Nie chcę tej ciąży
-
Nie wiem gdzie pisać, w którym tamacie.
Od ok 20 lat miałam Zdiagnozowaną bezpłodność, brak rezerwy jaeczkowej, jajniki policystyczne
Widziałam że dzieci mieć nie będę, jednak gdzie w tej głowie zawsze siedziało, że fajnieby było mieć swoje dziecko, patrzeć jak dorasta itp. No i stało się. W wieku 41, bez on vitro, po prostu zaszłam w ciążę. Był to dla nas na początku szok, potem potem radość. Jestem w prawie 8 tyg ciąży i czuję że nie chce jednak tego dziecka, mimo że zawsze mówiłam, że chce. Być może dlatego że mam ciągłe, mocne bole z powodu zrostów endometriozy i operacji na Endo, mam w głowie też to, że jesteśmy starzy. Rodzące będę mieć 42 lata, mąż 50. Jak on będzie mieć 70 dziecko dopiero 20. Do tego boje się też różnych chorób i odpowiedzialności za tego człowieka. Chodzę j codziennie płacze, bo nie wiem co robić i nie wiem co się dzieje z moimi emocjami. Czuję się strasznie. -
Wyrodna matka wrote:Nie wiem gdzie pisać, w którym tamacie.
Od ok 20 lat miałam Zdiagnozowaną bezpłodność, brak rezerwy jaeczkowej, jajniki policystyczne
Widziałam że dzieci mieć nie będę, jednak gdzie w tej głowie zawsze siedziało, że fajnieby było mieć swoje dziecko, patrzeć jak dorasta itp. No i stało się. W wieku 41, bez on vitro, po prostu zaszłam w ciążę. Był to dla nas na początku szok, potem potem radość. Jestem w prawie 8 tyg ciąży i czuję że nie chce jednak tego dziecka, mimo że zawsze mówiłam, że chce. Być może dlatego że mam ciągłe, mocne bole z powodu zrostów endometriozy i operacji na Endo, mam w głowie też to, że jesteśmy starzy. Rodzące będę mieć 42 lata, mąż 50. Jak on będzie mieć 70 dziecko dopiero 20. Do tego boje się też różnych chorób i odpowiedzialności za tego człowieka. Chodzę j codziennie płacze, bo nie wiem co robić i nie wiem co się dzieje z moimi emocjami. Czuję się strasznie. -
Wyrodna matka wrote:Nie wiem gdzie pisać, w którym tamacie.
Od ok 20 lat miałam Zdiagnozowaną bezpłodność, brak rezerwy jaeczkowej, jajniki policystyczne
Widziałam że dzieci mieć nie będę, jednak gdzie w tej głowie zawsze siedziało, że fajnieby było mieć swoje dziecko, patrzeć jak dorasta itp. No i stało się. W wieku 41, bez on vitro, po prostu zaszłam w ciążę. Był to dla nas na początku szok, potem potem radość. Jestem w prawie 8 tyg ciąży i czuję że nie chce jednak tego dziecka, mimo że zawsze mówiłam, że chce. Być może dlatego że mam ciągłe, mocne bole z powodu zrostów endometriozy i operacji na Endo, mam w głowie też to, że jesteśmy starzy. Rodzące będę mieć 42 lata, mąż 50. Jak on będzie mieć 70 dziecko dopiero 20. Do tego boje się też różnych chorób i odpowiedzialności za tego człowieka. Chodzę j codziennie płacze, bo nie wiem co robić i nie wiem co się dzieje z moimi emocjami. Czuję się strasznie.
Bardzo mi przykro, że się tak czujesz. Może rozważ konsultację z psychologiem, żeby pomóc sobie uporządkować myśli?
Ja jestem w ciąży wystaranej i wyczekanej, ale też mam mnóstwo wątpliwości. Nienawidzę też samej ciąży. To jest niby stan fizjologiczny, ale burza hormonów zwłaszcza w pierwszym trymestrze bardzo rozstraja organizm i emocje. Ja nadal mam momenty, kiedy zaczynam ryczeć bez żadnego powodu i ciężko mi przestać.
Matka w Twoim wieku nie jest wcale stara, dużo kobiet rodzi teraz po czterdziestce. -
Przytulam mocno!
Mysle ze to co dziewczyny mowia to ma duzo sensu - radziłabym przejść do psychologa żeby pomógł zrozumiec siebie.
Na początku ciąży to są koszmarne skoki hormonów których wydaje Ci się że nie ma… do tej pory pamiętam jak krzyczałam na męża z pewnego powodu, odetchnęłam i po 10 min spaceru napisałam mu smsa że przemyślałam na chłodno, dalej mam rację i że mysle w tym wszystkim całkowicie racjonalnie (dosłownie użyłam tego słowa)…
Po jakimś czasie zrozumiałam że z racjonalnym myśleniem to nie miało nic wspólnego, ale wtedy myślisz że wiesz co robisz i wiesz co czujeszWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca, 17:15
-
Bóle w tym początkowym okresie ciąży są normalne, potem mijają. Mnie okropnie brzuch bolał, jakby mi ktoś wiercił w brzuchu śrubokrętem a nie mam endometriozy i nie poroniłam.
A co do Twojego wieku - czasy się zmieniły, wcale nie będziesz jakimś ewenementem jako matka w tym wieku
Co do samej ciąży i chorób - młode dziewczyny też mają powikłane ciąże i wiek tutaj nie ma znaczenia. Młody wiek niczego nie gwarantuje, ryzyko jest zawsze.
Zdaj się na los, nie masz teraz już na nic wpływuŁatwiej Ci będzie jak zaakceptujesz nową sytuację, widocznie tak miało być, że masz zostać mamą
-