Pani doktor. Dziękuję za odpowiedź na pytanie odnośnie medycyny opartej na dowodach.
Odnośnie badania kurczliwości macicy, wypowiedziała się pani w tym temacie poniżej, pisząc o wypychaniu zarodków z macicy i o tym że mała ilość skurczy to dobrze. Było t oo dla mnie przesłanka podejrzenia, że rekomenduje pani takie badanie. Chcialam się tylko dowiedzieć z jakich badań wynika to wypychanie zarodkow, bo nigdy o czymś takim w artykułach naukowych nie czytałam.
Po drugie. Nie pisałam o immunologii w kontekście zespołu antyfosfoolipidowego i mutacji Mthfr - te badania to kanon i szkoda,że nie napisała panini tym precyzyjnie zamiast używać sformułowania "immunologia do przeleczenia". Czyli co? Koleżanka,, która przedstawiła panel badań w pytaniu do pani,, przedstawiła badania cytokin, NK itp. I w tym kontekście napisała pani "immunologia do przeleczenia". Zabrakło szczegółów, co konkretnie należy przeleczyc. I o jakim przeleczeniu mowa w kontekście zespołu antyfosfoolipidowego i mutacji mthfr skoro leczyć się tego nie da (podawanie heparyny i metyl-Wit B to nie leczenie per se).
Pisze pani z przekonaniem o komorkach NK, choć nikomu nie udało się jeszcze udowodnić ich mechanizmu działania w kontekście ciąży. Wiadomo że biorą udział w implantacji, pomagajac w tym procesie, ale do rozpoznania "choroby" nie mówiąc już o leczeniu jeszcze długa droga. Tzw. leczenie komórek NK nie jest zaaprobowane przez żadne towarzystwo ginekologiczne na świecie, jest to dziedzina wiedzy w powijakach i nie ma dowodów, że jakiekolwiek "leczenie" komórek NK przekłada się na wzrost implantacji. Nie jest to dziedzina medycyny oparta na dowodach, a dziedzina eksperymentalna i ewentualne leczenie przeprowadza się jedynie w warunkach clinical trials. Jeśli ma pani wyniki takiego leczenia, prosimy o publikacje. Pisanie o leczeniu NK nie informując wyraźnie, że jest to dziedzina eksperymentalna, może skłaniać wiele pacjentek do podjęcia leczenia w tym kierunku, co wiąże się z ogromnymi kosztami i rozbudza płonne nadzieję - takie działanie lekarza jest zwyczajnie nieetyczne.
Istnieje cała grupa lekarzy, które naciągają pacjentki na leczenie immunologii (NK, KIR, badania zgodności tkankowej) - badania i "leczenie" kosztują dziesiątki tysięcy złotych i nie są udowodnione naukowo. Jeśli nie ma pani na myśli takiego leczenia, prosiłabym o sprostowanie i wyraźne sprecyzowanie co pani doktor ma na myśli, gdyż fraza "przeleczenie immunologii" jest bardzo nieprecyzyjna i myląca i może skłonić wiele kobiet do wydawania pieniędzy na kontrowersyjne metody leczenia, gdyż pod pojęciem "immunologii" kryje się wiele rzeczy.
Jest to forum na którym pisze mnóstwo kobiet zmagajacych się z problemem niepłodności. Mamy prawo do rzetelnej i precyzyjnej odpowiedzi na nasze pytania, zgodnie z obowiazujaca wiedza naukowa. Mamy prawo wiedzieć w którym miejscu zaczyna się eksperyment. Wiele z nas spotkało na swojej drodze lekarzy i kliniki nadciągające na ogromne koszty i badania kompletnie zbędne (w tym osobiście ja). Proszę więc wybaczyć moja podejrzliwość i prośby o prezycyjne formułowanie myśli.
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019