Dlaczego się nie udaje...?!

Witam
Od 1,5 roku staramy się z mężem o drugie dziecko. W wrześniu 2014r. poroniłam - ciąża biochemiczna. Już drugi cykl biorę Clostylbegyt i duphaston. W poprzednim cyklu USG wykazało dwa pęcherzyki na prawym jajniku różnej wielkości z czego jeden miał 21 i oba pękły. Badanie nasienia: ilość plemników w 1ml 99200000 tj. 61%. Moje badania cytologiczne dobre, TSH 1,35 mlU/ml, prolaktyna 23,27 ng/ml, P-ciala p/peroksydazie tarczycowej TPO 24,1 IU/ml, więc wszystko dobrze a jednak nadal nie zachodzę w ciążę. Cały czas od 1,5 roku łykam kwas foliowy, magnez+B6. Cykle mam 27, 28 lub 29 dniowe zależy od miesiąca. Poprzedni cykl nawet wydłużył mi się do 32 nie wiem jaka była tego przyczyna. Mam 31 lat a pierwsze dziecko udało się za pierwszym podejściem. Proszę o pomoc nieudane próby bardzo nie korzystnie zaczynają wpływać na moje samopoczucie, tracę nadzieję że jeszcze się uda. Co mam zrobić, jak dopomóc szczęściu...jakie badania jeszcze wykonać, co powinnam jeszcze łykać aby się udało!!!

Leczenie przy użyciu wspomnianych przez Panią leków może nie być optymalne. Brakuje mi informacji na temat Pani rezerwy jajnikowej, więc trudno jest mi się wypowiedzieć czy i jaka może być przyczyna wtórnej niepłodności. Na trudności z posiadaniem kolejnego dziecka wpływ może mieć wiele czynników, w tym przebieg poprzedniej ciąży, porodu i połogu. Musiałbym mieć możliwość dokładniejszego przyjrzenia się Pani sytuacji, przeprowadzenia wywiadu i ew. dodatkowych badań.