'88 też się stara, a co! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, pisze bo jestem dzis mocno zdolowana... Mam 31 dc, 17 dpo, temperatura mi się trzyma na poziomie 37,3 i tak od 4 dni, 5 dni temu tak skoczyła, bo wcześniej była bliżej 37, poza tym ciągnie mnie jajnik, jakby kluje, jak coś zjem to mi się odbija, lekko mdli, jestem zmęczona, płaczliwa, dzis co chwile chodzę siku, a mimo wszystko dzisiaj test ciazowy wyszedł negatywny. Czuje się beznadziejnie, jakbym sama sobie wkrecala objawy, a jednocześnie nie ma wciąż okresu, wiec nie mogę zacząć starań od nowa...
-
nick nieaktualnyPaulinaN wrote:Hej dziewczyny, pisze bo jestem dzis mocno zdolowana... Mam 31 dc, 17 dpo, temperatura mi się trzyma na poziomie 37,3 i tak od 4 dni, 5 dni temu tak skoczyła, bo wcześniej była bliżej 37, poza tym ciągnie mnie jajnik, jakby kluje, jak coś zjem to mi się odbija, lekko mdli, jestem zmęczona, płaczliwa, dzis co chwile chodzę siku, a mimo wszystko dzisiaj test ciazowy wyszedł negatywny. Czuje się beznadziejnie, jakbym sama sobie wkrecala objawy, a jednocześnie nie ma wciąż okresu, wiec nie mogę zacząć starań od nowa...
a jak dlugie masz cykle? i czy ta owulke masz potwierdzona w inny sposob czy tylko tempka? bo tak sobie mysle czy u ciebie czasem owulka nie byla troche poniej.. a nawet 25dc?bo dopiero wtedy widac ladny skok tempki.. wiesz ile twoja fl trwa? -
Cykle mam 28 dniowe, wcześniej 3 lata brałam tabletki, teraz to 3 cykl bez nich ale i tak i przed tabletkami i po nich jak w zegarku 28, czasem 29 dni. Ta niska tempa w fl to akurat była impreza rodzinna i właściwie nie przespana noc, wiec zakładam ze to stąd. No i w okolicach 14 dc miałam najbardziej rozciągliwy śluz, chociaż teraz od tygodnia tez mam jakiś kremowy, biały śluz i ciągle uczucie wilgoci
-
nick nieaktualnywiec @ spoznia ci sie juz jakies 3 dni tak? to test juz powinien byc pozytywny ale zdaza sie ze testy sa zawodne..czytal ze byly dziewczyny ktorym pozytywny test wyszedl dopiero okolo tygodnia po terminie @.. a niby producenci testow daja 99% wiarygodnosci testu dzien po terminie @.. a masz jak zrobic bete?to by ci dalo 100% pewnosci co jest..
-
SuSie wrote:Kawuszko, jak tam idzie Ci mierzenie temperatury?
Witaj SuSie, miałam ostatni gorszy czas i szczerze mówiąc nie mierzyłam jej, a później pojawił się okres. Także chcę zacząć teraz mierzyć i zobaczę jak się sprawa będzie miała, czy w ogóle mi to wyjdzie jakoś...
A jak u Ciebie sytuacja?
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Hej Kochana! Ja też ostatnio mam niezbyt nastrój. Coraz bardziej mnie to wszystko męczy. Te plamienia, o których pisałam nie mają żadnego uzasadnienia. Mój organizm niby tak sobie zażyczył i zrobił. Ale co mnie bardziej martwi to, to że w tym cyklu nie zaobserwowałam skoku temperatury. Zakładam zatem, że jest on bezowulacyjny, więc mimo rzetelnych starań jest skazany na niepowodzenie... Kurcze. Czasem mam ochotę poprostu usiąść i płakać. Wiem, że to w niczym nie pomoże, ale chociaż sobie ulżę...
lililolo lubi tę wiadomość
"Nigdy nie wiesz, kiedy miłość przyjdzie.
Oczywiście, nie można o niej za dużo myśleć, bo wtedy właśnie nie przyjdzie.
Ale w końcu TO się stanie.
I wtedy stanie się jasne, że warto było marzyć ... i CZEKAĆ." -
Ja już po pierwszych badaniach Jutro odbieram wyniki większości (mocz, morfo, OB, glukoza, tsh, ft3 i ft4) a za 10 dni różyczkę.
Zdziwiła mnie pani z laboratorium, która stwierdziła, że kobiety bardzo rzadko wykonują przeciwciała różyczki (ja zrobiłam tylko IgG, żeby sprawdzić czy przeszłam), nawet przed ciążą... Myślałam, że to ważne badanie.
