cześć dziewczyny piszę bo może któraś miała podobnie i podzieli się doświadczeniami ..
przez 15 dni brałam tarivid + metronidazol na stan zapalny macicy (plamienia przed okresem, skąpe miesiączki)
Miałam nadzieję, że to pomoże, a mam wrażenie że pogorszyło sprawę … plamienia pojawiły się już w 18 dc i trwają do dziś czyli już 7 dzień.
W międzyczasie myslalam już z 3 razy że dostanę okres bo tak bolał mnie brzuch , raz nawet poleciała lekko zywoczerwona krew i byłam pewna że się rozkręca a potem koniec..
czy antybiotyki mogły mi tak namieszać w cyklu ? Miała może któraś z was podobnie ?
Za tydzień wizyta u ginekologa ale nie daje mi to spokoju 😫