pik LH bez pecherzykow? owulacja a brak płynu w zatoce Douglasa?
-
nick nieaktualny[Jestem po stracie 13 tyg ciąży końcem czerwca,
cykle po stracie miałam 31, 35 i 32 dni [dwa ostatnie na luteinie].
a owulacje w nich kolejno: 24, 20, 18 dc]
W tym cyklu byłam na clo 3-7dc, na monitoringu w 8dc nie było prawie nic: cosik małego na prawym jajniku ale pani doktor nie sprecyzowała i kazała czekać na kolejne USG.
Od 16 dc (rana) pozytywne testy owulacyjne,
17dc koło południa jadąc do p. doktor miałam wrażenie że pękł pęcherzyk; wcześniej bolał jajnik kilka dni i miałam wrażenie że wybuchnie od wczoraj i koło południa właśnie ostry ból jakby go rozerwało dosłownie i później ulga i zero więcej bólu gniecenia itd... [ból przerodził sie w menstruacyjne- jak i w kilka ostatnich cykli]
Na USG 2 godz później pani doktor powiedziała że co miało pęknąć widocznie pękło [na prawym na lewym nic] ale nie widać jeszcze płynu w zatoce (że tak się zdarza).
i moje pytania:
Czy gdyby nie było pęcherzyków to wystąpił by pik LH?
Czy fakt jego wystąpienia [piku LH] wystarczy aby się domyślać że jakieś pęcherzyki urosły od tamtego tyg?
Czy faktycznie się zdarza że brak płynu jest? A mimo to owu?
Czy luteina może zablokować okes ? Np. z rana plamienie przy aplikacji luteiny, a po aplikacjii okres nie nadchodzi ?Bellakawa, judysia86 lubią tę wiadomość
-
dr n. med. Beata Makowska EkspertTesty owulacyjne nie dają stuprocentowej pewności, co do owulacji. Najlepsza metoda, to monitorowanie w USG, ale w tym przypadku zabrakło co najmniej jednej wizyty pomiędzy 10-14 dniem cyklu. 8 dzień to zwykle zbyt wcześnie na monitoring. Z opisu wynika, że prawdopodobnie była owulacja. Płyn za macicą rzeczywiście nie zawsze jest widoczny.
EwaPawlik lubi tę wiadomość