Niskie łozysko i zle ustawienie dziecka.
-
WIADOMOŚĆ
-
Bylam dzisiaj u lekarza i troche sie zmartwilam po pierwsze mam za nisko łozysko i jesli sie to nie poprawi to jest ryzyko krwawienia i wskazanie do cesarki, a poza tym dziecko lezy nogami w dol, a powinno sie juz powoli przekrecac.
Miala ktoras z Was za niskie lozysko, ktore sie potem podnioslo?
W ktorym tygodniu obrocily sie wasze dzieci glowka w dol? -
nick nieaktualnyJa miałam nisko ułożone łożysko. W miarę rośnięcia macicy to się wyrównuje, a moja lekarka mówi, że nawet jeśli jest nisko, a nie zasłania ujścia szyjki, to są szanse na naturalny poród bez problemów.
ja jestem w 33 tc i mały jeszcze się nie odwrócił. DzejKej, 24 tydzień to jeszcze wcześnie na taki obrót już na dobre.. -
nick nieaktualnyNie przejmuj się. Ja miałam niskie łożysko i to na ścianie przedniej i w miarę rośnięcia macicy podniosło się na tyle że na koniec było już w dnie macicy. Łożysko się zazwyczaj samo podnosi, jak nie przoduje już teraz i nie masz krwawień, to z kazdym dniem ryzyko spada.
-
Dzieki za odpowiedzi. Mam nadzieje, ze na nastepnym USG wyjdzie poprawa i bede mogla naturalnie rodzic. Krwawien nie mam, ale lekarka mowila, ze jak to sie nie poprawi to moze to pozniej krwawienia powodowac. Postaram sie troche zwolnic moj tryb zycia i wiecej odpoczywac to moze sie podniesie.
-
Plakac mi sie chce... Im wiecej czytam tym gorsze rzeczy sie dowiaduje. Zastanawiam sie czy gdyby szansa na podniesienie sie lozyska byla mala to czy lekarka by o tym powiedziala. Za 5 tygodni sprawdzi czy sie podniosło. Chyba zwariuje przez te 5 tygodni.
Przy lozysku przodujacym trzeba lezec plackiem w domu, czyli bye bye sesjo egzaminacyjna, ale to nie wazne. Naczytalam sie o komplikacjach: naglym krawieniu itd. i bardzo sie boje ;(.
Sama nie wiem co robic. Najchetniej codziennie bym biegała na USG sprawdzic czy cos sie zmienia, a tu 5 tygodni czekania
Z tego co pisza na forach to jesli w 25 tygodniu lozysko nadal jest nisko to szanse na podniesienie sie z kazdym tygodniem maleja.
Nigdy wczesniej nic nie czytalam na ten temat i nawet nie wiedzialam o co pytac u lekaza, wiec nie wiem czy przoduje centralnie czy bieznie. Ehh... Szkoda gadac. Tylko siedze i becze, a to w sumie jeszcze nie tragedia... -
nick nieaktualny
-
Dzieki. Nie wiem co to za napad smutku mialam rano... W sumie gdyby to juz bylo takie powazne to by mi lekarka kazala lezec plackiem, albo powiedziala, ze juz nie ma szans na podniesienie. A ona mowila tylko ze musi za 5 tygodni to jeszcze raz skontrolowac. Moze jak za 3 tygodnie u niej bede to poprosze zeby juz wtedy zajzala czy cos sie zmienia i powiedziala mi jak to u mnie dokladnie wyglada. A poki co koniec z bieganiem do autobusu, noszeniem czegokolwiek co chocby ciut ciezsze jest i zaczynam wieczorne lezenia na kanapie przed telewizorem Bedzie dobrze! Musi byc Najwazniejsze, ze dziecku nic nie grozi dopoki nie ma krawien, a krwawien nie mam, wiec jest ok
____________________________________
Poczytalam jeszcze troche na niemieckich forach i znalazlam babki, ktorych lozysko nawet w 34 tygodniu powedrowalo do gory na tyle, ze mogly rodzic normalnie Troche sie usokoilam, bo kobiety pisza, ze wzraz ze wzrostem macicy jest szansa na przesuniecie sie lozyska i chociaz 25 tydzien to juz czas to nie ma co panikowac tylko trzeba spokojnie czekac. Lekarka nie kazala mi lezec plackiem, ale i tak tak bede robic. Na uczelnie i spowrotem, a potem tylko kanapa i lozkoWiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2013, 08:30
Rika, anilorak lubią tę wiadomość
-
Dzejkej jest różnica czy masz łożysko nisko czy masz łożysko przodujące. Mi na połówkowym lekarz powiedział, że mam nisko łożysko i może to się wiązać z krwawieniem. Mam się oszczędzać. Wczoraj byłam znowu na wizycie i zapytałam mojego lekarza o sprawę łożyska. Powiedział mi, że jeszcze jest czas i może się ono przesunąć ale oczywiście będziemy mieli to na uwadze. Myślę, że nie masz co się denerwować. Będzie dobrze
A co do napadu smutku to ja miałam wczoraj po wizycie jak mi lekarz powiedział, że szyjka mi się skróciła. Leżałam i płakałam. Do tego wszystkiego doszło to, że ciężko mi się schylić, zawiązać buty i w ogóle, że mój M. nie za wiele rzeczy pozwala mi robić i czuję się troszkę ograniczona. Ale dzisiaj jest już ok -
DzejKej: ja tez mialam lozysko nisko ulozone, ktorego krawedz zachodzila na ujscie szyjki...ale z czasem podnioslo si do gory. Takze nie martw sie, bo wstystkos ie moze jeszcze zmienic..i nie czytaj historii na internecie bo mozna od nich zamartwic sie na smierc. ja wierze w lekarzy i ogolnie w medycynie. Nie sadze, zeby Twoj lekarz pozwolil, zeby stala Ci sie jakas krzywda. Stosuj sie do wskazowek lekarza i zobaczysz, nie bedzie zadnych komplikacji! Sciskam Cie mocno !!
