Plamienia/krwawienia - przydarzyło się Wam?
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny.
Wczoraj wieczorem podczas zwykłej wizyty w toalecie podcierając się zaczęło się czerwono-brązowe plamienie/krwawienie, a nawet więcej bo trochę wyciekało... przerażona zadzwoniłam do gina, kończył pracę ale mnie przyjął, jechałam na łeb na szyję... Z dzieckiem wszystko ok (przy okazji poznałam płeć ), przez moment podejrzewał, że w jednym miejscu odkleja się łożysko ale ostatecznie powiedział, że nic złego się nie dzieje, mam odpoczywać. Wyszedł 12t+5d. Dostałam Cyclonamine i Luteinę. Z gabinetu wyszłam poryczana, nie wiem chyba mi ulżyło-masakra! Mam nadzieję, że będzie dobrze choć ciągle plamię i pobolewa mnie krzyż i podbrzusze, staram się jak najwięcej leżeć, choć przy kilkulatku trudno o leżenie plackiem.
Czy któraś z Was miała coś podobnego i wszystko było dobrze? Jakieś cenne rady?
P.S. W tym całym stresie zapomniałam jak przyjmować luteinę 2x2 czy 2x1Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 17:31
-
U mnie doszly lekkie bole krzyza i podbrzusza oraz dziwne uczucie rozpierania w pochwie. Jestem sama do wieczora z dzieckiem mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Tobie rowniez zycze aby skonczylo sie na strachu. Daj znac co ci powiedzial lekarz.
-
Witajcie!
Wiem co czujecie, ja plamię od początku ciąży i też strasznie się boję, a każda wizyta w toalecie to stres. Pierwszą ciążę straciłam w 8 tyg. Dziewczyny pocieszają mnie, pisząc że na początku mogą występować plamienia w terminie spodziewanej @... Do lekarza idę 15 września, bo na tym etapie pewnie i tak nic by nie pomógł (organizm wie lepiej). Badałam HCG i progesteron, Beta przyrasta, Prog. wynosi 69, więc też o.k.
Trzymam za Was kciuki i Wy proszę trzymajcie za mnie!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 22:37
[img][/img][url][/url][url]
https://bellybestfriend.pl/graph/c1c39f0ba777992f5962555063f7ccec
27.05.2013r. [*] (8tc)[/url] -
W piątek późnym wieczorem miałam krwawienie ciemno brunatno wiśniowe i to obfite jak obfita miesiączka. Myślałam już najgorsze. Pół godziny później byłam już w szpitalu u lekarza. Okazało się, że Maleństwo jest całe i widzieliśmy już bijące serduszko.
Po prawej stronie macicy znaleziono krwiaka 1,6 na 0,4 cm. Stąd krwawienie. Odkleja mi się kosmówka. Mam się oszczędzać. Do wczoraj mocno plamiłam jasno brązowo a dziś już mniej. To podobno normalne u ok 20% ciężarnych kobiet.
Uważać trzeba gdy jest silny ból brzucha i jasnoczerwone krwawienie. -
Najważniejsze, że z maleństwem wszystko w porządku. Oszczędzaj się! Pozdrawiam!!
MisiaMisia lubi tę wiadomość
[img][/img][url][/url][url]
https://bellybestfriend.pl/graph/c1c39f0ba777992f5962555063f7ccec
27.05.2013r. [*] (8tc)[/url] -
nick nieaktualnymialam tak w poprzedniej ciazy w 17 tygodniu sie zaczelo bym na twojim miejscu nalegala na pobranie krwi i zeby wszystko dokladnie skontrolowali ja tak mialam az do 19 i 4 dnia ciazy gdy poprostu zaczela sie akcja porodowa mi lekarze tez mopwili wszystko dobrze z dzieckiem jedz do szpitala do lekarza zbadaj sie przez innych lekarzy moze oni cos zobacza co jest
bo to nie jest normalne -
asiaaaaa wrote:mialam tak w poprzedniej ciazy w 17 tygodniu sie zaczelo bym na twojim miejscu nalegala na pobranie krwi i zeby wszystko dokladnie skontrolowali ja tak mialam az do 19 i 4 dnia ciazy gdy poprostu zaczela sie akcja porodowa mi lekarze tez mopwili wszystko dobrze z dzieckiem jedz do szpitala do lekarza zbadaj sie przez innych lekarzy moze oni cos zobacza co jest
bo to nie jest normalne
W tak wczesnej ciąży zdarza się to jednak często. Moja mama tak miała i sporo koleżanek, które znam. Byłam w szpitalu u bardzo dobrego i zaufanego lekarza. Serduszko biło szybciutko i wszystko było jak trzeba. Teraz są znikome plamienia.
