Powiększony pęcherz moczowy
-
Witajcie! Wczoraj podczas wizyty 11t5d lekarka stwierdziła podejrzenie powiększonego pęcherza moczowego u mojego maleństwa. Pozostałe parametry w porządku. Kość nosowa widoczna, NT 0,13, CRL 5,2. Serduszko pięknie bije. Maluszek ruszał sie niesamowicie. Wszystko ładnie tylko to podejrzenie powiększonego pęcherza... Lekarka powiedziała, że trzeba to skontrolować i narazie absolutnie się nie martwić, bo może maluszek najzwyczajniej się nie wysiusiał i na kolejnej wizycie wszystko będzie w normie. Niby się nie martwie, ale jednak jakiś niepokój jest:( za 10 dni kolejna wizyta u innego lekarza (prowadzącego na nfz). Dodam, że wczorajsza wizyta była prywatna. Chciałam poprostu mieć to usg na przezierność itd. zrobione u 2 lekarzy. Moje pytanie do Was kochane czy może któraś z Was miała podobną sytuację? Czy wszystko sie unormowało? Wiem, że nie ma co się martwić na zapas i przekopywać stron www szukając podobnych przypadków, ale może znajdą się mamusie mające wiedzę w tym temacie.
-
Marta, ja nie miałam takiej sytuacji, ale było całe mnóstwo przypadków u dziewczyn z forum, gdzie coś było za duże/za małe, a na kolejnym usg okazywało się, że wszystko jest w porządku. Więc absolutnie nie masz się czym martwić.
Na czerwcowych mamach wypowiadała się dziewczyna, u której maleństwa komora mózgowa była powiększona, wyobrażasz sobie, co przeżywała? Czekała na kolejne usg z duszą na ramieniu, a wykazało, że dzieciaczek jest absolutnie zdrowy, komora w normie i nie wiadomo tak naprawdę skąd wziął się poprzedni wynik. Były też za małe żołądki, główki, a mój bąbel ma o 2 tygodnie mniejsze nóżki, niż brzuszek i głowę. Ale zawsze trzeba brać poprawkę na to, że usg nie jest super dokładnym sprzętem do pomiarów, choć wiem, że ciężko opanować emocje, bo przecież chcemy, żeby z naszymi bąblami było wszystko ok.
Też myślę, że Twój bąbelek mógł mieć po prostu pełny pęcherz . Na pewno wszystko się unormuje, daj znać po kolejnym usg. -
Jestem po kolejnym USG. Dzis moj lekarz powiedzial ze wszystko jest w porzadku. Poogladal, pomierzyl i nic niepokojacego nie zauwazyl. Dzidzius rozwija sie prawidlowo takze odetchnelam z ulga. Wyglada na to ze faktycznie dzidzius sie nie wysiusial... Nie wiem. Najwazniejsze ze wszystkie parametry prawidlowe. A jak slicznie sie ruszal. Cos pieknego:) teraz oczekiwanie na usg polowkowe.
Martynika lubi tę wiadomość
-