DzejKej, mamakaja lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny odświeżam troszkę zakurzony już temat ale wczoraj byłam na wizycie i podczas USG mój ginek zauważył ,że mam nisko ułożone łożysko ma tzw. cechy przodujące. Podobnie jak to u Was jest lekarz powiedział ,że jeszcze wszystko może się podnieść a o tym czy łożysko jest przodujące można powiedzieć dopiero po 28 tyg.
Moje pytanie do Was czy odczuwałyście w związku z tym delikatne bóle brzucha, i czy jakoś specjalnie odpoczywałyście. Ja mam wskazania żeby raczej nic nie robić ale mój lekarz jest też mocno ostrożny i każdą kobietę w ciąży oprawiłby w ramki i na ścianę Ja mam córcie i niestety mimo,że mocno się oszczędzam to pewne minimum muszę w domu zrobić.
Będę wdzięczna jak podzielicie się ze mną swoimi doświadczeniami
megan8 lubi tę wiadomość
-
Asi ja mam nisko łożysko i czekam aż się podniesie Mieszkam w UK więc sprawdzą to dopiero w 36 tyg. Nadal pracuję, dodam ze w przedszkolu, nikt mi tu nie kazał się oszczędzać. Jedynie staram się nie podnosić dzieciaczków. A bóle brzucha, chyba każda w ciąży z nas ma niezależnie od tego gdzie jest łożysko
-
Asi wrote:Dziewczyny odświeżam troszkę zakurzony już temat ale wczoraj byłam na wizycie i podczas USG mój ginek zauważył ,że mam nisko ułożone łożysko ma tzw. cechy przodujące. Podobnie jak to u Was jest lekarz powiedział ,że jeszcze wszystko może się podnieść a o tym czy łożysko jest przodujące można powiedzieć dopiero po 28 tyg.
Moje pytanie do Was czy odczuwałyście w związku z tym delikatne bóle brzucha, i czy jakoś specjalnie odpoczywałyście. Ja mam wskazania żeby raczej nic nie robić ale mój lekarz jest też mocno ostrożny i każdą kobietę w ciąży oprawiłby w ramki i na ścianę Ja mam córcie i niestety mimo,że mocno się oszczędzam to pewne minimum muszę w domu zrobić.
Będę wdzięczna jak podzielicie się ze mną swoimi doświadczeniami
Ja tez mialam nisko ulozone w 20 tyg i sie podnioslo.wiecej lezalam i odpoczywalam.nisko ulozone to nie jest to samo co przodujace ..jesli jest przodujace to nalezy lezec bezwzglednie.masz jeszcze duzo czasu zeby sie podnioslo.wiecej lez z nogami w gore u nas w Dublinie lekarze sie tym wogole nie
przejmuja wiec niewiem co gorsze czy Twoj lekarz czy tutejsi:pWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2013, 11:17
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Ja do tego krwawilam i mialam silne bole brzucha..niby przez to lozysko.lozysko sie podnioslo bole od czasu do czasu wracaja wiec niewiem czy bole byly przez lozysko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2013, 11:19
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
U mnie dziś lekarz stwierdził łożysko centralnie przodujące - 22tc.
Powiedział, że na tym etapie i przy takim ułożeniu łożyska są małe szanse na to, żeby się cokolwiek zmieniło.
Kazał się oszczędzać, jak najwięcej odpoczywać i w przypadku jakichkolwiek nawet małych plamień od razu gnać do szpitala.