Moje cykle trwają średnio 29 dni. Ostatni 26 dniowy jest wyjątkiem, ale właśnie w tym cyklu robiłam testy owulacyjne i w 14 dniu cyklu wyszedł pozytywny, niestety bezowocnie. W tym cyklu nie robilam testów ale obserwowałam śluz, pomiędzy 11 a 16 dniem cyklu śluz według mnie był płodny i były starania. Jednak 17 dnia cyklu pierwszy raz zaobserwowałam krystalicznie przezroczysty śluz był bardzo gęsty, rozciagliwy jakby galaretka i w żadnym wypadku nie był wodnisty nigdy takiego nie miałam, pojawił się on tylko raz wieczorem było go bardzo dużo ale jakby tylko jeden '' kawałek " i zastanawiam sie czy to był śluz płodny? Czy może cos z hormonami? Co może być przyczyną takiego jednorazowego śluzu?