A na toksoplazmę planuję zrobić tuż przed staraniami, w sierpniu, żeby było aktualne. -
1. asiorekkkk
2. Evik 11.03.2014
3. Another
4. Monifah
5. rastafanka
6. potforzasta
7. Rybeńka 23.06.2014
8. Groszek
9. Maniuś
10. Anuleczka
11. Dora524
12. Martaaa 26.04.2014
13. magda8869
14. kamciaaaa5
15. Anutka 12.05.2014
16. Anna255
17. ~Ania~
18. kasiaiic 16.04.2014
19. Japoneczka z Porcelany
20. lola88
21. Sylvka
22. macadamia 29.03.2014
23. Asios
24. nati04
25. Misiaczk25 18.03.2014
26. anksunamun88:-)
27. maaartinka 27.03.2014
28. karola88 02.04.2014
29. waszka88 12.05.2014
30. bulinek88 06.06.2014
31. anka8820
32. Ofelaine
33. Anna88
34. pysia88
35. annusiak88 11.04.2014
36. vercia
37. karolaa
38. andzia88
39. Lolusia
40. MisiaD
41. kamilaaa88 12.05.2014
42. czekolada:)
43. Miru
44. Katiś
45. Mery88
46. evelina
47. mf
48. sonia18a
49. SuSie
50. Sue 10.06.2014
51. ewelina25
52. Kamelia 24.06.2014
53. inezka
54. Kawuszka
55. Lililolo
56. hwesta
57. Justwol
58.Natka098
59. Ewelina88
60. Iskiereczka
61. Magic
prosze bardzo,dopisana:)Witamy w naszych skromnych progach:) -
SuSie wrote:Hej Kochana! Ja też ostatnio mam niezbyt nastrój. Coraz bardziej mnie to wszystko męczy. Te plamienia, o których pisałam nie mają żadnego uzasadnienia. Mój organizm niby tak sobie zażyczył i zrobił. Ale co mnie bardziej martwi to, to że w tym cyklu nie zaobserwowałam skoku temperatury. Zakładam zatem, że jest on bezowulacyjny, więc mimo rzetelnych starań jest skazany na niepowodzenie... Kurcze. Czasem mam ochotę poprostu usiąść i płakać. Wiem, że to w niczym nie pomoże, ale chociaż sobie ulżę...
Ajj SuSie kochana, staraj się nie dobierać do głowy tych złych myśli. Jeśli masz ochotę, to wylej łzy jednego dnia, czy to spokojnie wieczorem, czy w wolnej chwili w ciągu dnia, kiedy będziesz sama. Wypłacz swoje smutki, ale to tylko po to by wszystko "wylać", a później trzeba wrócić na stanowisko i dalej iść do przodu mimo przeciwności.
Pisałyśmy kiedyś o relacji z Bogiem. To nasz największy przyjaciel. Powierz mu swoje smutki, pomódl się i pamiętaj, że On w każdej chwili jest przy nas.
Ja też mam chwile zwątpienia. Nawet z tą temperaturą teraz. Pomyślałam sobie, że będę wyczyniać kolejne "sztuczki" żeby obserwować, wiedzieć, sprawdzać, a czasem sobie myślę...kurdeeee, po co? Dlaczego nie może być łatwiej? Staram się szukać oparcia i czerpać siły z mojej przyjaźni z Bogiem i po prostu iść do przodu bo nie można się poddać!Maniuś, SuSie lubią tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Kawuszka wrote:Ajj SuSie kochana, staraj się nie dobierać do głowy tych złych myśli. Jeśli masz ochotę, to wylej łzy jednego dnia, czy to spokojnie wieczorem, czy w wolnej chwili w ciągu dnia, kiedy będziesz sama. Wypłacz swoje smutki, ale to tylko po to by wszystko "wylać", a później trzeba wrócić na stanowisko i dalej iść do przodu mimo przeciwności.
Pisałyśmy kiedyś o relacji z Bogiem. To nasz największy przyjaciel. Powierz mu swoje smutki, pomódl się i pamiętaj, że On w każdej chwili jest przy nas.
Ja też mam chwile zwątpienia. Nawet z tą temperaturą teraz. Pomyślałam sobie, że będę wyczyniać kolejne "sztuczki" żeby obserwować, wiedzieć, sprawdzać, a czasem sobie myślę...kurdeeee, po co? Dlaczego nie może być łatwiej? Staram się szukać oparcia i czerpać siły z mojej przyjaźni z Bogiem i po prostu iść do przodu bo nie można się poddać!
Kawuszko, Kochana dziękuję Ci z serca za te słowa. Za przypomnienie. We wszystkim masz rację."Nigdy nie wiesz, kiedy miłość przyjdzie.
Oczywiście, nie można o niej za dużo myśleć, bo wtedy właśnie nie przyjdzie.
Ale w końcu TO się stanie.
I wtedy stanie się jasne, że warto było marzyć ... i CZEKAĆ." -
SuSie wrote:Kawuszko, Kochana dziękuję Ci z serca za te słowa. Za przypomnienie. We wszystkim masz rację.
Jestem do Twych usług ! Cieszę się, że chociaż lepiej Ci na serduszku!SuSie lubi tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Dziewuszki powracam do was na chwilę
Mi pozytywny test wyszedł chyba dopiero 4 dni po przewidywanym terminie @ i to jeszcze taka blada kreseczka, że do końca nie wiedziałam czy mam urojenia czy ją naprawdę widzę więc niestety trzeba być cierpliwym..SuSie, Kamelia lubią tę wiadomość