plamienia a ciąża
-
Witajcie. Zaczęłam starać się o drugie dziecko I miałam plemienia na 10dni przed miesiączka test negatywny. Gin przepisał mi Litwinów podjezykowo 1xdz od 15 do 25dc. W cyklu którym ja zaczęłam brać prawdopodobnie udało mi się zajść w ciążę Ale też występują plemienia już przed terminem miesiączki aż do teraz dzień po terminie test zrobiłam dwa dni przed terminem pozytywny choć troszkę jaśniejsza kreska po południu drugi blada druga kreska. Dzisiaj dzień po terminie niż wyraźna kreska. Lecz martwią mnie plamienia. Byłam u gin I mówił że za szybko I nic nie zauważymy teraz pytał czy po luteinie plemienia przeszły powiedziałam że nie Ale się zmniejszyły bo w poprzednim cyklu miałam większe to mówił że jak nie przeszły to kazał ją odstawić bo jakby miała być miesiączka to by ja hamować mogła luteina. Moje pytanie czy po prostu może taka dawka 1xdz podjezykowo jest za słaba czy raczej 3testy mogły się mylić? Wiem że czasami wykazują ciazę jak jej nie ma gdy są inne problemy zdrowotne Ale w tamtym cyklu nic nie wykaZało. Co mam myśleć o tym I robić z tym?
-
Chodziło mi o to że moje krwawienie trwało jeden dzień a później zmienilo się w plamienie na różowo, taka rozcienczona krew, czasem pojawilialy się nitki krwi. Tylko że to trwało od 3 do 7 maja czyli 5 dni, czy to możliwe żeby i plantacja tyle trwała?
-
Raczej krwawienie mogło być wynikiem krwiaka, lub zmian hormonalnych w organizmie, to się zdarza w super młodych ciążach.
Robiłaś test z moczu lub krwi?
Jeśli to ciąża to na USG 1 trymestru, kiedy pomierzą malucha, to określą w miarę precyzyjnie TP - to chyba najbardziej wiarygodna metoda w Twojej sytuacji -
Nie robiłam testu, jutro zrobię. Jeśli to ciąża to myślę że mogę go zrobić o dowolnej porze i tak powinno ją wykazać co nie? Bo test jutro ma mi podrzucić siostra ale napewno nie z rana. Ale jakoś tracę nadzieję nie czuje niczego po sobie, żadnych boli piersi, brzucha czy cokolwiek. Czasem mam zawroty głowy ale to pewnie przez pogodę. Eh zobaczę jutro.
-
kasia25 wrote:Nie robiłam testu, jutro zrobię. Jeśli to ciąża to myślę że mogę go zrobić o dowolnej porze i tak powinno ją wykazać co nie? Bo test jutro ma mi podrzucić siostra ale napewno nie z rana. Ale jakoś tracę nadzieję nie czuje niczego po sobie, żadnych boli piersi, brzucha czy cokolwiek. Czasem mam zawroty głowy ale to pewnie przez pogodę. Eh zobaczę jutro.
W młodej ciąży test może nie wyjść o każdej porze (mam na myśli test domowy), dlatego najlepiej go z rana zrobić, kiedy stężenie hormonu jest najwyższe, a często i tak druga kreska wychodzi blada, ale to już świadczy o ciąży
Kup sobie taki test, co wykrywa już 10-20mlU/ml beta HCG, albo zrób test beta HCG z krwi - wynik będziesz miała tego samego, albo następnego dnia - 100% pewniak.
To, że nie masz objawów o niczym nie świadczy, u mnie jedynym objawem (przed terminem planowanej miesiączki) była podwyższona temperatura całego ciała, ale nie ogarnęłabym i nie mierzyłabym tego gdyby nie fakt, że bardzo wyczekiwałam tej ciąży. Natomiast po terminie okresu, który się nie pojawił nie miałam żadnych innych objawów. Chyba dopiero w 7 tygodniu przyszły mdłości, bóle piersi i wszystko inne. -
kasia25 wrote:Leira dzięki za odp czyli test lepiej zrobić jednak jutro rano. Kurcze a myślałam że po terminie miesiączki i po tym podejrzanym plamieniu to już bez znaczenia ale pislucham twojej rady:) tyle wytrzymałam to jeszcze do jutra dam radę
Jak się bardzo niecierpliwisz to zawsze możesz dwa testy kupić Jeden zrobisz od razu - a jak nic nie wypatrzysz do poczekasz do następnego dnia rano, taki test to groszowe sprawy, a spokój ducha jest bezcenny
-