Niedoczynność tarczycy w ciąży i silne wymioty.
-
Witajcie drogie mamy,
dosyć szybko udało mi się zajść w ciążę Niestety, albo i stety od Nowego Roku męczą mnie silne mdłości, czasem wymioty... Zrobiłam także badania krwi i okazało się, że mam niedoczynność tarczycy. Wczoraj lekarz przepisał mi Letrox 50, dawka 1,5 tab. rano na czczo. Trochę się przestraszyłam jak zaczęłam czytać o wpływie niedoczynności na fasolkę, ale staram się być dobrej myśli. Natomiast pojawił się pewien problem. Wzięłam dziś dawkę Letroxu na czczo i wymiotowałam bardzo. Zazwyczaj poprawiało mi się po zjedzeniu owsianki, ale dziś i owsianka zwrócona razem z lekami. Już wiem, że przy moich mdłościach nie będę w stanie brać tego leku na czczo Wizytę u endokrynologa mam w ten piątek, ale nie wiem co robić? Czy któraś także się taką przypadłością borykała? Dodam, że to 8 tydzień, ostatnia miesiączka 21.11.2015. Do tej pory poza mdłościami żadnych nieprawidłowości nie było. Buziaki, m. -
Ja również mam niedoczynność tarczycy i biorę Letrox 50 naprzemienne z Letrox 25. Cały czas biorę tabletki rano przed śniadaniem. W I trymestrze również miałam problem z porannymi wymiotami, ale moje wyniki TSH/FT4 są cały czas w jak najlepszym porządku. Jeśli bardzo męczą cię wymioty może powinnaś zmienić godzinę przyjmowania. Moim zdaniem lepiej wziąć w późniejszych godzinach niżeli zwymiotować tabletkę.
-
Sadalia wrote:Ja również mam niedoczynność tarczycy i biorę Letrox 50 naprzemienne z Letrox 25. Cały czas biorę tabletki rano przed śniadaniem. W I trymestrze również miałam problem z porannymi wymiotami, ale moje wyniki TSH/FT4 są cały czas w jak najlepszym porządku. Jeśli bardzo męczą cię wymioty może powinnaś zmienić godzinę przyjmowania. Moim zdaniem lepiej wziąć w późniejszych godzinach niżeli zwymiotować tabletkę.
Byłam już u lekarza i zalecił stosowanie leków w nocy. Ja niestety silne mdłości i wymioty odczuwam cały dzień... Czasem jest trochę lepiej, ale generalnie odliczam dni do końca pierwszego trymestru z nadzieją, że minie... Także od tygodnia biorę leki w nocy bo i tak wstaję siusiu i mam nadzieję, że wyniki się poprawią bo były bardzo złe
-
pogryzłabym endokrynologa, który leczy patrząc na samo tsh (pomijam już w tym momencie, ze tsh to hormon przysadki mózgowej a nie tarczycy, ale to sprawa do głębszego rozważenia plus do tego jego poziom reaguje z opóźnieniem nawet kilkutygodniowym). Koniecznie trzeba badać ft4, a najlepiej komplet czyli tsh, ft3, ft4. te dwa ostatnie to wolne hormony tarczycy i one pokazują, czy hormonów tarczycowych jest w organizmie wystarczająco dużo i czy dziecko jest bezpieczne.
-
W 6 tc wyszło mi TSH 4,48. Endo przepisał mi Euthyrox 50. Po dwóch tygodniach TSH spadło do 3,25. Endo zdziwiony, że spadło tak mało. Podwyższył dawkę do 75.
Z tarczycą nic nie mam - ft3 w porządku, przeciwciała też, USG czyste - po prostu jest mała i podobno stąd wyższe TSH.
Zastanawiam się, dlaczego kazał mi zbadać ft3 a nie ft4 - endo powiedział, że podczas brania leków ft4 nie wyjdzie miarodajne, a ft3 tak, że musiałabym odstawić na trochę leki, żeby dobrze zbadać ft4. A jak tak czytam internet, to wszystkie dziewczyny, które coś mają z tarczycą badają oprócz TSH właśnie ft4. Dorobić sobie prywatnie FT4 czy endo ma rację i nie ma sensu?Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -