nerwy w ciazy i placz
-
nie wiem co sie dzieje a nie chce zaszkodzic dziecku. od jakich dwoch tygodni dziwnie sie czuje. Dwa razy poklocilam sie z rodzina, naprawde nie chcialam sie denerwowac ale bardzo latwo mnie wyprowadzic z rownowagi. troche lzy polecialy, ale potem akrecalam sie ze tym placzem zaszkodzilam dziecku i tymi nerwami wiec bylam znowu zdenerwowana i troche zczelam plkac na wieczor ze zaszkdozilam dziecku. ja tego nie potrafie zachamowac, zwlaszcza tych lez, bardzo zrobilam sie placzliwa.
wszedzie pisza ze stres szodzi dziecku, ze moze byc :
niedotlenione
ze moze lozysko sie odkleic
ze jeszcze wiele innych rzeczy
wiec jaki to jest stres? czy ktoras z was tez byla nerwusem w ciazy a dziecko urodzilo sie o czasie i jest ok?
Bylo pare sytuacji w ktorj no wybuchlam, moze niepotrzebne byly niektore sytuacje ale hormony mi bardzo buzowaly i to nie w 1 trymestrze tylko w drugim i teraz w trzecim.
prosze o informacje bo po czytaniu na internecie artykulow o skutkach stresu glowa boli
-
Proszę Cię nie spamuj tylu wątków takimi samymi postami. Jeśli napiszesz milion postów, a ktoś odpisze Ci w jednym to go nie odnajdziesz, a dodawanie wątków pt. "czy ktoś tu żyje i odpisuje?" to jest zaśmiecanie forum. Usuń zbędne wątki, zostaw jeden, opisz w nim wszystko, a z pewnością będziesz mieć dużo odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.
-
prezprez zerknęłam na Twoje ostatnie posty i z tego co widzę, jesteś kimś kto pisał tu już jakieś 2/3 miesiące temu, tylko pod innym nickiem i tak samo się rzucał oczekując odpowiedzi "na już". Radzę nauczyć się odrobiny cierpliwości, poczytać różne wątki, bo odpowiedzi na Twoje pytania już dawno są tutaj na forum.Magdalena Wiktoria 07.03.2019r.
Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r. -
nick nieaktualny
-
Oj to chyba jest to Twoja pierwsza ciąża
Nie martw się, jak się już ma dziecko to dopiero się człowiek denerwuje codziennie...
Nerwy, presja w pracy, obowiazki, złe samopoczucie, którego starsze dziecko nie zrozumie - to codzienność
Dodatkowo 5w pierwszej ciąży do pocz 8 mca byłam sama (mąż był za granicą), wymiotowałam duzo i pracowałam!
A córka wyszła wybitnie inteligentna i kochana
Wrzuć na luz i nie stresuj się, ze się stresujesz naprawdę mało kto ma dziś bezstresowe życie, chyba że nic nie robiWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 17:16
-