Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Bialy sluz
Odpowiedz

Bialy sluz

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Anijka Przyjaciółka
    Postów: 79 23

    Wysłany: 21 listopada 2013, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mam pewien problem prawie przez caly cykl a nawet nie prawie tylko napewno caly mam bialy sluz tz. na bieliznie zostaje taki juz suchy. Moje ptyanie jest takie ze dzis mam owulacje sluz powinien byc przezroczysty a jest dalej bialy :/ to znaczy ze ovulki nie ma ?

    "najpiekniejsze kwiaty zakwitaja niespodziewanie"
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 21 listopada 2013, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To może oznaczać infekcję i wtedy śluzu płodnego może nie być z tego powodu. Odczuwasz jeszcze jakieś inne dolegliwości np . swędzenie , pieczenie, ale nawet jeżeli nie odczuwasz to proponuję udać się do lekarza.

    Saramago lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1983

    Wysłany: 21 listopada 2013, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wygląda na infekcję....Ale nie koniecznie. Niektóre kobiety nie mają objawów w postaci innego śluzu niż zwykle. Pytanie, czy dzieje się tak w tym cyklu? Czy w poprzednich było podobnie?

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 21 listopada 2013, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam ten sam problem... Od soboty swędzenie, opuchniecie i wręcz ból. Biorę właśnie od soboty Duphaston i wyczytałam, że skutkiem ubocznym może być swędzenie, tyle tylko że wcześniej jak brałam, to nic nie było. A śluz około owulacji też był raczej rzadki i białawy, a nie przezroczysty. I niestety pojawiły się myśli, że jeśli miałaby być ciąża, to czy taka infekcja może źle na nią wpłynąć i spowodować obumarcie zarodka? Jutro idę do gin i zobaczymy, co mi na to wszystko powie.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Unlike Autorytet
    Postów: 587 358

    Wysłany: 21 listopada 2013, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia: różnie to bywa. Wiele zależy od lekarza. Jak podejrzewałam, że jestem w ciąży, a miałam grzybice, moja gin. przepisała mi globulki i maść, gdyż stwierdziła, że tak zaawansowana grzybica mogłaby zaszkodzić. Ale spotkałam się też z historiami, kiedy zapalenie było na tyle małe, że opłacało się przeczekać z nim pierwszy trymestr, zamiast ryzykowania lekami.

    48f411ed51.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 21 listopada 2013, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już we wtorek dzwoniłam do lekarki zaleciła krem Clotrimazol czy jakoś tak, a w domu miałam jeszcze Pimafucin i też powiedziała, że jest ok, ale jak nie przejdzie, to mam się zgłosić. Dzisiaj już nie mogłam wytrzymać i się umówiłam na jutro. Boję się, że przez tą infekcję ciąży nie będzie... mam złe przeczucia niestety...

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • mungo Autorytet
    Postów: 645 642

    Wysłany: 21 listopada 2013, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żeby śluż był płodny musi spełniać przynajmniej jeden warunek, więc jeśli masz biały śluz ale jest on rozciągliwy to jest to śluz płodny.
    ja miałam w poprzednim cyklu infekcję i nie przeleczyłam jej do końca i niby teraz nie mam żadnych dolegliwości, ale śluz mam biały, nawet jak miałam owulkę, to miałam biały ale rozciągliwy, a dziś to normalnie mnie zalewa ten biały śluz.
    tylko jeszcze teraz pytanie cz ten Twój śluz jest grudkowaty, czy raczej gładki, bo jak grudkowaty to na bank infekcja- mój to taki raczej wodnisty jest.
    jeśli masz swędzenie to kup sobie clotrimazol maść- bez recepty i kosztuje jakieś 3zł i tabletki provag na odbudowę flory bakteryjnej i powinno być lepiej jeśli to faktycznie infekcja jest.

    MisiaMisia lubi tę wiadomość

    1usadf9hyf2qs1an.png
  • mungo Autorytet
    Postów: 645 642

    Wysłany: 21 listopada 2013, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia udostępnij wykres swój, będzie łatwiej coś podpowiedzieć :)

    1usadf9hyf2qs1an.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 21 listopada 2013, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kupiłam Clotrimazol, ale po nim było jeszcze gorzej. W zeszłą środę lekarka dała nam zielone światło i śluz wtedy był biały, bez grudek. Teraz pojawiły się grudki, po tygodniu. To jest na bank infekcja. Już nie pierwszy raz. Ale słyszałam, że jak już raz się zacznie z infekcją, to tego się już nie wyleczy i co jakiś czas będzie wracać.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • mungo Autorytet
    Postów: 645 642

    Wysłany: 22 listopada 2013, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedys mialam czesto, a pozniej na prawie rok sie uspokoilo i w zeszlym cyklu dopadlo znowu :/ wiec na swoim przykladzie moge powiedziec, ze z tymi nawrotami to niestety prawda :(

    1usadf9hyf2qs1an.png
  • Saramago Autorytet
    Postów: 2928 4013

    Wysłany: 22 listopada 2013, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety to prawda, ja leczyłam się 2 lata infekcje z bakteriami :(

    LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
    usunięty jajowód z wodniakiem
    Ciężka oligozoospermia
    ****************************7 lat walki.
    5 zarodków bardzo dobrej jakości.
    Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
    1 podana blastka
    Mamy dwie kreski <3
    CUDA się zdarzają :)
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 22 listopada 2013, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mungo wrote:
    Ja kiedys mialam czesto, a pozniej na prawie rok sie uspokoilo i w zeszlym cyklu dopadlo znowu :/ wiec na swoim przykladzie moge powiedziec, ze z tymi nawrotami to niestety prawda :(

    oj prawda, prawda... niestety... obecnie z tym walczę i nie łatwo się tego pozbyć. Zamierzam zmienić lekarza bo obecna pani gin to mało się stara w tym kierunku... zleciła mi już nie raz lek na 6 dni i tyle sama musiałam zadbać o probiotyk ( dobrze,że wiem jakie to ważne )odstawiam leki przez ok miesiąc probiotyk odstawiam go stopniowo i już czuję że od nowa mnie łapie a pani gin to olewa. Sama dopominałam się o doustny lek ale nie tylko na kilka dni itp. no i przede wszystkim o coś dla męża. No coś tam zleciła ale tylko dlatego żebym już sobie poszła. Kiedyś leczyła infekcję u lekarza z chyba około 50 letnim stażem ( miał chyba z 70 lat ) i widać było że facet zna się na rzeczy chodziłam ponad rok do niego co jakiś czas, bo sam tak zlecał (było na NFZ więc nie płaciłam) i wtedy pozbyłam się paskudztwa na kilka ładnych lat. Leki przepisywał mnie i mężowi. Muszę dowiedzieć się czy nadal przyjmuje bo z perspektywy czasu i leczenia u innych ginów chociaż wtedy wkurzało mnie to częste latanie do niego na pędzlowanie widzę, że miało to sens i przyniosło efekt na dłużej.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • mungo Autorytet
    Postów: 645 642

    Wysłany: 22 listopada 2013, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa kup póki co dla męża provag w tabletkach- mi kiedyś ginka tak doradziła. on bez recepty jest dostępny :)

    vanessa lubi tę wiadomość

    1usadf9hyf2qs1an.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 listopada 2013, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mungo wrote:
    vanessa kup póki co dla męża provag w tabletkach- mi kiedyś ginka tak doradziła. on bez recepty jest dostępny :)

    mungo a tobie ginka poleciła ten provag jako kurację dla męża + leczenie Ciebie tak? A ile dni tak orientacyjnie miałby brać ten provag? No i jeszcze jedno jaki był efekt czy infekcja grzybicza nie powracała tak szybko? Wiadoma każdy przypadek jest inny i zależy jaka jest przyczyna tych nawrotów, ale ja podejrzewam, że nawzajem od siebie łapiemy. Niby w czasie leczenia unikamy serduszkowania, ale po kuracji już nie i znów powtórka z rozrywki. Mam już dość...
    Dzięki za rade 0vishenka_33.gif na pewno kupię dla mężulka ten provag :)

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 23 listopada 2013, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj u gin i przepisała mi Macmiror globulki. Najpierw jednak wypsikała mi Octaniseptem i powiedziaał, że jeśli będę miała uczulenie na te globulki, to mam właśnie tym płynem psikać. On jest bez recepty. I muszę stwierdzić, że w końcu poczułam ulgę. Jest o niebo lepiej i mogę normalnie funkcjonować.

    vanessa lubi tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 23 listopada 2013, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do śluzu, to ja mam trochę inny problem. w każdym cyklu miałam zawsze wyraźny śluz owulacyjny, a po owulacji taki biały, wodnisty. A w tym ani owulacyjnego, ani tego białego. Właściwie od końca @ nie mam nic. Tzn czuję wilgoć, ale ani na wkładkach, ani na papierze nic nie ma. Tzn, że nie było owulacji w tym cyklu?.. :?

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 23 listopada 2013, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak miałam dwa miesiące temu. Lekarka powiedziała mi wtedy, że podczas monitoringu wszystko wyglądało super, tylko śluzu w ogóle nie widziała na usg i mówiła,że jeśli się nie uda, to właśnie przez brak śluzu. I się nie udało... Kazała mi jeść siemię lniane w jogurcie i pomogło. Od następnego cyklu zauważyłam większą ilość śluzu.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 23 listopada 2013, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia wrote:
    Ja tak miałam dwa miesiące temu. Lekarka powiedziała mi wtedy, że podczas monitoringu wszystko wyglądało super, tylko śluzu w ogóle nie widziała na usg i mówiła,że jeśli się nie uda, to właśnie przez brak śluzu. I się nie udało... Kazała mi jeść siemię lniane w jogurcie i pomogło. Od następnego cyklu zauważyłam większą ilość śluzu.
    Dziękuję. Ja za tydzień zobaczę czy się udało, a jak nie to też spróbuję z siemieniem lnianym. Dobrze, że dziewczyny tu jesteście :) Jakoś tak lżej ze wszystkim jak jest z kim pogadać o problemach i wątpliwościach :* :)

    Milcia lubi tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 23 listopada 2013, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam to samo odczucie :) Jak człowiek ma świadomość, że nie tylko on ma takie problemy, to jest lżej.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 23 listopada 2013, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapomniałam jeszcze dodać, że jak byłam u gin, to mówiła, żeby mąż też przez 3-5 dni stosował Clotrimazol tak w razie czego 3 razy dziennie.

    vanessa lubi tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