzadko widać jeśli nie ma torbieli endometrialnych). Kolejna rzecz do sprawdzenia - czy na pewno masz owulacje? Badałaś może amh,? niestety plamienia prze okresem to tez bywa zwiastun cykli bezowulacyjnych i np. slabej rezerwy. Gdzieś na ovufriend był wątek dziewczyny, u której plamienia oznaczały przewlekly stan zapalny endometrium (bodajrze na naprotechnologii). Plamienia mogą być tez od np polipa (warto rozważyć histeroskopię).

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
  • bublecea Znajoma
    Postów: 24 1

    Wysłany: 15 września 2017, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AMVORMITTAG, a co masz na myśli, mówiąc słabej rezerwy ? Właśnie jeśli chodzi o mnie to tak naprawdę brałam luteine, dostinex itp. Słyszałam o stanie zapalnym ale jakoś żaden lekarz mi o tym zbytnio nie wspomniał. W ogóle ja chodzę do lekarzy około roku i nic nie wymyślili.
    Polipy również zostały wykluczone bo miałam 3 badania co kilka dni robione. A jeśli chodzi o owulacje to tak naprawdę nie wiem ale jeśli tak sobie przypomnę to raczej nie mam bo nawet nie mam poniesionej temperatury w drugiej połowie. :( nie wiem już co robić. Miesiąc w miesiąc to samo...

    justyna
  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 600

    Wysłany: 16 września 2017, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słaba rezerwa = zmniejszający się"zapas" komórek jajowych w jajnikach, cykle wtedy mogą być bezowulacyjne, albo z owulacją, ale komórki są słabej jakości. Wskazuje na to podwyższony wynik fsh w 2-3 dc i obniżony wynik amh, plus na usg na początku cyklu widocznych jest niewiele pęcherzyków pierwotnych.
    A skąd u Ciebie było podejrzenie pcos? Miałaś badane w/w hormony? Przy pcos odwrotnie - amh zwykle wychodzi wysokie i obraz usg tez jest charakterystyczny. Przy pcos też można nie mieć owulacji - pęcherzyków jest masa, ale żaden nie dojrzewa, albo startuje kilka na raz , rosną nieprawidłowo i tworzą torbiele.
    Owulacje najlepiej sprawdzić na monitoringu w sensownej klinice plus oznaczenie progesteronu 7 dpo.
    Z własnego doświadczenia napiszę niestety, że"zwykli" ginekolodzy znają się na prowadzeniu ciąży, zrobią cytologię i ewentualnie wypiszą antykoncepcję. O jakiś badaniach i monitoringu można pomyśleć w klinice, ale tam kolei nastawiają się na uzyskanie ciąży a nie na stricte leczeniu przyczynowym (czyt. monitoring + starania naturalne, potem stymulacje, jak nie zaskoczy - wspomaganie typu inseminacja i ivf).
    Od siebie dodam jeszcze, ze plamienia jak miałam - tak mi zostały, jedynie w cyklach ciążowych był spokój i dlatego pd razu zorientowałam się ze jestem w ciąży bo nie było plamienia ;-) jak wspomniałam wcześniej moje plamienia łącze z endometrioza i niestety u mnie tez kiepskie amh (co finalnie jednak nie przeszkodziło mi w zostaniu mamą, patrz suwaczek :-))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2017, 20:26

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