Pani Magdo pisze do pani gdyz mam juz tego wszytskiego dosc
Mam 24 lata,od 7 lat mam stalego partnera.Ponad dwa lata temu zdecydowalismy sie na dziecko gdyz jakas luka w naszym zyciu zostala,czegos nam brakowalo,pusto,cicho,smutno . . .
Od czerwca 2011r zaczelismy sie starac o dzidzie.W grudniu 2011roku zaszlam w ciaze biochemiczna jak sie pozniej okazalo,moj organizm niestety odrzucil mojego upragnionego aniolka [*]

Od tamtej pory przechodzilam takie fazy zalamania psychicznego,ze nawet niechce o tym pamietac

Klotnie z narzeczonym,test a testem robiony,placz,nadzieja i tak w kolko

Chcialam przestac myslec,ale nieda sie przestac

Podczas sexu jedna rzecz w glowie siedziala DZIECKO.Odliczanie czasu owulacji,sex na JUZ BO OWULACJA JESTB !!!
Lekarze odsylali mnie do innych i tak w kolko,mam dosc.
Jestem mloda kobieta ktora marzy o dziecku.Czy to tak wiele???
Nie chce gory pieniedzy,willi z basenem,chce tylko zajsc w ciaze,chce dac mojemy narzeczonemu potomka.Chce sie czuc 100% kobieta.Tylko tyle i nic wiecej