Jestem obstawiona lekami więc i tak niczego nowego bym nie dostała. Jutro mam wizytę u swojego prowadzącego. Ważne jest, że dzidzia jest z IVF i taka ciąża jest traktowana inaczej. Stąd mnóstwo leków. Nic nam nie grozi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 14:08
-
nick nieaktualny
-
Ja miałam krwawienie 2 razy. PIerwsze w 8 tygodniu i wtedy stwierdzono że to przez zmiany hormonalne i że nie ma się co martwić. Faktycznie przeszło po 3 dniach. Drugi raz w 13 tygodniu i wtedy łożysko uciskało na szyjkę macicy, ale też nie było to groźne i skońćzyło się po paru dniach.
MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Mam wyniki z krwi i też jest wszystko cacy. Zrobiłam rozeznanie. Mam znajome ginekolożki i też uważają, że to norma. Oczywiście warto takie rzeczy sprawdzać ale u nas jest dobrze. Ważne, żeby się oszczędzać.
Madlen222 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MisiaMisia wrote:Dobra wiadomość. Po krwiaku prawie nic nie zostało choć kosmówka się lekko nadal odkleja. Z plamienia nic nie zostało. Muszę się bardzo oszczędzać. Czyli siedzę leże i tyle
z każdym dniem będzie lepiej .....leż i bierz leki....MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
jestem teraz w 16 tc i w ndz miałam niewielkie plamienie. Byłam w szpitalu i po badaniu lekarka powiedziała, że to nie z pochwy, że tam nie ma śladu plamienia i ... żebym zbadała mocz. Wczoraj plamienie powtórzyło się i rzeczywiście... po doszukaniu się śladów plamienia mam wrażenie, że było ono z cewki moczowej. Dzisiaj rano zrobiłam badanie krwi i moczu, jutro wyniki i do lekarza. Mam nadzieję, że to "tylko" zapalenie pęcherza
-
Dziewczyny ja juz urodziłam maleństwo, ale pierwsze krwawienie miałam w 6tc. Było ono niezbyt duże, ale leżałam wtedy 4 dni w szpitalu. Odklejała mi się kosmówka. Wychodząc ze szpitala miałam powiedziane, że mam w domu prowadzić tylko leżący tryb życia. Mimo ciągłego leżenia w 13tc lała się ze mnie krew. Trysnęło wtedy ze mnie jak z fontanny. Jak jechałam do szpitala byłam przerażona, że następuje właśnie poronienie. Na szczęście maleństwo żyło. Od tego czasu do końca ciąży krwawiłam. Przerwy miałam raz na kilka dni jedniodniowe i z powrotem. W 21tc chlusnęła ze mnie taka ilość krwi, że lekarz przecierał oczy, bo nie wierzył, że tak krew może lecieć. Straciłam wtedy ok 700ml krwi, ale mały żył. U mnie problem powodowało łożysko przodujące i szczęśliwie się zakończyła ciąża. Ale całą ciąże leżałam i to większość w szpitalu. Dziewczyny nie lekceważcie krwawień. A jak lekarze mówią by leżeć to prosze grzecznie odpoczywać w łóżeczkach.
-
u mnie tak jak pisałam, w 16 tygodniu ciąży wystąpiły plamienia - brązowe przez 3, 4 dni z kilkudniowymi przerwami. Wczoraj miałam wizytę u lekarza. Stwierdził, że przyczyną plamień może być albo niewielka nadżerka, którą mam albo też łożysko, bo mam nisko. Ale w miarę rozwoju ciąży, łożysko może i to jest bardzo prawdopodobne "pójść" do góry, więc jestem dobrej myśli szyjka ok i dzidziuś też ma się dobrze. U mnie wystąpiły brązowe plamienia, dopiero w 16 tc, wcześniej nic. Liczę na to, że w miarę rozwoju ciąży, łożysko pójdzie do góry i nigdy więcej plamień.
-
Wczoraj miałam powtórkę obfitego krwawienia w ciemnym kolorze. Znowu szpital. Znowu krwiak w tym samym miejscu ciut większy niż przed tygodniem. Tam gdzie odkleja się kosmówka. Opróżnia się nadal i plamienie już jest znikome. Zwiększam luteinę 100 do 3x i duphaston do 3x. Mam leżeć w domu przynajmniej ok tydzień. Lekarka rozważała pozostanie w szpitalu. Trzeba uważać.