polip szyjkowy
-
Czesc kobietki Wczoraj bylismy na badaniu,wszystko jest u Nas dobrze,malenstwo rowniez sie ma dobrze,jesteśmy w 16 tyg.ciąży.Dlugo rozmawialam z ginekolog o swojej pierwszej ciazy i mowilam jakie mam obawy,ze boje sie o swoje kolejne dzieciatko aby mi sie tylko szyjka nie skracała.Mowila mi ze myslala o wszystkim i mysli zalozyc szew albo krazek,bardziej o krazku mowila ale coz skoro mam polipa na szyjce,i co i róż jestem w szpitalu aby z plamieniami.Boze gdybym wiedziala ze bedzie az tak zle to bym sie nie starala a tu co inny lekarz to gada ze nic sie z tym nie dzieje i mozna sie normalnie starac a tu caly czas cholera pod gore,caly czas.Nie mam na tą chwile zadnego zabezpieczenia jesli chodzi o stratę,moge liczyc tylko na Boga i na swoje Aniolki.Mowila ze na kolejnej wizycie moze go jakos zamrozi jakims preparatem,i moze sie wchlonie,a moze odpadnie.Czuje strach i przerazenie.Jesli nie bede plamic to mozliwe ze zalozy krązek ale narazie to nic z tego ;-(((((( Strasznie się boje.Czy jest któraś w WAS w podobnej sytuacji?Natalka 3.07.2012r. {22tydz.}
kruszyneczka 20.01.2013 {11tydz.}
Amelcia 17.02.2015r. {20tydz.} -
Ja miałam polipa i plamiłam do 3 miesiąca łącznie. W strachu żyłam czy dziecko przeżyje to, fakt że nie miałam wcześniej żadnego poronienia i pierwsze dziecko bez trudu się rozwijało prawidłowo w ciąży ze staraniem też nie miałam problemów. Jednak jak w drugiej obecnej ciąży zaczełam plamić po antybiotyku nystatynie to zaczeły się częste plamienia, jeżdziłam do lekarza i do szpitala żeby sprawdzić czy serce bije i czy z dzieckiem ok. Na którejś wizycie okazało się że mam polipa, nie jest to rzecz straszna podobno w zależnosci od tego gdzie on się znajduje. Ja miałam gdzieś koło szyjki chyba bo lekarka mówiła że się wchłochnie sam albo w czasie ciązy albo po porodzie. I tak się stało że przestałam plamić ja weszłam w 4 miesiąc, brałam luteinę i starałam się dużo leżeć. Udało sie i póki co jest narazie dobrze.
Ten polip mógł ci się utworzyć w czasie ciąży i jak nie którzy mówią lekarze nie wycina się go mimo że nie ktorzy to wycinają. Ma się on wchłonąć albo w czasie porodu zniknie. Natomiast jak się skraca u ciebie szyjka to wydaje mi się że lepiej załóżyć szew i leżeć całą ciążę jeżeli to możliwe. Jeżeli poprzednie poronienia były spowodowane własnie skracaniem się szyjki to warto jednak założyć coś mocniejszego żeby utrzymać ciążę -
Mama Aniołka ja poprzednią ciążę straciłam i czekałam teraz na dziecko 6 lat. Niestety i mnie dopadła przypadłość w postaci polipa. Utworzył się w ciąży, tak się zdarza. Wykryty około 8 tygodnia. Plamiłam, dostałam duphaston i nakaz leżenia. Otrzymałam też skierowanie do szpitala jakby się coś działo. Zdaniem mojej pani prof. lepiej polipa usunąć, bo daje niepokojące objawy w postaci plamienia i tylko stresuje lekarzy oraz mamuśkę. Poza tym szyjka pozostaje otwarta.
Szkoły są dwie: jedni usuwają a drudzy nie ruszają wcale.
Co do samego zabiegu to jest on bez znieczulenia i trwa chwilę, potem kilka dni w szpitalu na obserwacji. Nie słyszałam o zamrożeniu tylko o "uszczyknięciu" czyli odcięciu.
U mnie lekarka czekała do około 13 tyg. i okazało się że łożysko było za nisko wiec niebezpiecznie, w 16 tyg. łożysko podniosło się na tyle, że polip schował się do macicy a szyjka zamknęła i tym samym zabieg mnie ominął.
Jeszcze jedna możliwość jest taka że się urwie sam.
Mama Aniołka wiem że po wszystkich przejściach stwierdzenie nie martw się jest co najmniej nie na miejscu. Dużo wypoczywaj, oszczędzaj się i leż! Trzymam kciuki !!! Czego się nie robi dla upragnionego dziecka. W razie pytań pisz śmiało. -
nick nieaktualnyDziewczyny, odkopałam ten temat, pisałam już w paru wątkach, że mam polipa. Czy był przed ciążą, możliwe. Lekarz mi o nim powiedział w 6 tc, jak zgłosiłam się z powodu plamienia. Powiedział, że go nie ruszamy, obserwujemy, zalecił Luteinę dopochwową 2x na dobę.
Brałam ją miesiąc, właśnie się skończyła. W tym czasie było więcej dni z plamieniami (we wszystkich kolorach) niż bez nich, ale były bardzo skąpe. Widzę je w zasadzie tylko na papierze, rzadko na bieliźnie.
Lekarz zapisał mi 2 opakowania, do następnej wizyty mam 10 dni i teraz nie wiem, pomylił się i powinnam brać dalej, a nie mam już czego, czy uznał, że na tym etapie ciąży łożysko jest na tyle wykształcone, że samo nagoni produkcję progesteronu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 22:41
-